Lekarze przyszłości. Najlepsze polskie medtechy

Specjalistyczne zestawienia poświęcone konkretnym branżom publikujemy już od kilkunastu miesięcy. Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że im węższa jest opisywana branża, tym przygotowanie materiału wymaga więcej pracy, gdyż trudniej o znalezienie prawdziwych perełek. Medtech skutecznie wyprowadził mnie z błędu, bo tam, gdzie aż kipi od interesujących inicjatyw, niełatwo wybrać te, które kipią najmocniej.

Według danych PARP 13 proc. polskich startupów to podmioty z sektora medtech, tworzące innowacje na rzecz szeroko rozumianego zdrowia i well-beingu. Rodzimi founderzy rozwijają nowatorskie rozwiązania oparte na metawersum, wykorzystujące sztuczną inteligencję czy usprawniające działanie ośrodków zdrowia. Mamy globalne ambicje i staramy się je realizować, choć konkurencja w branży jest zdecydowanie duża. – W Polsce działają bardzo twórczy medyczni innowatorzy. Możemy ich podzielić na trzy grupy. Lekarzy, którzy widzą w swej codziennej praktyce miejsca na usprawnienia. Osoby, które zetknęły się z chorobami u swoich najbliższych, co zmotywowało ich do podjęcia nowatorskich działań, oraz naukowców pracujących w laboratoriach nad nowymi technologiami. Bardzo często są to projekty o globalnym potencjale – mówi Piotr Wiliński, prezes Medi Ventures, funduszu poszukującego medycznych innowacji.

Nie jest szczególnie odkrywczym stwierdzeniem, że znaczenie medtechowych startupów wystrzeliło w ostatnich miesiącach, głównie z powodu pandemii koronawirusa, która wymusiła szybszy rozwój rozwiązań telemedycyny. Obserwatorzy lokalnego rynku podzielili się na dwie niemal równe grupy: tych, którzy uważają, że świetnie poradziliśmy sobie z telemedycznymi wyzwaniami oraz tych twierdzących, iż wciąż musimy sporo nadrabiać. Choć pojawiają się też oczywiście realistyczniejsze głosy. – Polska poradziła sobie w warunkach pandemicznych dosyć dobrze dzięki e-receptom, teleporadzie i programowi Domowa Opieka Medyczna. Wciąż jednak jest sporo do zrobienia. Głównym mankamentem zdalnych wizyt lekarskich jest ograniczona możliwość badania fizykalnego pacjentów, jak choćby przeprowadzenia podstawowego badania osłuchowego. Programy pilotażowe prowadzone przez Ministerstwo Zdrowia dają dużą nadzieję na prawdziwą rewolucję w telemedycynie. Polska ma realną szansę stać się liderem w tym obszarze – przekonywał na łamach „My Company Polska” Wojciech Radomski, CEO i współzałożyciel StethoMe.

Z niedawnego raportu PARP „Top Disruptors in Healthcare” wynika, że najwięcej rodzimych startupów medycznych działa w dziedzinie kardiologii, onkologii i neurologii. Polskie medtechy finansują się głównie ze środków własnych oraz ze wsparciem prywatnych inwestorów, a także środków z funduszy krajowych i europejskich. Wiele innowacyjnych podmiotów medycznych już teraz może pochwalić się gigantycznymi rundami finansowymi, my jednak staraliśmy się znaleźć takie inicjatywy, które jeszcze nie zbierają milionów od inwestorów, za to rozwijają perspektywiczne rozwiązania. 

– Przyszłość medycyny zdominuje technologia. Warto mieć na uwadze, że mówimy nie tylko o pionierskich lekach czy skomplikowanych urządzeniach do kardiochirurgii, ale i „lżejszych” technologiach. Terapie dla osób po udarach, ćwiczenia dla seniorów, wykorzystanie AI do diagnostyki, telemedycyna czy badanie żywności funkcjonalnej to już całe niezależne kategorie rozwiązań, które są niezwykle potrzebne, a polska myśl innowacyjna ma tutaj naprawdę wiele do zaoferowania – podsumowuje Wiliński.

MedApp

Łatwy dostęp do dokumentacji medycznej, a więc szybsza i dokładniejsza diagnoza – MedApp chce odmienić współczesną medycynę. Innowacyjne rozwiązania polskiej spółki rewolucjonizują sposób, w jaki można leczyć i ratować ludzkie życie. – Rozwijamy technologie wspomagające diagnostykę obrazową i medycynę cyfrową nowej generacji –  tłumaczą przedstawiciele firmy.

Jednym z najważniejszych produktów opracowanych przez MedApp jest CarnaLife Holo, czyli przełomowa technologia trójwymiarowej wizualizacji obrazowych danych diagnostycznych, wspierająca planowanie i przeprowadzanie zabiegów medycznych. Z kolei CarnaLife System to bardzo zaawansowana platforma telemedyczna, która umożliwia lekarzowi m.in. ocenę i monitorowanie stanu zdrowia pacjentów oraz przeprowadzanie konsultacji o dowolnej porze dnia i w dowolnym miejscu. Aplikacja daje unikalne możliwości powiązania konsultacji lekarskich z pogłębioną diagnostyką, a wyniki badań są analizowane 24/7 z wykorzystaniem sztucznej inteligencji i big data. – Bez zwiększenia dostępu do danych, medycyna będzie stała w miejscu. Jeśli chodzi o rozwiązania technologiczne, to rodzimi innowatorzy potrafią zaoferować naprawdę konkurencyjne produkty. Brakuje jednak w naszym kraju powszechnego refundowania tego typu procedur medycznych – wskazuje Krzysztof Mędrala, CEO MedApp.

Startup ma zwalidowane rozwiązania, obecnie skupia się m.in. na ekspansji zagranicznej. – Wyjście na zagraniczne rynki wiąże się z pewną standaryzacją usług, ich właściwą certyfikacją. Budowanie struktur za granicą to niezwykle kosztowne działania. Sami budujemy własne doświadczenia, uczymy się na błędach, więc liczę, że już niebawem będziemy mogli pochwalić się kolejnymi sukcesami! – dodaje Mędrala.

Cancer Center AI

Misją startupu jest łączenie najnowocześniejszych badań w dziedzinie informatyki z obrazowaniem medycznym – sztuczna inteligencja czy uczenie maszynowe mogą skutecznie wspierać onkologów w lepszej i szybszej diagnostyce nowotworów. – Aby metody leczenia nowotworów stały się skuteczniejsze, powinniśmy w pełni wykorzystywać możliwości technologii – wskazują przedstawiciele medtechu.

Algorytmy Cancer Center AI mogą analizować dane medyczne pod kątem ewentualnych patologii. Choć założyciele startupu wprost przyznają, że sztuczna inteligencja nigdy nie zastąpi lekarzy, może ich wspierać w codziennej pracy. – Algorytmy są po prostu dokładniejsze niż ludzkie oko, ponadto znacznie przyspieszają diagnostykę. Korzyści ze stosowania najnowszych technologii odczuwają wszystkie grupy zaangażowane w proces diagnostyki i leczenia – tłumaczą eksperci Cancer Center AI.

Laven

To startup łączący insurtech z medtechem, rozwijający ubezpieczenia dla drogich technologii medycznych. Laven zapewnia ubezpieczonym dostęp do technologii medycznych, których zastosowanie wiąże się z kosztami przekraczającymi nawet milion złotych. 

Komplementarne polisy zdrowotne oferowane przez Laven obejmują nawet ponad 120 innowacyjnych technologii medycznych, które nie są refundowane przez NFZ, a których zakup jest bardzo kosztowny. Oferta firmy umożliwia finansowanie terapii lekowych i procedur medycznych, których stosowanie wiąże się z kosztem często przekraczającym setki tysięcy, a w niektórych przypadkach milion złotych. Przykładem może być leczenie białaczki czy operacja raka prostaty robotem da Vinci. – Nasz produkt to nowa jakość na polskim rynku ubezpieczeń, zdominowanym przez polisy suplementarne, które koncentrują się na prostych zabiegach czy skróceniu kolejki do lekarza. Obecnie skupiamy się na rozwoju działalności w Polsce, gdzie w ciągu najbliższych dwóch–trzech lat chcemy pozyskiwać rocznie ponad 100 tys. ubezpieczonych. W planach mamy również ekspansję w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Myślimy o krajach z rosnącą gospodarką oraz zbliżonych deficytach na rynku ochrony zdrowia, takich jak na przykład Rumunia – zapowiada Piotr Karda, prezes zarządu Laven.

W kwietniu 2022 r. startup poinformował o pozyskaniu finansowania w kwocie blisko 4 mln zł. Organizatorem rundy był fundusz 4growth VC, a wśród inwestorów znaleźli się również aniołowie biznesu związani z branżą ubezpieczeniową. – Dynamiczny rozwój medycyny, jaki obecnie obserwujemy, postępujące starzenie się społeczeństwa, utrudniony dostęp do opieki zdrowotnej, a jednocześnie dążenie do wydłużenia i poprawy jakości życia z pewnością będą siłami napędowymi rynku ochrony zdrowia w najbliższych latach. Komplementarne ubezpieczenia zdrowotne wpisują się w te trendy – komentował wówczas Krzysztof Bachta, partner zarządzający 4growth VC.

Mediprintic

Każda osoba, która kiedykolwiek została zmuszona do założenia gipsu, wie, jakie jest to kłopotliwe – ogromną trudność sprawiają najprostsze czynności, np. kąpiel. Mediprintic próbuje rozwiązać te problemy za pomocą innowacyjnych ortez 3D. Flagowy produkt firmy – orteza ORT Light – zastępuje właśnie opatrunek gipsowy. Jest kilka razy lżejsza niż gips, wodoodporna, łatwa do założenia oraz ma system regulacji dla kontroli obrzęku. Niewielka waga sprawia, że orteza nie obciąża sąsiednich stawów, co jest niezwykle istotne zwłaszcza w przypadku dzieci i osób starszych. Eksperci Mediprintic przekonują, że dzięki ich rozwiązaniu proces diagnostyki i leczenia urazów ręki jest znacznie bardziej humanitarny, a jednocześnie sprawniejszy. A to niezwykle istotne, gdyż z danych udostępnionych przez firmę wynika, że co kilkanaście sekund ktoś na świecie doznaje urazu przedramienia.

W skład zespołu Mediprintic wchodzą medycy i inżynierowie współpracujący m.in. z Uniwersytetem Medycznym w Łodzi. Jednym z większych wyzwań, przed jakimi stoją obecnie eksperci firmy, jest odpowiednia segmentacja danych ułatwiająca projektowanie kolejnych rozwiązań.

Mediprintic pracuje już nad przeprowadzeniem pilotażowych wdrożeń w kilku placówkach medycznych w Polsce. W dalszej przyszłości w planach jest również rozwój produktu pod kątem telemedycyny – stosowne czujniki, a także sztuczna inteligencja będą mogły wesprzec zdalne kontrole.

Inoko Vision

Firma współzałożona przez Annę Szkulmowską opracowała technologię NeuroFET, służącą wczesnej diagnostyce chorób neurodegeneracyjnych, tj. alzheimera. Jednym z największych problemów w kontekście tego typu schorzeń jest fakt, iż są one wykrywane w na tyle zaawansowanych stadiach, że dostępne leki nie są w stanie w żaden sposób zahamować postępujących zmian. – Technologia opracowywana przez nasz zespół jest niezwykle ważna oraz warta dalszego rozwijania. Wyobraźmy sobie, że monitorowanie stanu mózgu jest tak proste jak wykrywanie wad wzroku. NeuroFET może sprawić, że wreszcie będziemy mieli dokładniejszy wgląd w początki chorób neurodegeneracyjnych, co sprawi, iż odpowiednio wcześnie będzie można się im skutecznie przeciwstawić – tłumaczy Anna Szkulmowska.

Startup został doceniony podczas ostatniej edycji Deep Tech Summit, czyli jednego z najważniejszych wydarzeń poświęconych deep techowi w Polsce – Inoko Vision zachwyciło jurorów w kategorii „wpływ projektu na rozwiązanie skomplikowanych problemów świata, gospodarki, technologii lub nauki”.

Medcases

To aplikacja edukacyjna dla studentów kierunków medycznych i pracowników ochrony zdrowia, nastawiona na praktykę, otwarta dla każdego – bez względu na czas, miejsce i urządzenie, z jakiego korzystamy. – Medcases dodaje bardzo dużo pewności siebie. Pomaga zwłaszcza po zajęciach w szpitalu, gdzie przy łóżku chorego nieraz czuje się pustkę w głowie. Dzięki tej aplikacji mogę w kontrolowanych warunkach śledzić często podobne przypadki, zastanawiać się dłużej, bez stresu – mówi cytowana na stronie medtechu studentka medycyny.

Medcases nie tylko umożliwia rozwiązywanie przypadków medycznych z wielu dziedzin medycyny, ale jest również ogromną bazą testów z wielu obszarów. Przedstawiciele firmy chwalą się, że z ich rozwiązania aktywnie korzysta ponad 37 tys. użytkowników.

– Ta usługa to nasza odpowiedź na brak narzędzi dedykowanych studentom i młodym lekarzom, w których mogliby zdobywać praktyczne umiejętności, niezbędne w codziennej praktyce lekarskiej. Stworzyliśmy Medcases po to, by studenci medycyny i lekarze mogli ćwiczyć zbieranie wywiadu z pacjentem, badanie fizykalne, prowadzenie badań diagnostycznych, stawianie diagnozy i wdrażanie leczenia, bez ryzyka dla prawdziwych pacjentów – tłumaczą przedstawiciele medtechu.

IQ Dental

„Booksy dla stomatologów” – tak obserwatorzy określają funkcjonalności stworzone przez ekspertów IQ Dental. – Jako lekarze stomatolodzy oraz właściciele gabinetów stomatologicznych przez wiele lat pracowaliśmy na różnych dostępnych programach. Nasze niezadowolenie i frustracje wynikały z powodu braku wielu ważnych i potrzebnych dla nas funkcjonalności. Dodatkowo musieliśmy korzystać z kilku programów jednocześnie, co generowało dodatkowe koszty i pogorszało komfort pracy całego zespołu. Wysokie koszty zakupu za każde nowe stanowisko i dodatkowe opłaty serwisowe zniechęcały nas jeszcze bardziej – wspominają założyciele IQ Dental, którzy postanowili stworzyć oprogramowanie odpowiadające na potrzeby zarówno stomatologów, jak również osób zarządzających gabinetami stomatologicznymi. Dzięki narzędziom udostępnionym przez IQ Dental możliwe jest zwiększenie rentowności praktyk stomatologicznych, poprawienie efektywności pracy zespołu, a także motywowanie pacjentów do rozpoczęcia kompleksowego leczenia.

Istotną cechą stworzonego oprogramowania jest autorski algorytm pozwalający na dobór indywidualnego leczenia dla pacjentów na podstawie przeprowadzonej ankiety zdrowia oraz wywiadu. 

AILIS

W Unii Europejskiej co 7,5 min na raka piersi umiera kobieta. W Azji ponad połowa przypadków nowotworu piersi wykrywana jest w fazie dającej kobietom zaledwie 30 proc. szans na przeżycie. Technologia wczesnego wykrywania raka piersi AILIS powstała, aby to zmienić.

Jak podkreślają twórcy medtechu, jedyną metodą dającą kobiecie 100 proc. szans na przeżycie w przypadku nowotworu piersi jest jego wczesne wykrycie. AILIS w całkowicie komfortowych warunkach – bez dotyku, kompresji czy szkodliwego promieniowania – umożliwia monitorowanie stanu zdrowia gęstych piersi (szacuje się, że ponad 40 proc. kobiet na świecie ma gęstą budowę piersi, co znacząco ogranicza możliwości wczesnego wykrycia groźnych zmian). Dzięki algorytmom sztucznej inteligencji technologia polskiego startupu przewiduje możliwość pojawienia się zmian nowotworowych, czego nie są w stanie zapewnić tradycyjne badania przesiewowe. 

– Po Marsie jeżdżą już łaziki, sfotografowano Czarną Dziurę, a badacze z Uniwersytetu Yale są w stanie przywrócić funkcje życiowe martwemu mózgowi. A jednocześnie żyjemy w czasach, kiedy ciągle musimy pytać, dlaczego co prawie 8 min w UE na raka piersi umiera kobieta. I to nie są statystyki. To miliony przyjaciółek, sióstr, partnerek, matek, córek, opiekunek, żon – mówią założyciele AILIS.

Medtech poszukuje obecnie finansowania na dalszy rozwój.

Visus VR

To nowe narzędzie szkoleniowe nauczające pierwszej pomocy, BHP oraz ratownictwa medycznego za pomocą gogli VR. Z oficjalnych statystyk wynika, że w Polsce liczba zgonów w wyniku nagłego zatrzymania krążenia to ok. 40 tys. rocznie, dlatego tak istotna jest umiejętność udzielenia pierwszej pomocy. I właśnie popularyzować szkolenia z tego zakresu chce VISUS VR.

Firma opracowała już skuteczny system przesyłania informacji z fantoma na gogle wirtualnej rzeczywistości, w dalszych planach jest m.in. dystrybucja produktu na rynek gier online oraz przygotowanie trybu multiplayer z innymi użytkownikami w formie chociażby zawodów pracowników medycznych.

Knopka

Na zakończenie wyjątek – Knopka to startup z Ukrainy, uczestnik Polish–Ukrainian Startup Bridge oraz finalista Connect Poland Prize. Innowacyjny medtech oferuje zautomatyzowany system przywoływania pielęgniarek, który może być wykorzystywany przez placówki służby zdrowia – obecnie jest wdrożony w kilkunastu oddziałach stacjonarnych na terenie całej Ukrainy.

Rozwiązanie opracowane przez firmę sprawia, że pielęgniarki są natychmiast powiadamiane o zagrożeniu, a w przypadku braku jakiejkolwiek reakcji ze strony personelu alarm w ciągu kilku minut staje się coraz mocniejszy i w ostateczności trafia do naczelnika danego oddziału.