Jak Chiny radzą sobie z odbudową gospodarki?
Chiny chcą zachować możliwie dużą kontrolę / Fot. Adobe StockDane z marca sugerują, że wznowienie działalności postępuje stopniowo, ale powinno być trudniejsze dla firm powiązanych z konsumentami i handlem. Produkcja przemysłowa zaskoczyła pozytywnie, spadając zaledwie o -1,1 proc. r/r w marcu, po -13,5 proc. w okresie styczeń-luty. Inwestycje w aktywa trwałe również spadały wolniej (-16,1 proc. r/r narastająco w marcu z -24,5 proc.), wspierane przez wydatki na infrastrukturę. Sprzedaż detaliczna rozczarowała, spadając o -15,8 proc. r/r (wobec -20,5 proc. w okresie styczeń-luty i konsensusie na poziomie -10 proc.).
Wybiegając w przyszłość, ryzyko drugiej fali zakażeń może odwlec ożywienie. Od około miesiąca odnotowano bardzo niewielką liczbę potwierdzonych krajowych przypadków Covid-19, ale ryzyko teraz pochodzi od przypadków importowanych i przypadków asymptomatycznych. 1 kwietnia, mobilność ponownie została poddana kontroli w powiecie Jia w prowincji Henan (około 600000 mieszkańców). Z niepotwierdzonych źródeł wynika, że ograniczenia są zdejmowane bardzo ostrożnie (lub niekiedy zaostrzane) w niektórych miastach.
Obecnie w Allianz i Euler Hermes spodziewamy się, że pełne wznowienie chińskiej gospodarki nastąpi dopiero w czerwcu, opóźnione ze względu na presje zarówno popytu krajowego, jak i zewnętrznego. To dwa miesiące później niż nasza poprzednia ocena. Dane wysokiej częstotliwości sugerują, że produkcja nadal plasuje się 15-20 proc. poniżej zwykłych poziomów i jest nawet niższa dla konsumpcji (np. wydatki na dobra trwałe prawdopodobnie na około 65 proc. normalnych poziomów). Wydaje się, że ożywienie uległo zatrzymaniu w kwietniu, zapewne w wyniku niższego popytu zewnętrznego ze względu na ograniczenia wprowadzone u partnerów handlowych Chin. Dystans społeczny i cios w dochód do dyspozycji w I kw. powinny także ograniczyć konsumpcję prywatną w kraju. Chociaż dane chińskie generalnie zaskakują pozytywnie w marcu, istnieje ryzyko, że rozczarowanie może nastąpić w kilku nadchodzących miesiącach.
Ożywienie chińskiej gospodarki powinno stać się bardziej widoczne w drugiej połowie roku, wspartej przez akomodacyjną pozycję polityki, zwłaszcza po stronie fiskalnej. Spodziewamy się wspierających środków budżetowych wynoszących 6,5 proc. PKB w 2020 r. Budżetowe środki stymulujące głównie obejmują inwestycje publiczne (w infrastrukturę, zdrowie, polityki w zakresie ochrony środowiska, technologie i inne projekty) oraz cięcia podatków korporacyjnych i opłat.
Po stronie monetarnej Ludowy Bank Chin dał zastrzyk płynności o wartości 2,8 proc. nominalnego PKB, ze szczególnym uwzględnieniem sektora MŚP. Spodziewamy się dalszych zastrzyków o wartości co najmniej 1 proc. PKB. Warunki kredytowe także powinny zostać bardziej poluzowane dla firm, z podstawową stopą procentową obniżoną o dalsze 30 bp (punkty bazowe), po 10 bp od początku roku.
Ogólnie rzecz biorąc, obniżamy naszą prognozę dla wzrostu PKB Chin w 2020 r. do +1,8 proc., z +4,0 proc. poprzednio (po +6,1 proc. w 2019 r.). Ożywienie gospodarcze w kształcie litery U wchodzące w 2021 r. powinno doprowadzić do wzrostu PKB sięgającego +8,5 proc. w 2021 r. (wyższego niż nasza poprzednia prognoza +5,8 proc.).
Co mogłoby pójść nie tak? Główne czynniki, które mogłyby spowodować dalsze korekty w dół naszych prognoz, to 1/ nowe ogniska epidemii Covid-19 (w Chinach i/lub u partnerów handlowych), 2/ niewystarczająca transmisja polityki, która nie poluzuje warunków finansowych dla aktorów gospodarczych znajdujących się w potrzebie, i 3/ kurs polityki niepoluzowany wystarczająco lub zaostrzony zbyt wcześnie, ponieważ władze chińskie zachowują daleko idącą ostrożność w odniesieniu do strukturalnych podatności kraju.