ESG, czyli mapa drogowa dla firm
Patrycja Zbytniewska, fot. materiały prasoweTo właśnie zagadnienia społeczne w skrócie ESG mają największy i w zasadzie nieograniczony potencjał inspiracji, siły kreacji i wagi w ocenie działalności firm, ale przede wszystkim w rozwoju organizacji i jej otoczenia. O ile E i G są ważne, o tyle właśnie S nie poddaje się standaryzacji i nie może być oceniany wyłącznie przez pryzmat „zgodności” bądź KPI. Oczywiście pod warunkiem, że chcemy zrozumieć, czym są działania społeczne jako całość i jakie są ich części – chociażby różnorodność i inkluzywność – czy poszanowanie praw człowieka, w konkretnym kontekście. Nawet jeżeli możliwe jest zaprezentowanie tych elementów zgodnie z formalnymi wytycznymi, określonymi wskaźnikami, cyframi i tabelkami, to nie wystarczą one, aby te zagadnienia dobrze zrozumieć, a tym bardziej zgłębić.
ESG, a zwłaszcza S to proces, ciągłe wyzwania. I właśnie o tym dyskutowali uczestnicy panelu pt. „Prawdziwe znaczenie „S”, czyli czego nie wyczytasz w raporcie ESG”, zorganizowanego w ramach konferencji Open Eyes Economy Summit 2022.
Podczas sesji słusznie zauważono, że kiedy pojęcie CSR pojawiało się w Polsce, firmy rozumiały je inaczej, skupiając się w swoich działaniach wyłącznie na współpracy z NGO-sami. Obecnie – dzięki rosnącemu znaczeniu takich pojęć jak właśnie CSR czy ESG – te działania są znacznie szersze. – ESG to swego rodzaju mapa drogowa, pokazującą nam pewne kierunki rozwoju. Każda firma – bez względu na wielkość – może dzięki temu skupić się na istocie poszczególnych składowych: E, czyli wyzwaniach środowiskowych oraz S, czyli uwzględnianiu w swojej działalności różnych grup społecznych, na które oddziałuje. Natomiast G – ład korporacyjny – spina wszystkie nasze aktywności – zauważyła Patrycja Zbytniewska, prezeska Fundacji LPP, liderka ds. polityki społecznej i raportowania niefinansowego. Ekspertka dodała również, że społeczna odpowiedzialność biznesu wiąże się nie tylko z otoczeniem społecznym, ale również z dbaniem o potrzeby swoich pracowników czy bezpieczeństwem klientów.
Opinia publiczna spiera się o raporty ESG przygotowywane przez największe organizacje, które często stają się po prostu laurkami tych firm, oczywiście kosztem wiarygodności. Wiele mówi się o konieczności standaryzacji takich raportów, dokładnie określających wskaźniki konieczne do raportowania. – Jestem zwolenniczką wprowadzania wspólnych standardów i myślenia o nich jako o drodze, która pozwala nam w jakiś sposób porównywać dane i unikać sytuacji, kiedy firmy koloryzują rzeczywistość, pokazując tylko to, co chcą pokazać. Raportowanie ESG nie może być wyłącznie „sztuką dla sztuki”, lecz musi być wiarygodnym źródłem informacji o przedsiębiorstwie – dodała Zbytniewska.
Paneliści zaznaczyli, że w obserwowaniu konkurencji i analizie innych raportów nie ma absolutnie niczego złego, gdyż to pozwala na śledzenie trendów i kierunku, w którym podąża rynek oraz poszczególne branże. Dzięki temu same raporty ESG z roku na rok mogą stawać się coraz lepsze, bardziej wiarygodne. Jeśli firmy nie zaczną zauważać, że dbanie o środowisko i pracowników przynosi im wiele korzyści – i po prostu się opłaca – to nigdy nie staniemy się rynkiem odpowiedzialnych i zrównoważonych biznesów.
Nie zabijać ducha pracowników
Działania ESG powinny wiązać się z aktywizacją pracowników. By utrzymać w nich chęć do podejmowania inicjatyw, ważna jest różnorodność. – Żeby pracownicy poczuli faktyczną satysfakcję z tego, co robią, akcje muszą być zróżnicowane, nie mogą skupiać się wyłącznie na np. wolontariacie w szpitalu. Dawanie pracownikom przestrzeni do realizacji celów zgodnych z ich mocnymi stronami i zainteresowaniami jest ogromnym wyzwaniem dla przedsiębiorstw – stwierdziła prezeska Fundacji LPP, zwracając jednocześnie uwagę na zmianę pokoleniową, gdyż tzw. „Z-etki” komunikują się w zupełnie inny sposób, mają zupełnie inne potrzeby.
Dynamicznie zmieniające się potrzeby pracowników to obszar wyzwań, którym LPP stara się sprostać, jako firma odpowiedzialna społecznie. Jednym z następstw wsłuchiwania się i odpowiadania na potrzeby pracowników jest uruchomiony w czerwcu br., program wellbeingowy „heLPP”. Dzięki niemu, osoby zatrudnione w firmie – anonimowo – mogą skorzystać z eksperckich porad w trzech obszarach: psychologicznym, prawnym, a także finansowym. Projekt cieszy się dużą popularnością - do tej pory skorzystało z niego już ponad 160 osób.
Jak podsumowali dyskutujący podczas konferencji Open Eyes Economy Summit 2022, na ESG trzeba patrzeć holistycznie oraz krytycznie - tylko w taki sposób pojęcie to stanie się realną wartością, a przestanie być wyłącznie kolejną procedurą kojarzącą się z korporacjami. Bo ESG to wyzwanie nas wszystkich, nie tylko tych największych.