Energia kobiet

Beata Włodarska, dyrektor wykonawcza w DISE Energy. / fot. mat. pras.
Beata Włodarska, dyrektor wykonawcza w DISE Energy. / fot. mat. pras.
Choć energetyka uchodzi ciągle za branżę typowo męską, stereotyp ten sprawdza się głównie w tradycyjnych jej sektorach. Zdaniem specjalistów bez większej równości płci nie ma szans na skuteczną zieloną rewolucję w energetyce.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 9/2024 (108)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Z raportu o pozycji zawodowej kobiet w branży energetycznej opracowanego na zlecenie Komisji Europejskiej wynika, że niemal w całej Unii Europejskiej w sektorze tym pracuje wyraźnie mniej kobiet niż mężczyzn. W dodatku im wyższe stanowisko, tym ta różnica się zwiększa. Co ciekawe, nie dotyczy to jednak OZE. W sektorze zielonej energii kobiety to już jedna trzecia pracowników! Z czego to wynika?

Beata Włodarska, dyrektor wykonawcza w DISE Energy, zajmuje się tematem obecności kobiet w branży od wielu lat. Kilka lat temu zainicjowała projekt Energia Kobiet, w ramach którego kobiety zasłużone dla branży otrzymują nagrody wręczane podczas corocznego Kongresu Energetycznego. W tym roku będzie podobnie (rozdanie nagród odbędzie się we wrześniu).

Włodarska podkreśla, że rozwój sektora zielonej energii jest doskonałym przykładem na to, jak kobiety radzą sobie w szybko zmieniającej się rzeczywistości. – Transformacja energetyczna przypada na czas, w którym panie zostały dostrzeżone w branży – zauważa. Dlaczego? – Bo zmiana modelu funkcjonowania i zarządzania systemami energetycznymi stworzyła nowe możliwości w odpowiedzi na pilną potrzebę odnowy całego sektora. Od aspektów operacyjnych, technicznych, technologicznych, przez zarządzanie i kreatywne podejście do myślenia o tworzeniu lepszej przyszłości – ocenia Włodarska. Jej zdaniem obecny okres przejściowy charakteryzuje się mnóstwem wyzwań i wymagań, ale jest też szansą na zmiany. – Kobiety tę szansę po prostu wykorzystują, napędzając transformację energetyczną – wyjaśnia.

Anna Striżyk, niezależna doradczyni, laureatka ubiegłorocznej nagrody Energia Kobiet, a w tym roku członkini kapituły, podkreśla, że kobietom w sektorze OZE jest łatwiej, bo to stosunkowo młoda branża. Ale większy balans płci w świecie odnawialnych źródeł energii to także efekt potrzeby rynku. Po pierwsze, liczba miejsc pracy w branży energetyki odnawialnej rośnie w niezwykłym tempie - w 2030 r. na całym świecie będzie to aż 38,2 mln. Po drugie – OZE jest też bardzo innowacyjny – a menedżerowie wiedzą, że większa różnorodność zespołów (w tym różnorodność płci) sprzyja kreatywności i otwartości organizacji na zmiany. – Gigantyczna zmiana, jaka zachodzi w światowej i polskiej energetyce, wymaga wprowadzenia innowacyjnych rozwiązań i modeli biznesowych. Nie dokona się to bez kobiet – podkreślała niedawno w rozmowie z „My Company Polska” Dominika Bettman, dyrektor generalna Microsoft Polska.

Anna Striżyk zauważa jednak, że tradycyjny sektor w Polsce ciągle jest w rękach mężczyzn. – Niestety zmiana polityczna, która w ostatnich miesiącach zaszła w naszym kraju, na razie nie przynosi spodziewanych zmian – podkreśla. Kobiety w zarządach energetycznych gigantów nadal są wyjątkami, tylko nieco lepiej jest w radach nadzorczych. Część działających w Polsce firm specjalizujących się w odnawialnych źródłach energii ma korzenie skandynawskie, gdzie podejście równościowe ma wieloletnią tradycję. I to się przekłada na udział we władzach tych spółek. – Faktem jest jednak, że kobiety są bardziej otwarte na transformację sektora – podkreśla Anna Striżyk. – Może dlatego że jako matki myślą o przyszłości swoich dzieci i chciałyby zostawić Ziemię w lepszym stanie niż obecnie – dodaje.

Nie tracić puli talentów

Także Beata Włodarska uważa, że gigantyczna zmiana, jaka dokonuje się w światowej i polskiej energetyce, nie dokona się bez kobiet zatrudnionych na wysokich stanowiskach w branży. – Kobiety wnoszą do tradycyjnego sektora energetycznego nową jakość: świeże spojrzenie, otwarte podejście do wyzwań i mierzenia się z trudnościami, umiejętność czerpania z wielu dziedzin jednocześnie, dużą elastyczność i możliwość szybkiej reakcji – wymienia jednym tchem. Zauważa, że dziś siła fizyczna i odporność na uciążliwe warunki pracy nie odgrywają już tak kluczowej roli jak kiedyś. Potrzeba za to innowacyjnych rozwiązań, bo utarte schematy zwyczajnie się już nie sprawdzają. - Rosnąca liczba liderek w branży energetycznej jest dowodem na to, że kobiety są skuteczne w swojej pracy i mają istotny wpływ na przebieg transformacji, która - jak pokazują statystyki – nabiera rozmachu i ma dobre perspektywy na dalszy rozwój – podkreśla dyrektor wykonawcza w DISE Energy.

Na potrzebę większego udziału kobiet w energetyce zwracają też uwagę organizacje międzynarodowe. Agencja Energii Atomowej OECD (NEA) w jednym najnowszych raportów pisze wprost: „Istnieje zapotrzebowanie na większą liczbę naukowców i inżynierów zdolnych do wspierania nowych projektów energetycznych. Potrzeby są ogromne, a fakt, że kobiety są zdecydowanie niedostatecznie reprezentowane na stanowiskach kierowniczych oraz w naukach ścisłych, technologii, inżynierii i matematyce (STEM), pokazuje, że wiele krajów traci dostęp do ogromnej puli talentów”.

Kobieca otwartość na zmiany

Z badań wynika, że kobiety są lepiej nastawione do zielonej transformacji niż mężczyźni. Dlaczego? Anna Striżyk podkreśla, że jedną z przyczyn jest edukacja. – Kobiety statystycznie są bowiem lepiej wykształcone niż mężczyźni – zauważa.

Czy ta otwartość na zmiany jest wykorzystana w energetyce? Zdaniem Striżyk w Polsce ciągle zbyt rzadko. Niestety udziałowi kobiet w transformacji energetycznej nie sprzyja fakt, że wiele spółek energetycznych należy do państwa. A tam sprawy równościowe są w powijakach. Beata Włodarska jest większą optymistką. – Ostatnie lata pokazały, jakim fluktuacjom podlega sektor energii. To nie tylko długotrwałe procesy sukcesywnych przemian, a także nagłe zwroty, kryzysy, nieoczekiwane wydarzenia i zmiany w dotychczasowych relacjach. Otwartość na zmiany, jaka cechuje kobiety, warunkuje odnalezienie się w tych dynamicznych okolicznościach i jest olbrzymim atutem - zauważa.

Pozwolić rozwinąć skrzydła

Mimo niewątpliwych zmian na lepsze w branży energetycznej wciąż jest jeszcze wiele barier na drodze do pełnej równości płci. Według analizy przeprowadzonej przez Międzynarodową Agencję Energii Odnawialnej IRENA najważniejsze z nich to stereotypowe role społeczne, które wynikają z kulturowych norm i przyzwyczajeń. Według badań kobietom już w trakcie rekrutacji jest trudniej. A po zdobyciu zatrudnienia wolniej wspinają się one po szczeblach kariery, choć ich przygotowanie do pełnienia kierowniczych funkcji jest nie gorsze niż w przypadku kolegów. W jaki sposób zatem wspierać kobiety w branży energetycznej i ułatwiać im karierę, tym samym wspierając zieloną transformację?

Anna Striżyk przyznaje, że bez zmiany regulacji prawnych i postawienia twardych wymogów określających parytety płciowe we władzach spółek raczej się nie obędzie. – Jeszcze 10 lat temu wydawało mi się, że pewne procesy zajdą w sposób bardziej naturalny. Dziś widzę, że mimo upływu lat niewiele się w tej sprawie zmieniło – przyznaje.

Beata Włodarska zwraca uwagę na nieco inny aspekt. - Kobietom nie trzeba niczego ułatwiać, a jedynie dać możliwość i pole do rozwinięcia skrzydeł – mówi stanowczo. Jej zdaniem znakomite specjalistki, ekspertki i liderki o ogromnej wiedzy i kompetencjach czekają na możliwość wykazania się w codziennej pracy. Zmiana w świadomości nie dotyczy jednak jedynie męskiej części branży – dotyczy również pań. - Kobietom wciąż brakuje pewności siebie, przekonania o własnych możliwościach i sile swoich umiejętności - przyznaje. - Mam nadzieję, że mój projekt Energia Kobiet, który realizujemy w Dolnośląskim Instytucie Studiów Energetycznych, ma swój wkład nie tylko w dyskusję na ten temat, ale też w realną ekspozycję roli kobiet i integrację sektora - mówi. I dodaje, że pełnię możliwości możemy osiągnąć, tylko wzajemnie się uzupełniając i wykorzystując naturalne różnice do osiągania wspólnych celów. – A ambitnych celów w czasie transformacji nie brakuje, toteż potrzeba wielu rąk na pokładzie do ich realizacji – podsumowuje. 

My Company Polska wydanie 9/2024 (108)

Więcej możesz przeczytać w 9/2024 (108) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ