Jak founderki radzą sobie w startupach? Są strategicznymi ryzykantkami

huge thing
Startupy prowadzone przez kobiety nie potrzebują żadnej taryfy ulgowej. / fot. mat. pras.
Czy polski ekosystem startupowy sprzyja kobietom? Czy dostęp do finansowania jest równy, a ścieżka do skalowania biznesu taka sama dla wszystkich?

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Raport Female Founders’ Journey. Building startups, breaking barriers przygotowany przez zespół Huge Thing przy wsparciu Visa Foundation pokazuje, że choć przedsiębiorczość kobiet w Polsce rośnie, to nadal stoi przed wieloma barierami – od mniejszego dostępu do kapitału po systemowe wyzwania w skalowaniu firm. Jakie wnioski płyną z badania i co należy zrobić, aby wyrównać szanse?

Tylko 2% kapitału dla founderek 

Świat startupów od lat kojarzony jest z innowacjami, dynamicznym wzrostem i przełamywaniem schematów. Jednak w jednym obszarze zmiany zachodzą zdecydowanie wolniej – równości płci w dostępie do kapitału i możliwości rozwoju. Mimo że kobiety stanowią połowę społeczeństwa, w świecie startupów wciąż pozostają w mniejszości, a jeszcze mniej z nich ma realną szansę na skuteczne pozyskanie finansowania. Dane mówią same za siebie – w Europie w ostatnich latach zaledwie 2% kapitału inwestowanego przez fundusze VC trafiło do startupów prowadzonych wyłącznie przez kobiety. Raport Female Founders’ Journey. Building startups, breaking barriers, opracowany przez zespół Huge Thing przy wsparciu Visa Foundation, szczegółowo analizuje największe bariery, przed którymi stoją founderki w Polsce i regionie CEE, a także wskazuje konkretne działania, które mogą pomóc w wyrównaniu szans na rynku.

Kobiety w startupach – innowacyjne, ambitne… i wciąż niedofinansowane

Według raportu, jedną z głównych barier dla kobiet zakładających startupy jest dostęp do finansowania. Inwestorzy częściej podchodzą do nich z większą zachowawczością, a proces pozyskiwania środków okazuje się dłuższy i bardziej wymagający niż w przypadku firm prowadzonych przez mężczyzn. Kolejnym istotnym czynnikiem jest ograniczony dostęp do sieci kontaktów i relacji biznesowych, które często decydują o sukcesie na rynku startupowym. Kobiety rzadziej mają okazję do rozmów z inwestorami, co przekłada się na mniejszą liczbę zamykanych rund finansowania i niższe wyceny ich firm.

– Nie chodzi o to, że kobiety potrzebują innego traktowania. Potrzebują równego dostępu do tych samych zasobów, które są na wyciągnięcie ręki dla mężczyzn. Jeśli nie zaczniemy zmieniać ekosystemu na bardziej otwarty, stracimy mnóstwo innowacyjnych projektów, które mogłyby realnie wpłynąć na gospodarkę i rozwój technologii – komentuje Monika Synoradzka, CEO Huge Thing. - Dysproporcja ta nie wynika z braku kompetencji czy innowacyjnych pomysłów – to efekt systemowych barier, które wciąż nie zostały przełamane - dodaje Synoradzka

Równość w ekosystemie? W teorii wygląda lepiej niż w Excelu

Opracowanie wskazuje także na subtelne różnice w sposobie, w jaki kobiety i mężczyźni prowadzą negocjacje inwestycyjne. Kobiety częściej otrzymują pytania dotyczące ryzyka oraz zagrożeń, podczas gdy mężczyznom zadawane są pytania o strategię wzrostu. To z pozoru drobne różnice, które jednak mają realny wpływ na wycenę i postrzeganie potencjału startupów tworzonych przez kobiety. 

– Startupy prowadzone przez kobiety nie potrzebują żadnej taryfy ulgowej - potrzebują równych szans i sprawiedliwych zasad. Kobiety zakładają rozwijają innowacyjne technologie i budują skalowalne biznesy, ale wciąż częściej słyszą pytania o ryzyko niż o potencjał wzrostu. To nie brak talentu czy determinacji je ogranicza, a zasady gry, które nie zawsze są równe. – podkreśla Maria Tyka-Majewska, Acceleration Lead w Huge Thing. 

– Wbrew stereotypom kobiety nie unikają ryzyka – podejmują je w sposób strategiczny. Founderki doskonale rozumieją równowagę między ryzykiem a szansą, podejmując decyzje w sposób przemyślany i długofalowy. Nie chodzi o ostrożność, lecz o umiejętność budowania biznesów odpornych na rynkowe turbulencje. To cecha, którą ekosystem startupowy powinien dostrzegać i doceniać – bo stabilny, zrównoważony wzrost to nie słabość, a przewaga konkurencyjna - dodaje Tyka-Majewska.

Kapitał nie ma płci, ale inwestorzy już tak

Mimo wyzwań, jakie stoją przed kobietami w ekosystemie startupowym, zmiana jest możliwa – i już się dzieje. Coraz więcej funduszy VC oraz inicjatyw wspierających przedsiębiorczość kobiet zaczyna dostrzegać, że różnorodność w inwestycjach to nie tylko kwestia równości, ale przede wszystkim lepszych wyników biznesowych. Dane pokazują, że startupy zakładane przez kobiety są często bardziej efektywne kapitałowo, a zespoły zróżnicowane pod względem płci osiągają lepsze rezultaty.

Jednak same liczby nie wystarczą – potrzebne są konkretne działania. Większa reprezentacja kobiet w funduszach inwestycyjnych, lepiej dopasowane programy akceleracyjne oraz zmiana narracji wokół oceny potencjału startupów to kluczowe kroki w kierunku bardziej zrównoważonego ekosystemu. Raport Female Founders to nie tylko diagnoza obecnej sytuacji, ale także wyraźny sygnał, że rynek dojrzewa do zmian.

– Jeśli chcemy budować silniejszy ekosystem startupowy, który będzie konkurencyjny na arenie międzynarodowej, musimy tworzyć przestrzeń dla wszystkich innowatorówniezależnie od płci. Równość w dostępie do kapitału i możliwości biznesowych nie jest już tylko kwestią sprawiedliwości, ale koniecznością, jeśli chcemy wykorzystać pełen potencjał rynku” – podsumowuje Maria Tyka-Majewska, Acceleration Lead w Huge Thing.

Przedsiębiorczość kobiet w Polsce ma ogromny potencjał, ale bez systemowych zmian nadal będzie zmagać się z niewidzialnym sufitem. Pytanie nie brzmi już czy ten sufit trzeba zbić, ale kiedy to w końcu nastąpi.

Cały raport Female Founders’ Journey. Building startups, breaking barriers jest dostępny bezpłatnie na stronie internetowej Huge Thing.

ZOBACZ RÓWNIEŻ