Niech cię klient odnajdzie
Fot. ShutterstockOtworzyliśmy sklep internetowy i przygotowaliśmy bazę produktów lub usług. Pora na pozyskiwanie klienteli. Znakomitą strategią, by zrealizować ten cel, będzie inwestycja w marketing przychodzący, zwany też z angielska inbound marketing. Natomiast znacznie mniej skuteczny będzie marketing rozpraszający (interruption marketing). – Kiedy ktoś przegląda internet, używa serwisów społecznościowych czy urządzenia mobilnego, marketing rozpraszający stara się go zatrzymać i zwrócić uwagę na dany przekaz reklamowy. W przypadku marketingu przychodzącego użytkownik sam, niejako z własnej inicjatywy, odnajduje marketingowy przekaz – tłumaczy Przemysław Sztal, starszy specjalista SEO z agencji marketingowej Performance Media Poland.
Spam na forach i w komentarzach, reklamy banerowe i graficzne, wyskakujące okienka, promocyjne e-maile otrzymywane bez zgody odbiorcy czy też reklamy kontekstowe – słowem, wszystko, co odciąga uwagę internauty i przerywa mu zapoznawanie się z daną treścią – to owe „rozpraszacze”. Z kolei inbound to pozycjonowanie w wyszukiwarkach (SEO), blogowanie, content marketing (tworzenie treści przydatnych dla odbiorców), a także e-maile reklamowe, które ktoś sobie zażyczył, zgadzając się np. na otrzymywanie newslettera.
Cierpliwość inwestora
Marketing przychodzący to rzecz długoterminowa zarówno jako podejście, jak i inwestycja. Kiedy dopiero zaczynamy publikować w sieci własne treści i pracować nad pozycjonowaniem w...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 2/2019 (41) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.