Polski leasing dojrzewa

© Shutterstock
© Shutterstock 98
Jak zmieniła się w Polsce oferta leasingu, jakie są w nim najnowsze trendy i dlaczego robi się coraz ciekawszy i bardziej przystępny z punktu widzenia mniejszych firm?

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Lease me your hand/ It is a way of giving/ And now you’re leasing me hand/ I have your hand in  leasing – śpiewał w latach 90. Kuba Sienkiewicz, lider Elektrycznych Gitar. Artysta tłumaczył, że  „leasing”, „marketing” i „dealer” to słowa, jakie najczęściej słyszy w radiu, dlatego postanowił napisać tekst z ich użyciem. Zawarty w piosence opis leasingu nie jest może do końca poprawny, za to mówi ona o tamtych czasach więcej niż niektóre analizy. 

Dwa dziesięciolecia temu leasing był nie tylko usługą finansową, ale wręcz symbolem zmian, jakie zaszły w Polsce. Jednak wyniki finansowe tej branży były w latach 90. skromne, przynajmniej z dzisiejszej perspektywy. W 1999 r., najlepszym w całej dekadzie, firmy leasingowe podpisały z klientami umowy warte ok. 7,5 mld zł. Dziś, gdy ta forma finansowania spowszedniała i nikt już o niej nie układa piosenek, branża może się pochwalić wielokrotnie wyższą sprzedażą. Jak wynika z danych Związku Polskiego Leasingu, w 2016 r. wartość finansowania udzielonego przez firmy leasingowe przekroczyła 58 mld zł, w tym wartość nowych umów wyniosła nieco ponad 51 mld zł. 

Leasing i kredyt są też już niemal równie ważnymi zewnętrznymi źródłami finansowania inwestycji w gospodarce. Przy czym w ostatnich latach to branża  leasingowa rosła szybciej. 

Pożyczka od firmy leasingowej

Dotyczy to także jej mniej znanego produktu, jakim jest pożyczka. Niezorientowanych może zdziwić, że firmy leasingowe wchodzą na terytoria kojarzone z bankami. Jest to jednak odpowiedź na trudności z użyciem leasingu do finansowania inwestycji z wykorzystaniem dotacji unijnych. – Głównym powodem dużej popularności tego instrumentu, zwłaszcza w sektorze agrobiznesu, jest możliwość skorzystania z rolniczych funduszy unijnych obsługiwanych przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ponieważ jest to pożyczka, a nie leasing, przedsiębiorca staje się właścicielem finansowanego sprzętu. Dzięki temu może się ubiegać o jednorazowy zwrot poniesionych kosztów z ARiMR – tłumaczy Jacek Rusek, dyrektor sprzedaży w BNP Paribas Leasing Solutions. 

Początkowo z pożyczek leasingowych korzystali niemal wyłącznie nabywcy maszyn rolniczych. To się jednak zmienia. Jeszcze w 2013 r. maszyny te stanowiły ponad dwie trzecie aktywów finansowanych pożyczką leasingową, dwa lata później już mniej niż połowę, a w 2016 r. – mniej niż jedną trzecią. Z tej formy finansowania zaczęli na większą skalę korzystać przedsiębiorcy z branż innych niż rolnictwo. Nie bez powodu: pożyczka może się okazać korzystniejsza od klasycznego leasingu, np. dla tych, którzy nie są płatnikami VAT czy też rozliczają się za pomocą karty podatkowej – choć wiele zależy tu od indywidualnej sytuacji finansowej. 

Wartość pożyczek udzielanych przez firmy leasingowe ostatnio nieznacznie się zmniejszyła – z 7,4 mld zł w 2015 r. do 7,1 mld zł rok później. Popyt na ten produkt jest jednak ściśle powiązany z wykorzystaniem funduszy UE, a w I półroczu ubiegłego roku była przerwa w wydatkowaniu tych środków pomiędzy kolejnymi perspektywami finansowymi. 

Kiedy VAT jest zbyt dużym problemem

Pożyczki to jednak tylko uzupełnienie oferty branży leasingowej. Podstawą jej działalności od lat są dwa produkty: leasing operacyjny i leasing finansowy (inne odmiany, jak leasing zwrotny czy konsumencki, są zdecydowanie mniej popularne). Tu i tu otrzymuje się w użytkowanie środek trwały pozostający własnością leasingodawcy. Ale dla księgowych są to dwa zupełnie inne produkty, rodzące odmienne skutki finansowe. Najbardziej widoczną różnicą jest sposób płacenia podatku VAT. W leasingu operacyjnym jest on doliczany do kolejnych rat leasingowych, natomiast w leasingu finansowym płaci się go z góry, wraz z pierwszą ratą. Inne są też zasady amortyzacji oraz zaliczania wydatków związanych z leasingiem do kosztów działalności. Pytanie o wybór jednej z tych form powinno być skierowane do księgowego opiekującego się daną firmą, który zna jej sytuację finansową. Jednak praktyka pokazuje, że małe przedsiębiorstwa zdecydowanie częściej wybierają leasing operacyjny. 

– Leasing ten ma swoje ograniczenia, związane choćby z minimalnym okresem, na jaki zawierana jest umowa. W przypadku samochodów, które mają stawkę amortyzacji 20 proc., takim minimum są dwa lata. Przy leasingu finansowym nie ma ograniczenia amortyzacyjnego, umowę można zawrzeć, powiedzmy, na 12 miesięcy – mówi Daniel Mrozek, dyrektor marketingu i wsparcia sprzedaży BZ WBK Leasing, i dodaje, że spełnienie wymogu, aby VAT od całości transakcji został zapłacony z góry, dla małych czy średnich firm bywa problemem. To dlatego wolą zwykle leasing operacyjny. 

Mniej formalności, więcej dodatków

Praktycy z branży zwracają uwagę na to, jak bardzo na przestrzeni lat zmieniły się standardy obsługi klientów firm leasingowych. Firmy te rzadko budują własne sieci sprzedaży, stawiając raczej na obecność produktów finansowych u dealerów samochodowych i dostawców innych środków trwałych. To jednak wcale nie spowalnia podejmowania decyzji. Tam, gdzie sprzedawane są najbardziej standardowe środki trwałe, a umowy opiewają na stosunkowo niewielkie kwoty, procesy są już mocno zautomatyzowane. W czasie potrzebnym na wybór samochodu można otrzymać symulację rat i ocenę zdolności do spłaty leasingu. Niekiedy udaje się sfinalizować wszystkie formalności w jeden dzień. 

Cross-selling kojarzy się z działaniami banków (jeśli klient otwiera rachunek, dlaczego nie sprzedać mu przy okazji karty i kredytu?), ale i firmy leasingowe próbują sięgać po podobne techniki. Innym coraz wyraźniej widocznym trendem jest obudowywanie oferty leasingu pojazdów dodatkowymi usługami, jak pakiety serwisowe czy ubezpieczenia komunikacyjne. Ale nie tylko. Cennym dodatkiem do leasingu auta może być ubezpieczenie jego wartości fakturowej. W razie kradzieży samochodu lub jego całkowitego uszkodzenia taka polisa gwarantuje odzyskanie kwoty równej tej na fakturze. Wygodnym dodatkiem są też karty paliwowe. Pozwalają łatwiej kontrolować koszty eksploatacji auta, ale również umożliwiają odroczoną płatność za paliwo. Obudowanie podstawowej usługi tego typu pakietami ma i takie konsekwencje, że firmy leasingowe zadowalają się niższą marżą na samym finansowaniu, rekompensując to sobie zyskami ze sprzedaży dodatkowych produktów. 

Linia produkcyjna dla wybranych

Choć procedury w firmach leasingowych są dziś znacznie prostsze niż przed laty, od tej zasady jest wyjątek: finansowanie linii produkcyjnej. Wynika to z samej konstrukcji umowy leasingu i tego, że jej najważniejszym zabezpieczeniem jest środek trwały oddawany przedsiębiorcy w użytkowanie. Jeżeli temu ostatniemu powinie się noga, auto osobowe leasingodawca może łatwo sprzedać na rynku wtórnym. Dlatego o finansowanie takiego pojazdu mogą się z powodzeniem starać nawet startupy. Natomiast linia produkcyjna, budowana na indywidualne zamówienie, charakteryzuje się znacznie mniejszą, a czasem zerową płynnością. 

– Przedmiot leasingu i jego płynność są takim samym elementem oceny transakcji leasingowej jak zdolność klienta do spłaty zobowiązania. Jeżeli przedmiot jest mało płynny, dla ograniczenia ryzyka będziemy oczekiwali od klienta lepszych wyników finansowych. Rozwiązaniem może też być skorzystanie przez firmę z poręczenia udzielonego przez fundusz poręczeniowy – wyjaśnia Daniel Mrozek. Takie niestandardowe transakcje nie są oceniane w zautomatyzowanym procesie, tylko indywidualnie. W przypadku szczególnie skomplikowanych transakcji, zwłaszcza gdy dostawcą jest podmiot zagraniczny, finalizacja umowy może zająć nawet kilka miesięcy. 

Auto w abonamencie

Wielu przedsiębiorców postrzega leasing jako swoistą ratalną formę nabycia jakiegoś aktywa za ułamek jego pierwotnej wartości. Tymczasem trendem ostatnich lat jest rozwój leasingu z wysoką (a nie niską, jak to ma miejsce tradycyjnie) wartością końcową finansowanego środka trwałego (określaną jako HRV). Dotyczy to głównie nowych aut osobowych. W takim przypadku wykup wozu po zakończeniu okresu leasingowania nie ma sensu – ale za to można po dwóch, trzech latach wymienić go u leasingodawcy na nowszy model, oddając mu ten starszy. 

W związku z tym rozwinęła się u nas usługa skierowana do mikro i małych firm oraz klientów indywidualnych. Dostała marketingową nazwę „auto w abonamencie” i zbiega się z trendem obudowywania leasingu dodatkowymi pakietami. W równe comiesięczne raty płacone przez przedsiębiorcę wliczony jest tutaj zryczałtowany koszt takich świadczeń, jak serwis u mechanika, ubezpieczenie czy wymiana opon. 

Dynamicznie rozwija się także drugi typ leasingu operacyjnego HRV, czyli wynajem długoterminowy. Dotyczy już raczej floty samochodów służbowych i jest oferowany przez tzw. firmy CFM (Car Fleet Management, zarządzanie flotą). Do niedawna miały one oferty tylko dla dużych przedsiębiorstw, ale zaczęły już dostrzegać i mniejsze, a nawet takie, które mają tylko jedno auto. Więcej piszemy o tym w dalszej części naszego Dossier. 


Andrzej Sugajski, dyrektor generalny Związku Polskiego Leasingu

W całej Europie obserwuje się wzrost roli branży leasingowej w finansowaniu inwestycji, szczególnie firm z sektora MSP. Z leasingu korzysta 23 proc. z nich, a w Polsce nawet 39 proc. – najwięcej wśród krajów UE. W Europie jesteśmy szóstym największym rynkiem leasingu, będąc zarazem 11. gospodarką pod względem PKB. To także dowodzi, że nasi przedsiębiorcy relatywnie częściej z leasingu korzystają. Analizy ZPL pokazują, że już dziś polska branża leasingowa kieruje do mikro i małych firm łącznie trzy czwarte swoich usług. Leasingodawcy intensywnie wspierają również MSP we wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań pomagających zwiększyć produktywność i konkurencyjność. Tego typu projekty inwestycyjne, ukierunkowane na zmniejszenie zapotrzebowania na energię elektryczną czy ograniczenie emisji dwutlenku węgla, realizowaliśmy wspólnie z EBOiR. Inny istotny obszar to zwiększenie dostępu do finansowania dla rozpoczynających działalność gospodarczą. Firmy leasingowe uczestniczą tu w projektach przygotowywanych przez EFI. 

Zastanawiając się nad przyszłymi kierunkami rozwoju branży nie można pominąć rosnącego rynku fintech czy usług związanych z ekonomią współdzielenia, która ewoluuje w stronę ekonomii dostępu. W ostatnich latach nastąpił gwałtowny wzrost współdzielenia pojazdów (chociaż model ten, w postaci usług opartych na leasingu operacyjnym, funkcjonuje od dawna). W Europie 2,1 mln osób ma w ramach car sharingu dostęp do floty 31 tys. samochodów. Wszystko wskazuje, że ten trend będzie dynamicznie rósł w kolejnych latach, obejmując także specjalistyczne środki transportu drogowego, maszyny czy rosnącą liczbę pracujących projektowo na krótkoterminowych kontraktach. Jako branża działamy na rzecz rozwoju usług zwiększających szeroko pojętą dostępność i mobilność. 


Leasing i ryzyka

Jedne ryzyka są bardziej realne, inne zdecydowanie mniej, ale warto je rozważyć, nim podpiszemy umowę z firmą leasingową.

  1. Szkoda całkowita lub utrata przedmiotu leasingu

Najczęstsze zagrożenie, które dotyczy przede wszystkim aut. Jeśli coś takiego się zdarzy, umowa leasingu wygasa, a użytkujący pojazd musi zapłacić leasingodawcy wszystkie raty, które mu jeszcze pozostały. Może się zdarzyć, że odszkodowanie wypłacone przez ubezpieczyciela po kradzieży lub wypadku nie wystarczy, by zrekompensować tę kwotę. W takiej sytuacji przydatne okaże się posiadanie dodatkowego ubezpieczenia GAP.

  1. Spóźnione płatności

Raty leasingowe warto płacić w terminie, bo inaczej umowa może zostać wypowiedziana, a przedmiot leasingu – odebrany. My zaś zostaniemy wezwani do uregulowania wszystkich niezapłaconych dotąd rat pomniejszonych o korzyści, jakie finansujący uzyskał dzięki przedterminowej spłacie i dzięki wcześniejszemu rozwiązaniu umowy.

  1. Zmiany kursów walutowych

Od 20 do 25 proc. nowych umów leasingu ruchomości rozliczanych jest w walutach obcych. W przypadku leasingu nieruchomości jeszcze więcej. Ryzykowne jest zaciąganie zobowiązań w innej walucie, niż firma zarabia. Także np. wtedy, gdy przedsiębiorca większość przychodów osiąga z eksportu, w euro, a leasing rozliczany jest w złotych.

  1. Bankructwo firmy leasingowej

Tu zagrożenie jest niewielkie, bo rynek leasingu w Polsce jest zdominowany przez firmy należące do dużych, stabilnych grup finansowych. Warto jednak wiedzieć, że gdyby leasingodawca upadł, oddany w leasing środek trwały może nam zostać odebrany.


Monika Mojzesowicz, dyrektor Departamentu Produktów dla Firm, Expander Advisors Sp. z o.o.

Głównym atutem leasingu operacyjnego jest możliwość zapłaty podatku VAT w ratach, zgodnie z harmonogramem spłat rat leasingowych. Przy leasingu finansowym VAT płatny jest w całości z góry przy pierwszej racie. Jest to istotna różnica, zwłaszcza dla podatników użytkujących samochód osobowy w tzw. sposób mieszany, czyli też prywatnie, a nie tylko na potrzeby przedsiębiorstwa. Nie mogą bowiem w tej sytuacji odliczyć VAT w całości, a jedynie w 50 proc. Nieodliczona część stanowi koszt podatkowy w przypadku leasingu operacyjnego lub podwyższa podstawę amortyzacji przy leasingu finansowym. W leasingu operacyjnym jego przedmiot zaliczany jest do składników majątkowych przedsiębiorcy. Leasingodawca musi dokonywać odpisów amortyzacyjnych. Z kolei raty, wraz z opłatą wstępną, w całości stanowią koszt uzyskania przychodu. 

----------------------

Leasing i podatki

  1. VAT

Leasing operacyjny jest traktowany jako świadczenie usług, więc podatkiem VAT są obciążane kolejne raty leasingowe. Dla leasingobiorcy oznacza to rozłożenie w czasie wydatków związanych z VAT. Leasing finansowy jest natomiast rozumiany jako dostawa towarów. Firma ma obowiązek zapłacić VAT z góry od całej ich wartości.

Leasing finansowy może mieć za to tę przewagę, że tu wysokość stawek jest uzależniona od danego środka trwałego. Tymczasem operacyjny jest zawsze opodatkowany stawką 23 proc.

Za samochód użytkowany w leasingu tylko służbowo odliczymy 100 proc. VAT, ale trzeba prowadzić szczegółową ewidencję pojazdów i zgłosić auto do urzędu skarbowego. Jeśli użytkujemy je w trybie mieszanym, można odliczyć 50 proc. VAT.

  1. Zmniejszenie podstawy opodatkowania

Do kosztów uzyskania przychodu można włączyć miesięczne raty oraz inne opłaty, które wynikają z leasingu operacyjnego. Natomiast leasing finansowy daje przedsiębiorcy możliwość zaliczenia do kosztów uzyskania przychodu jedynie części odsetkowej raty leasingowej oraz odpisów amortyzacyjnych, które są konsekwencją wprowadzenia przedmiotu leasingu do ewidencji środków trwałych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ