Znów niechlubny rekord. Oficjalnie mamy dwucyfrową inflację

Rekordowa inflacja
Rekordowa inflacja, fot. Shutterstock
W marcu ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w ujęciu rocznym aż o 10,9 proc. - wynika z szybkiego szacunku GUS. Oznacza to, że od ponad 20 lat po raz pierwszy mamy dwycyfrową inflację. A może być jeszcze gorzej.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak podaje GUS, ceny w stosunku do lutego wzrosły o 3,2 proc.

Ze szczegółowych danych wynika, że w marcu najbardziej wzrosły cen paliw do prywatnych środków transportu - aż o 33,5 proc. w skali roku i 28 proc. w skali miesiąca. Ceny nośników energii w ciągu roku wzrosły o prawie 24 proc. a w skali miesiąca o 4,4 proc.

"Najlepiej" prezentują się ceny żywności i napojów bezalkoholowych. Inflacja w porównaniu do marca 2021 roku wynosi w tej kategorii 9,2 proc. W skali miesiąca ceny wzrosły o 2,2 proc. 

Szybki szacunek to wstępna analiza, dokładne dane poznamy w połowie miesiąca.

Analitycy banku Pekao zaznaczyli, że nie jest to żart prima aprilisowy. Poziom inflacji był wyższy, niż szacunki ekspertów:

Eksperci mBanku mają także niemiłą informację dla czytelników. W kwietniu inflacja będzie jeszcze wyższa. Cieszyć tylko w teorii mogą się posiadacze obligacji skarbowych indeksowanych inflacją (kupionych co najmniej 12 miesięcy temu). W praktyce przy tak wysokiej inflacji ich zyski po uwzględnieniu podatku od dochodów kapitałowych będą niższe, niż wynik inflacji:

- Przy obecnym scenariuszu wydarzeń, w kwietniu wzrost będzie prawdopodobnie jeszcze wyższy i przekroczymy 12,2%. Działania rządu w związku z Polskim Ładem 2.0 dolewają oliwy do ognia wzmacniając stronę konsumpcyjną. W tej sytuacji z uwagą będziemy obserwować działania NBP, który w przyszłym tygodniu podniesie główną stopę referencyjną prawdopodobnie o kolejne 50 pkt bazowych. NBP dostrzega, że nie jest w stanie zmienić realnej stopy procentowej na dodatnią w średnim okresie, więc mimo wszystko wybierze ostrożnościowe podejście w sytuacji kolejnego szoku makroekonomicznego jakim jest wojna - tłumaczy Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan.

ZOBACZ RÓWNIEŻ