Zachęty dla startupów w Niemczech. Potrzebne atrakcyjniejsze warunki
Startupy mają za trudno / Fot. GaudiLab/ShutterstockZgodnie z raportem, który ukazał się parę dni temu, proponowana ustawa ma zwiększyć roczną kwotę wolną od podatku dla akcji pracowniczych do 5000 euro (wcześniej: 1440 euro). Niemiecki rząd planuje też zezwolić na akcje z wieloma prawami głosu, co może umożliwić założycielowi startupu utrzymanie wpływów po wejściu spólki na giełdę.
Steffen Saebisch, wiceminister finansów, ocenia, że to dobre perspektywy na przyszłość dla wielu firm. - Zwłaszcza tych, które chcą patrzeć w przyszłość i inwestować z odwagą i optymizmem - mówi.
Sprawdź: Aktorki Hollywood
Oprócz tego ustawodawstwo ma na celu uproszczenie dostępu do rynków kapitałowych oraz wzmocnienie i modernizację Niemiec jako centrum finansowego. Zwiększyć ma się również przejrzystość przepisów, a bariery dla technologii w nadzorze rynku finansowego mają zostać usunięte.
Niemieckie Stowarzyszenie Startupów z zadowoleniem przyjęło propozycje rządu, twierdząc że mogą one dać impuls firmom działającym w największej gospodarce Europy i zwiększyć konkurencyjność Niemiec na arenie międzynarodowej. - Startupy są póki co w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z firmami o ugruntowanej pozycji, jeśli chodzi o przyciąganie pracowników - powiedział Christian Miele, dyrektor generalny stowarzyszenia.
Zobacz: Klauzula w CV
Miele twierdzi ponadto, że Niemcy zajmują ostatnie miejsce w ogólnoeuropejskim porównaniu programów akcyjnych, co osłabia je jako lokalizację startową i hamuje innowacje. - Pilnie potrzebne są ulepszenia - podkreśla.
Zmiany mają zostać wprowadzone jeszcze w tym roku.