Tysiące Polaków zapłaci większy PIT. Nawet kilkaset złotych mniej do pensji

Rząd planuje zamrożenie progu podatkowego na poziomie 120 tys. zł. W związku z tym podatnicy, zamiast płacić 12-procentowy podatek, wpadną w kategorię wymuszającą na nich 32 proc. PIT.

Nowy plan budżetowy

Jednym z elementów średniookresowego planu budżetowo-strukturalnego, przyjętego przez rząd na początku października tego roku ma być zamrożenie parametrów skali podatkowej. Stąd wiadomo już m.in. że nie będzie podniesienia kwoty wolnej od podatku. Progi podatkowe, pomimo inflacji, wzrostów kosztów wynagrodzenia pozostaną niezmienione.

Od 2022 r. próg podatkowy wynosi 120 tys. zł. Powyżej tej kwoty podatnicy zobowiązani są płacić nie 12, a 32 proc. podatku. Tysiące Polaków wpadnie w drugi próg podatkowy, choć nie zarabia wiele. Już pod koniec roku mogą dostać niższą wypłatę o kilkaset, a nawet kilka tysięcy złotych - donosi Business Insider.

Wyższa stawka PIT

Zdaniem Piotra Juszczyka, głównego doradcy podatkowego w InFakcie, którego cytuje portal, Polacy muszą przygotować się na bolesne rozliczenia podatków w najbliższych latach.

"Liczba Polaków objętych stawką 32 proc. może się w ciągu najbliższych czterech lat podwoić. To oznacza, że nawet kilkaset tysięcy osób system automatycznie wrzuci do worka z etykietą "bogaci" i pobierze od nich wyższą stawkę PIT" - przestrzega specjalista.