Tarcza antyinflacyjna. Niższy VAT na energię czy dodatki dla gospodarstw domowych. Znamy szczegóły

Łączny koszt nowego programu wyniesie nawet 10 mld złotych. Jego podstawą jest czasowe obniżenie podatków oraz przekazanie specjalnego dodatku dla gospodarstw domowych z niskimi dochodami.
Program koncentruje się wokół trzech podstawowych problemów: rosnących cen energii, paliw i żywności. Oto jego główne założenia:
- od 1 stycznia 2022 do 31 maja 2022 sprzedaż paliw zostanie zwolniona z podatku od sprzedaży detalicznej. Ponadto od 20 grudnia na pięć miesięcy obniżona zostanie akcyza - do minimalnego poziomu dopuszalnego na poziomie całej Unii Europejskiej
- od stycznia do marca 2022 podatek VAT od gazu ziemnego zostanie obniżony z 23 do 8 proc.
- od stycznia do marca 2022 obniżenie podatku VAT na energię elektryczną z 23 do 5 proc.
- zniesienie akcyzy na energię elektryczną
- program dodatków wyrównawczych. W zależności od wysokości dochodu gospodarstwa domowego, dodatek będzie wynosił od 400 do 1000 złotych. Będzie wypłacany w dwóch ratach w 2022 roku. Według wyliczeń rządu skorzysta z niego 5 mln gospodarstw domowych. Gospodarstwa jednoosobowe o dochodach do 2,1 tys. złotych miesięcznie otrzymają łącznie 400 złotych. Gospodarstwa, których dochody na osobę nie przekraczają 1,5 tys. złotych miesięcznie, i które są 2-3 osobowe otrzymają 500 złotych; 4-5 osobowe 850 złotych a 6 i więcej - 1150 zł. W przypadku
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że rząd chce doprowadzić do obniżenia podatku VAT na żywność do 0 proc., ale takie działanie wymaga zgody Komisji Europejskiej. Jeśli zostanie udzielona (według premiera Morawieckiego "takiej zgody póki co nie ma"), miałaby obowiązywać w I półroczu 2022 r.
Morawiecki stwierdził, że możliwe będą kolejne działania, w razie potrzeby. Rząd ma "reagować elastycznie". Ponadto planowane są oszczędności w administracji publicznej i większa efektywność wydatków publicznych. Premier zapowiedział brak nowych etatów w administracji w 2022 roku. Ponadto zapowiedziano przegląd wydatków publicznych pod kątem efektywności i ograniczenie finansowania programów w ramach istniejących funduszy celowych. Ma to dać oszczędności na poziomie od 3 do 5 mld złotych.