Serowarki

Zuza pracowała w przemyśle filmowym i produkcjach telewizyjnych, a Magda jako fotograf, choć z wykształcenia jest biolożką. Jak doszło do tego, że stworzyłyście Wege Siostry?

Zuza: Zaczęło się ode mnie. Nie jem mięsa od 15 lat. Od dawna interesuję się kuchnią wegetariańską i wegańską. Po wielu latach w branży filmowej potrzebowałam zmiany. Ruszyłam w podróż do Azji, potem pracowałam w restauracjach w Australii i Austrii aż w końcu wróciłam do Polski. Pracowałam jako kucharz w wegańskiej restauracji i wtedy dowiedziałam się, że z nerkowców można zrobić roślinne sery tradycyjnymi metodami serowarskimi. Zaczęłam na ten temat czytać. Próbowałam sama je robić. Totalnie mnie to zafascynowało i pochłonęło. Dostałam nawet ksywę „serowarka”.

Magda: I wtedy pojawiam się ja. Gdy usłyszałam, że Zuza zaczyna robić sery z nerkowców, zgłębiłam temat. Okazało się, że na świecie fermentacją orzechów zajmuje się raptem kilka firm. To był czas, kiedy wegański trend zaczynał się u nas szybko rozwijać. W Warszawie działało tylko kilka wegańskich restauracji, oczywiście wszystkie były oblegane. Z mężem mieliśmy trochę gotówki i myśleliśmy o inwestycjach, więc uznałam, że to jest to. Powiedziałam Zuzi, że wchodzę w to, choć nawet nie spróbowałam jej serów. 

Jak powstają sery z nerkowców? 

Zuza: Orzechy nerkowca są bardzo wdzięcznym materiałem, bo...