CSR coraz bardziej dojrzały
Fot. Michał Mutorz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 5/2018 (32)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
W tamtym czasie CSR był narzędziem marketingowym, wykorzystywanym do poprawy wizerunku firmy na zewnątrz, i koncentrował się głównie na działalności charytatywnej. Do pewnego stopnia CSR i dobroczynność były synonimami, a społeczna odpowiedzialność miała charakter pokazowy, by nie powiedzieć – fasadowy.
Minęło trochę więcej niż dekada i sytuacja jest zupełnie inna. Pomijając modę, którą akurat pochwalam, potęgowaną presją młodych generacji, które chcą żyć w czystym i przyjaznym świecie, mało kto może sobie dziś pozwolić na to, by nie być społecznie odpowiedzialnym. Polskie firmy gonią zachodnie standardy i dziś CSR to w ostatniej kolejności działania charytatywne. W tym pojęciu zawierają się dbałość o środowisko naturalne, uważne kształtowanie relacji z lokalną społecznością, kontrahentami i klientami przedsiębiorstwa, zrównoważony rozwój, gospodarka obiegu zamkniętego, równe traktowanie pracowników, niezależnie od płci, przejrzystość wewnętrznych procedur i zasad wynagradzania. W wielu firmach doradca ds. CSR ulokowany jest tuż przy zarządzie, a czasami nawet w nim. Powstały indeksy mierzące społeczną odpowiedzialność biznesu, w tym wśród firm notowanych na giełdzie. Kolosalna zmiana.
W połowie kwietnia w Warszawie odbyła się kolejna edycja targów CSR. Jeśli nigdy ich Państwo nie odwiedzili, zainteresujcie się następnymi. Na żadnym innym biznesowym wydarzeniu nie spotkacie tylu uśmiechniętych twarzy i pozytywnie myślących ludzi.
Więcej możesz przeczytać w 5/2018 (32) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.