Lepiej zapobiegać, niż leczyć
Jak dbać o zdrowie pracownika, fot. Shutterstockz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 3/2024 (102)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Żegnaj, stresie
Wsparcie psychologiczne to potrzeba, o której mówi się w ostatnim czasie najgłośniej. Dlaczego? Bo krzyczą liczby! Według raportu Benefit Systems stres w pracy odczuwa już 90 proc. zatrudnionych, z czego 28 proc. przyznaje, że towarzyszy im on codziennie lub prawie codziennie! Jak bardzo negatywnie wpływa to na ich zdrowie pokazuje z kolei sondaż przeprowadzony na zlecenie firmy Nationale Nederlanden – 76 proc. jego uczestników wskazało stres w pracy jako przyczynę problemów psychicznych, a nawet fizycznych. Siedmiu na dziesięciu odczuło też symptomy wypalenia w ciągu ostatniego roku: najczęściej wycieńczenie pracą, brak przyjemności z jej wykonywania oraz chęć jej zmiany. W zastraszającym tempie rośnie też liczba osób zmagających się z depresją.
Przewidywania ekspertów wskazują, że w 2030 r. ta ostatnia będzie najczęściej diagnozowaną chorobą na świecie. Nic więc dziwnego, że ponad trzy czwarte pracowników chce, by pracodawcy zapobiegali temu zjawisku. Możliwość spotkania z psychologiem, dostęp do webinariów i online’owych platform mindfulness, w ramach których można poznać np. podstawy medytacji, psychoedukacji i kursów tematycznych wspierających walkę ze stresem, wsparcie coacha kariery w trudnych momentach zawodowych, to tylko niektóre z wielu możliwości, które mają do dyspozycji pracodawcy. Czy chętnie z nich korzystają? Bywa różnie. Z badań Grupy ArteMis na potrzeby kampanii „Bliżej siebie” wynika, że tylko połowa pracodawców deklaruje, że w mniejszym lub większym stopniu stara się wspierać kondycję psychiczną pracowników a 30 proc. uważa, że to sprawa prywatna i firmie nic do tego. Tych, którzy odcinają się od tematu, jest chyba jednak więcej, bo tylko co trzeci pracownik deklaruje, że jakieś starania dostrzega. Szkoda, bo jak wyliczył Medicover w ostatnim czasie aż 30 proc. wszystkich zwolnień lekarskich dotyczy zdrowia psychicznego. Zważywszy na to, że z danych ZUS wynika, iż w 2022 r. Polacy spędzili na L4 w sumie 240 mln dni! (!), koszty dla firm są ogromne!
Pakiet szyty na miarę
Dostęp do lekarzy w prywatnych przychodniach to ciągle perła w koronie pracowniczych dodatków do pensji. I nie ma się czemu dziwić - oznak poprawy sytuacji w publicznej służbie zdrowia nie widać, a kolejki do specjalistów zamiast maleć, rosną. Tymczasem z Narodowego Testu Zdrowia wynika, że już ponad połowa Polaków ma długotrwałe problemy zdrowotne, a liczba osób z takimi schorzeniami rośnie wraz z wiekiem. Na dodatek wielu boi się, że w bliższej lub dalszej przyszłości będzie z ich zdrowiem gorzej niż teraz. Takiego problemu nie ma tylko 7,5 proc, badanych. I nie dotyczy to tylko pracowników z pokolenia X, a więc tych, którzy w najbliższych latach będą odchodzić z rynku pracy, ale także milenialsów i pokolenia Z.
Dlatego taki najprostszy pakiet medyczny umożliwiający dostęp do bardzo ograniczonej liczby lekarzy i badań to już przeszłość, o której nie warto wspominać ani proponować. Na topie są gwarantujące naprawdę szybką pomoc, rozbudowane, a przede wszystkim spersonalizowane pakiety, czyli takie, które odpowiadają rzeczywistym oczekiwaniom pracowników. Dla skarżącego się na serce pełna opieka kardiologiczna, dla młodej kobiety starającej się o dziecko - ginekolog i opieka okołoporodowa, dla kogoś kto ma rodzinę - kompleksowa opieka nad członkami rodziny. I to nie tylko dziećmi, ale np. starszymi rodzicami. I tak, dalej, i tak dalej… Przesada? Z badania IR Center dla Centrum Medycznego Enel-Med wynika, że takie niemal idealne dopasowanie pakietów zdrowotnych jest ważne aż dla 77 proc. zatrudnionych, a 60 proc. jest nawet gotowych do nich dopłacić. Tymczasem to samo badanie mówi, że tylko 28 proc. firm oferujących pakiety bada potrzeby medyczne załogi i stara się do nich chociaż w pewnym stopniu dostosować. Nie byłoby żadnego problemu, gdyby ta reszta oferowała pakiety lux, które umożliwiają niemal nieograniczony dostęp do badań, specjalistów, stomatologa, rehabilitanta, a nawet leczenia szpitalnego. Tak jednak nie jest. Efekt? Pieniądze wyrzucone w błoto i niezadowoleni pracownicy na pokładzie. Lepiej więc zapytać o potrzeby, pozwolić ludziom nawet na ograniczony, ale własny wybór specjalistów czy badań, niż płacić za nietrafiony benefit.
Moda na profilaktykę
Jednak opieka zdrowotna to nie tylko dbałość o zdrowie psychiczne i szybki dostęp do lekarzy wielu specjalizacji, ale także profilaktyka. To trend, który zdobywa wśród pracowników i kandydatów coraz więcej zwolenników i jego popularność będzie szybko rosła. Według Deloitte w 2040 r. dwie trzecie wydatków na opiekę zdrowotną firmy będą przeznaczać na działania związane z zapobieganiem i wczesnym wykrywaniem chorób. Niektóre jednak sięgają do kieszeni już dzisiaj. I nie wydają pieniędzy tylko na częstsze, niż to nakazuje Kodeks pracy, podstawowe badania krwi, moczu, pełne dopłaty do okularów i szczepienia przeciw grypie, ale działania promujące zdrowie i zwiększające świadomość zdrowotną.
Coraz popularniejsze wśród pracowników stają się szkolenia z udzielania pierwszej pomocy, spotkania z fizjoterapeutą czy wszelkiego rodzaju webinaria, np. o zapobieganiu chorobom cywilizacyjnym, bezsenności lub ergonomii pracy, szczególnie zdalnej. Dużym powodzeniem cieszą się też karnety na zdrowe posiłki i „lekcje” zdrowego odżywiania u dietetyka. Z „Barometru rynku pracy” Personel Service wynika, że na takie wsparcie liczy już co czwarty zatrudniony. Warto w nie zainwestować, bo zdaniem WHO otyłość to jedno z największych zagrożeń współczesnego i przyszłego świata. A ponadwymiarowy pracownik to spadek wydajności średnio o 20 proc! Do łask wróciły też karnety sportowe, które pozwalają korzystać z takiej aktywności fizycznej, jaką faktycznie lubą. I to nie tylko na siłowni (wielu nie lubi takich miejsc), ale na przykład na basenie, w parku linowym z dziećmi, na spacerze z kijkami z instruktorem lub na korcie tenisowym. Brak aktywności fizycznej to duże prawdopodobieństwo chorób kręgosłupa i narządów ruchu. A stąd już tylko niewielki krok do niepełnosprawności i życia na głodowej rencie.
Atmosfera jest ważna
Trzeba jednak pamiętać, że nawet zakrojone na szeroką skalę działania prozdrowotne nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, jeśli firma nie będzie jednocześnie budować zdrowej kultury organizacyjnej, czyli takiej w której każdy będzie się czuł szanowany, doceniany i potrzebny, a nie wykorzystywany i lekceważony. Pracownik musi wiedzieć, że szefom naprawdę zależy na jego zdrowiu i dobrym samopoczuciu, a działanie prozdrowotne nie są tylko zasłoną dymną mającą na celu przykryć niecne poczynania i zamiary pracodawcy. Tam, gdzie codziennością są nadgodziny, płaci się za mało, szef ciągle wrzeszczy, choć ludzie wypruwają sobie żyły, a atmosfera w pokoju jest tak ciężka, że siekierę można powiesić, zachęcanie pracownika np. do aktywności fizycznej na siłowni tylko go jeszcze bardziej zdenerwuje. Bo niby kiedy ma do niej pójść, jeśli non stop siedzi w firmie? I skąd znaleźć siły na ćwiczenia, skoro ze zmęczenia pada na twarz? Jedyną aktywnością, na jaką go będzie stać, to pozbieranie swoich rzeczy, pomachanie pracodawcy na pożegnanie i poszukanie bardziej przyjaznego miejsca pracy.
Wśród pracowników z pokolenia Z takie postępowanie jest normalne! Przeciwdziałanie różnego rodzaju nadużyciom i dyskryminacji zarówno ze strony kadry menedżerskiej, jak i innych pracowników, promowanie postaw otwartości, empatii i wzajemnego zrozumienia, stworzenie jasnych zasad awansu, wspieranie rozwoju i pasji to wielki krok w budowaniu zadowolonego z pracy, a więc zdrowszego zespołu. Wielkie znaczenie ma tu też zapewnienie pracownikom odpowiednich narzędzi do pracy, a także dbałość o ich komfort. Im ciszej, jaśniej, czyściej, bardziej wygodnie i przestronnie tym pracuje się lepiej i przyjemniej, a więc chętniej i wydajniej. Fanaberia? Wymysł zbyt roszczeniowego młodego pokolenia? A dlaczego? Czasy się zmieniają. Sto lat temu ludzie pracowali za przysłowiową miskę ryżu, w brudzie, smrodzie, po 10, a nawet 12 godzin dziennie i byli szczęśliwi i wdzięczni, że w ogóle mają jakąś pracę. A dziś? To nie do pomyślenia. I to nawet dla zwolenników obowiązującej jeszcze dekadę temu teorii, że człowiek żyje tylko po to, żeby pracować, a nie pracuje, by godnie i szczęśliwie żyć.
-----------------------
SYNERGIA DLA ZDROWIA
Łukasz Banasiewicz, dyrektor handlowy Centrum Medyczne CMP
Minęły już czasy, gdy opowiadając o benefitach pracowniczych wystarczy powiedzieć, że firma ma pakiet medyczny. Dziś pracownicy oczekują czegoś więcej . Chcą holistycznego podejścia gwarantującego im komfort dotyczący zdrowia fizycznego i psychicznego. Dlatego pracodawca, przygotowując pakiet medyczny w firmie, powinien szukać partnerów, którzy pomogą mu w zaspokojeniu tej potrzeby i to nie tylko, oferując wizyty, ale także zapewniając wsparcie w działaniach na rzecz pracowników, np. w prowadzeniu programów profilaktycznych skrojonych na miarę tej konkretnej firmy.
Dobry pakiet medyczny powinien zawierać nie tylko możliwość konsultacji lekarskich oraz badań diagnostycznych, ale także np. nielimitowany dostęp do psychologa, coacha. My oferujemy platformę Mindgram, która gwarantuje dostęp do takich usług przez 24 godziny 7 dni w tygodniu i gwarantuje zachowanie pełnej anonimowości. Coraz większą uwagę pracownicy zwracają także na profilaktykę i oczekują wsparcia w tym zakresie.
W naszej ofercie dużym zainteresowaniem cieszy się możliwość skorzystania z bezpłatnego opracowania diety i planu treningowego rozpisanego na miesiąc – to pierwszy krok do zachęcenia pracowników do wprowadzenia zdrowych nawyków, a tym samym do zadbania o swoje zdrowie. Takie rozwiązania opłacają się każdemu: zyskuje pracownik, który jest w lepszej formie i firma, która ma na pokładzie zadowolonych pracowników.
Ważnym elementem w budowaniu tego zadowolenia jest także otoczenie opieką nie tylko pracownika, ale także jego najbliższych. Oferujemy nie tylko pakiet dla partnera/partnerki czy dzieci, ale też dajemy możliwość zadbania o rodziców czy rodzeństwo. Takie całościowe podejście naprawdę się sprawdza.
Więcej możesz przeczytać w 3/2024 (102) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.