Kradzieże w sklepach w 2023 r. wzrosły o 40 proc. w pierwszej połowie roku

kradzież
Fot. shutterstock.
Wzrost kosztów życia prowadzi do zintensyfikowania przestępczości w sklepach, co powoduje spore wyzwania dla pracowników branży detalicznej. Dane z USA i Polski pokazują, że kradzieże w sklepach stają się coraz poważniejszym problemem, a straty firm mogą sięgać miliardów dolarów rocznie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Wzrost kosztów życia i drożejące ceny podstawowych produktów, stają się coraz większym wyzwaniem dla wielu gospodarstw domowych na całym świecie. Inflacja wpływa na budżety konsumentów, co prowadzi do niepokoju i frustracji. Jak się okazuje klienci sklepów coraz częściej znajdują ujście negatywnych emocji "odbierając" straty finansowe w kradzieżach wybranych produktów.

100 miliardów strat rocznie z powodu kradzieży

Według danych dostarczonych przez National Retail Federation, amerykańskie stowarzyszenie branżowe, prawie 80% firm odnotowało wzrost "przemocy wśród klientów" w ciągu ostatnich pięciu lat. To alarmujący sygnał, który pokazuje, że klienci stają się coraz bardziej agresywni wobec pracowników sklepów - zaznacza portal wiadomoscihandlowe.pl.

25 najlepszych polskich startupów. Edycja 2023

Wyniki ankiety przeprowadzonej przez firmę konsultingową Jacka L. Hayes International, również nie napawają optymizmem. Przedstawiciele dużych sieci handlowych twierdzą, że w 2022 roku liczba zatrzymań złodziei sklepowych wzrosła o ponad 50%. Sklepy notują ogromne straty, które mogą wynosić nawet 100 miliardów dolarów rocznie.

Kradzieże w sklepach w 2023 r. wzrosły o 40 proc. w pierwszej połowie roku

Problem wzrostu przemocy i kradzieży w sklepach dotyka także europejskie przedsiębiorstwa. Polska również boryka się z tym problemem. Dane Komendy Głównej Policji pokazują, że w pierwszym półroczu 2023 roku odnotowano o 40% więcej przestępstw kradzieży w sklepach niż w tym samym okresie w poprzednim roku. Z kolei wykroczenia związane z kradzieżą wzrosły o około 22%. To wyraźny trend, który wpływa na decyzje właścicieli sklepów.

Portal wiadomoscihandlowe.pl zauważa, że sklepy w Polsce najczęściej tracą na kradzieżach żywności. To może być zaskakujące, biorąc pod uwagę, że produkty spożywcze nie należą do najdroższych. Jednak w miarę wzrostu kosztów życia, wiele osób decyzuje się na wyniesienie z marketu nieopłaconego produktu (z psychologicznego punktu widzenia takie zachowanie może wynikać z przekonania, że jesteśmy nisko wynagradzani - zatem kradzież w tym ujęciu jest rodzajem odwetu, a nawet "zemsty" z powodu niesprawiedliwości bardziej na systemie niż na konkretnym przedsiębiorcy czy marce). Wśród najczęściej kradzionych produktów znajudją się także: droższa odzież, kosmetyki i elektronika. Każde z wymienionych można łatwo spieniężyć sprzedając je choćby poprzez platformy internetowe.

Epidemia przestępczości w sklepach - co mogą zrobić ich zarządcy?

Właściciele sklepów stacjonarnych mają teraz dwa wyjścia: albo jeszcze mocniej zabezpieczać eksponowany towar, co generuje dodatkowe koszty. W ostatnim czasie możemy zauważyć coraz więcej produktów zabezpieczonych przed kradzieżą. Niektóre sklepy instalują urządzenia antykradzieżowe, do tej pory przeznaczone dla ubrań, alkoholu na kostkach masła czy kawie.

Niektóre firmy w USA, takie jak Nordstorm i Amazon Go, już podjęły decyzję o zamknięciu swoich tradycyjnych placówek na rzecz sklepu online lub innych lokalizacji. Epidemia przestępczości stanowi dodatkowe wyzwanie dla tradycyjnych sprzedawców, którzy już teraz muszą stawić czoła wyższym kosztom utrzymania sklepów stacjonarnych w porównaniu z konkurentami z branży handlu elektronicznego.

Czy zmiana przepisów wpłynie na sytuację?

Od 1 października podwyższony zostanie próg, od którego kradzież przestaje być wykroczeniem, a staje się przestępstwem - z 500 na 800 złotych. To może prowadzić do dalszego wzrostu przestępczości w sklepach stacjonarnych, a także skłonić więcej osób do zakupów online. Z drugiej strony jest to logiczne zachowanie ustawodawcy wobec szalejącej inflacji.

Europejska rewolucja w żywności: Niemiecki startup wnioskuje o sprzedaż mięsa z probówki

ZOBACZ RÓWNIEŻ