Konsumenci wydają mniej w sklepach spożywczych. Powodem wysokie ceny paliwa
Ceny zwalają z nóg. Konsumenci ograniczają zakupy / Fot. Gustavo Fring, Pexels.comInflacja zmienia częstotliwość zakupów w sklepach spożywczych. Albertsons, druga co do wielkości sieć spożywcza w USA, informuje, że do sklepów przyjeżdża mniej klientów. Powodem są oszczędności - klienci nie chcą dojeżdżać, aby nie wydawać zbyt dużo na benzynę. Kupują rzadziej, starają się robić zapasy, a same zakupy są bardziej przemyślane.
Sprawdź: Firma w Czechach
Konsolidacja wycieczek do sklepów spożywczych to zachowanie, które rozpoczęło się już podczas pandemii. Wtedy jednak konsumenci chcieli unikać ekspozycji na Covid-19. Teraz unikają wydatków na paliwo.
Robimy zapasy, by oszczędzać benzynę
Vivek Sankaran, dyrektor generalny Albertsons, informował o tych wnioskach w trakcie telekonferencji z inwestorami i analitykami. "To nowe zachowanie, które wydaje się być już bardziej zakorzenione" - mówił.
Sankaran powiedział, że rozmiary koszyków - słownictwo branży spożywczej określające, ile konsumenci kupują podczas każdej podróży do sklepu - są znacznie większe niż te w 2019 r. To częściowo dlatego, że więcej osób je w domu niż na mieście, ale też dlatego, że konsumenci oszczędzają na benzynie.
Zobacz: Supercar Blondie
Albertsons, który jest także właścicielem Safeway, poinformował, że na razie popyt konsumencki jest jeszcze silny. Oczekuje jednak, że klienci o niższych dochodach będą wydawać wyraźnie mniej na artykuły spożywcze - i to jeszcze w tym roku. Podobnych trendów należy oczekiwać w Europie.