Już nie fatalna, ale średnia i dobra. Polacy ocenili swoją sytuację finansową

oszczędności
Polacy oceniają swoją sytuację finansową coraz lepiej / Fot. Pexels/Gosia K
Polacy przeciętnie oceniają swoją sytuację finansową jako średnią. Dwóch na pięciu (41 proc.) określa ją co najmniej jako „raczej dobrą”, a co trzeci (29 proc.) ankietowany, deklaruje, że ma finansową stabilność. Aż 70% badanych spodziewa się, że sytuacja finansowa ich gospodarstw domowych nie pogorszy się. I to ani w ciągu roku, ani nawet w perspektywie 5 lat.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Z najnowszej edycji cyklicznego badania Fundacji Rozwoju Społeczeństwa Wiedzy THINK! „Postawy Polaków wobec finansów” płyną m.in. wnioski dotyczące tematu oszczędzania pieniędzy przez Polaków, ale także ich podejścia do inwestowania i poziomu zadłużenia.

Sytuacja finansowa Polaków

Jeśli chodzi o ocenę sytuacji finansowej, statystyczny Polak określa ją jako średnią i uważa, że w najbliższej przyszłości nie ulegnie zmianie. Jednak tylko co trzeci (29 proc.) widzi ją jako stabilną. Jeszcze mniejszy odsetek (26%) respondentów przyznaje, że ma poczucie finansowego bezpieczeństwa.

Mimo to, w porównaniu z wynikami uzyskanymi rok wcześniej, w 2024 r. zmniejszył się pesymizm Polaków dotyczący finansowej przyszłości ich gospodarstw domowych. Aż 70% badanych spodziewa się, że sytuacja finansowa ich gospodarstw domowych nie pogorszy się ani w ciągu roku, ani w ciągu 5 lat. Niemal Co piąty (16 proc.) spodziewa się poprawy swojej sytuacji w ciągu roku, a prawie co czwarty (23 proc.) widzi taką szansę w horyzoncie 5-letnim.

Co ciekawe, zarówno krótkoterminowe, jak i pięcioletnie prognozy dokonywane przez Polaków, dotyczące sytuacji finansowej ich gospodarstw domowych, są bardziej optymistyczne niż te formułowane dla Polski i Europy. Przy tym, należy zaznaczyć, że prognozy dla Polski są minimalnie lepsze niż w 2023 r. i znacznie lepsze niż w 2022 r. – komentuje Anna Bichta, prezeska Fundacji Think!

Oszczędzanie na „czarną godzinę”

Wyniki tegorocznej edycji badania potwierdziły ponownie, że poczucie finansowego bezpieczeństwa w dużym stopniu wiąże się z poziomem posiadanych oszczędności. Inaczej mówiąc, czujemy się tym bezpieczniej, im więcej środków odłożyliśmy. Z badania wynika, że to poczucie bezpieczeństwa finansowego dają Polakom oszczędności na poziomie przekraczającym półroczne dochody.

W porównaniu do poprzedniego roku widać, że zdecydowanie więcej osób oszczędza, odkładając regularnie co miesiąc określoną sumę pieniędzy. W 2024 roku to już 35 proc., czyli o ponad połowę więcej niż w 2023 r. (wówczas odkładanie pewnych sum co miesiąc zadeklarowało 22 proc. Polaków). Niestety nadal oszczędzamy głównie na „czarną godzinę”. Ten cel, wynikający prawdopodobnie z ostatnich niepewnych lat naznaczonych pandemią, inflacją i wojną w Ukrainie, znacznie wyprzedza inne (np. oszczędności na wyposażenie domu, wakacje czy zabezpieczenie emerytury). Większość spośród tych, którzy oszczędzają (80 proc.), odkłada poniżej jednej czwartej dochodów, a tylko co trzeci w grupie oszczędzających (32 proc.) ma zgromadzone środki wyższe niż jego trzymiesięczna pensja.

Poczucie jednoznacznego bezpieczeństwa finansowego pojawia się dopiero wtedy, gdy w przypadku utraty pracy, czyli dochodu, moglibyśmy przeżyć pół roku. Jednak wciąż – choć aż 71 proc. Polaków uważa, że warto oszczędzać – tylko co trzeci z nas regularnie odkłada pieniądze na określone przez siebie cele. Choć cieszy fakt, że odsetek ten rok do roku mocno się zwiększył, to jednak właśnie w tym obszarze wciąż widzimy największą potrzebę i jednocześnie potencjał, jeśli chodzi o edukację finansową – komentuje Anna Bichta.

Spoglądając na formy oszczędzania – Polacy najczęściej trzymają oszczędności na kontach oszczędnościowych i lokatach oraz na bieżących rachunkach bankowych i w gotówce.

Decyzje o inwestycji opieramy na intuicji

Z inwestowaniem jest nad Wisłą podobnie jak z oszczędzaniem. Zdecydowana większość, czyli aż 85 proc. Polaków, widzi w inwestowaniu sens, ale tylko co trzeci faktycznie inwestuje lub planuje to zrobić w przyszłości.

Jako inwestorzy preferujemy niski poziom ryzyka utraty kapitału, choć w ostatnich latach przesuwa się on w kierunku umiarkowanego. Niestety statystyczny Polak zna tylko podstawowe instrumenty inwestycyjne obecne na rynku od dłuższego czasu (np. obligacje czy akcje). Pozostałe – takie jak jednostki TFI czy ETF – ocenia jako mniej sensowne niż na przykład „medialne” kryptowaluty, kierując się głównie intuicją bądź przypadkowo zdobytą wiedzą. Odwrotnie myśli natomiast wtedy, gdy deklaruje, że ma wiedzę o instrumentach finansowych – wtedy za atrakcyjniejsze uznaje klasyczne formy inwestowania.

Zapytani o godne zaufania źródła wiedzy na temat inwestowania, Polacy ponownie wskazali własne doświadczenia i intuicję oraz rodzinę i znajomych. Jednak w tegorocznym badaniu to deklarowane zaufanie do siebie spadło o 12 p.p., czemu towarzyszył wzrost zaufania do pracowników instytucji finansowych. I to oni mają do odegrania ogromną rolę w podnoszeniu wiedzy ekonomicznej, a co za tym idzie, poprawy sytuacji polskich gospodarstw domowych. Przyjęta przez rząd Krajowa Strategia Edukacji Finansowej, która ma podnosić świadomość Polaków w kwestii finansów, tworzy dobry kontekst do prowadzenia tego typu działań – mówi Paweł Zegarłowicz, Prezes Fundacji Citi Handlowy im. Leopolda Kronenberga.

Zadłużamy się relatywnie bezpiecznie

Jeśli chodzi o zadłużenie, to prawie dwa na pięć gospodarstw domowych w Polsce ma zaciągnięte zobowiązania finansowe, przy czym w zdecydowanej większości przypadków (70%) zadłużenie to pozostaje na tzw. bezpiecznym poziomie. Oznacza to, że miesięczna wysokość zobowiązań nie przekracza 30 proc. zarobków w gospodarstwie.

To, że siedmiu na dziesięciu Polaków mających zaciągnięte zobowiązania finansowe, posiada kredyty na tzw. bezpiecznym poziomie, oznacza jednocześnie, że pozostała grupa ma zobowiązania powyżej tego progu, co czyni je ryzykownymi w kontekście możliwości spłaty. Tym bardziej gdy doliczy się do zadłużenia inne stałe zobowiązania, jak choćby te związane z prowadzeniem gospodarstwa domowego. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, nie dziwi fakt, że 17% Polaków doświadczyło w ostatnim roku trudności w spłacie zobowiązań, przy czym dla 6 proc. badanych nie były to problemy chwilowe. Dalsza analiza wyraźnie pokazuje zależność między tym, jakiej wysokości stałe zobowiązania dźwiga gospodarstwo domowe a trudnościami w spłacie zobowiązań finansowych. Tym bardziej zasadna okazuje się potrzeba edukacji finansowej – tak w kontekście planowania wydatków, wdrażania oszczędności, jak i nieprzekraczania bezpiecznego poziomu zadłużenia – podsumowuje Anna Bichta.

Pełny raport można pobrać bezpłatnie ze strony: https://rozwijamy.edu.pl/inspiratornia/polecane/614-finansowe-zawirowania-polakow-bezpieczenstwo-oszczednosci-i-niepewnosc

ZOBACZ RÓWNIEŻ