Jak rozciągnąć dobę i nie zwariować

Musi być „życie poza pracą”. / Shutterstock
Musi być „życie poza pracą”. / Shutterstock
Wielkie pieniądze i jeszcze większe możliwości. Przedsiębiorca, zwłaszcza startupowiec, by osiągnąć sukces, sporo musi poświęcić. Często jest to dobrostan, a nawet zdrowie psychiczne.

Praca od rana do rana, ciągłe rozjazdy, stres i presja. Znasz to? – W startupie nie ma czegoś takiego, jak work-life balance – mówi mi jedna ze znanych, polskich startuperek. I chyba ma rację.

Z przeprowadzonych kilka lat temu badań przez grupę amerykańskich naukowców (z Uniwersytetu Kalifornia, Berkeley i Stamforda)wynika, że połowa przedsiębiorców w ciągu swojego życia boryka się z jakimiś problemami psychicznymi. Dla porównania, w całym społeczeństwie jest to ok.30 proc. Jeśli jesteś przedsiębiorcą, dwukrotnie rośnie szansa na to, że popełnisz samobójstwo. Bardziej prawdopodobne jest to, że będziesz miał depresję albo ADHD. Ale to nie koniec zagrożeń.

Janusz Filipiak, twórca Comarchu, wiele lat temu zasłynął stwierdzeniem „Każdego specjalistę da się zastąpić skończoną liczbą stażystów”. Przedsiębiorca na podobny komfort nie może liczyć, a upchnięcie rozwoju produktów, zarządzania pracownikami, podejmowania decyzji pod presją czasu i jeszcze życia prywatnego to sztuka, której tajemnicy do końca nie zgłębił jeszcze nikt.

Próbować warto, dlatego zapytałem przedsiębiorców o to, jak pomimo tych wszystkich zmagań, próbują zachować dobrostan i zmieścić wszystko w ciągu tych samych 24 godzin, które mają dziennie do dyspozycji wszyscy śmiertelnicy.

Głowa, nie narzędzia

Na początek proste na pozór pytanie: Jak potrafisz wszystko, co robisz, zmieścić w jeden dzień? – Powołuję się często na autorytet Wiktora Osiatyńskiego, który w słynnym cytacie zaczynającym się od słów „Wstać rano, zrobić przedziałek i odpieprzyć się od siebie”, wspomina: „Ja zapisuję rano, co mam zrobić. A chwilę potem skreślam połowę. To bardzo ważne, by siebie samego nie nastawiać […] tak ambitnie, że niepowodzenia będzie nieuniknione”. Wierzę w systematyczność, a nie krótkotrwałe spalanie się, przy czym nie mówię tu o okolicznościowych pożarach, które zawsze były, są i będą. Na dłuższą metę efekt zawsze jest ten sam – komentuje dr Maria Belka, założycielka Mentors4Starters i osoba zaangażowana w jakieś kilkaset różnych projektów.

Jak zaznacza, kluczem w myśleniu o sukcesie w biznesie jest umiejętność właściwego planowania i ustawiania priorytetów. Nasza rozmówczyni dzieli zadania na strategiczne oraz proste, do szybszej realizacji. – Pilnuję, żeby tych „dużych” strategicznych spraw nie było więcej niż jedna dziennie. Jestem łasa na zastrzyki dopaminowe, które daje porządne załatwienie ważnego zadania, ale też wiem, że trzeba mieć na uwadze swoją „wyporność”, czyli zasoby psycho-energetyczne, którymi dysponujemy – przyznaje.

Chciałem poznać też jej narzędziowe hacki, ale musiałem obejść się smakiem. – Dla mnie istota planowania to w większym stopniu odpowiednie nastawienie, a w mniejszym poleganie na narzędziach – stwierdza.

Maria Belka zdradziła mi jednak, jak zabiera...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 8/2024 (107)

Więcej możesz przeczytać w 8/2024 (107) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ