Inwestorzy kupujący mieszkania na kredyt dopłacają do interesu. W Warszawie 1,7 tys. zł na miesiąc

Obecnie stawki WIBOR 3M i WIBOR 6M znacząco przekraczają 6 proc. A to one są podstawą do wyliczania raty kredytu hipotecznego. Do tego banku narzucają marżę. W efekcie realnie takie kredyty oprocentowane są w okolicach 8,5 proc. i więcej. 

Jak wynika z danych NBP, tylko w IV kwartale 2021 r. ponad 50 proc. wszystkich transakcji zakupu nieruchomości mieszkaniowych finansowane były przy użyciu kredytu. Według ekspertów raty osób, które kupowały mieszkania w cenach inwestycyjnych przed cyklem podwyżek stóp procentowych (czyli od września 2021 r.) wzrosły nawet o 70 proc. 

Ogromne ceny mieszkań w Polsce

W efekcie w całym kraju przeciętna różnica między wynajmem mieszkania a ratą kredytu wynosi tysiąc złotych na korzyść wynajmu. W takich miastach, jak Warszawa, różnica wynosi nawet 1,7 tys. złotych. W Krakowie czy Gdańsku przekracza 1,5 tys. złotych. Jeśli WIBOR będzie dalej rósł (a dalszy wzróst stóp procentowych jest niemal pewny), sytuacja inwestorów będzie gorsza. Mimo, że w ciągu roku przeciętna stawka najmu w dużych miastach zwiększyła się od 20 do nawet 40 proc. To głównie efekt dużego popytu ze strony uchodźców z Ukrainy.

Będą spadki cen?

Czy w ślad za tym dojdzie do mocnej przeceny cen mieszkań? Póki co, jak pisze Rzeczpospolita, nie widać takiego trendu. Średnia cena za mkw. w Warszawie przekracza wciąż 13,3 tys. złotych - o 23 proc. więcej niż rok temu. W innych miastach ceny również są wyższe o jedną czwartą w porównaniu do połowy minionego roku. Z drugiej strony eksperci wskazują na rosnącą liczbę mieszkań wystawionych na sprzedaż. W dodatku wydłuża się średni czas sprzedaży mieszkań. Sytuację pogarszają także nowe rekomendacje ze strony KNF, które mocno obniżyły zdolność kredytową nabywców.