Czas kobiet w logistyce
Karolina Gorgielz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 6/2024 (105)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Czy logistyka nadal jest mężczyzną?
Absolutnie nie! Aczkolwiek historycznie rzeczywiście tak było. Kiedy 17 lat temu zaczynałam pracę w Prologis, kobiet na stanowiskach decyzyjnych w branży było bardzo mało. Na szczęście od tego czasu dużo się zmieniło.
W Prologis też?
Z całą pewnością mamy się czym pochwalić. Na 64 osoby, które pracują w Polsce, ponad 60 proc. to kobiety. Wiele z nas piastuje funkcje kierownicze, mamy 12 pań menedżerek, sześć dyrektorek, trzy na stanowiskach Vice President i jedną jako Senior Vice President. Pod tym względem nasza firma pozytywnie wyróżnia się na rynku. Prologis generalnie mocno wspiera kobiety, m.in. w łączeniu funkcji zawodowych i rodzinnych. Zgodnie z filozofią flexibility, wprowadzoną w czasie pandemii, wszystkim, niezależnie od płci, proponujemy elastyczne warunki pracy. Sama jestem mamą i wiem, że jest to niezwykle ważne oraz przynosi znacznie więcej korzyści dla rodziców.
Skoro wspomniała pani o sobie, to dopytam o pani osobistą drogę w Prologis i szerzej, w logistyce.
Zawsze pociągała mnie branża nieruchomości i właśnie z tą dziedziną wiązały się moje studia na SGH. Pamiętam, jak mój promotor rozpoczynał każdy wykład od stwierdzenia, że w nieruchomościach liczą się trzy rzeczy. Po pierwsze, lokalizacja, po drugie, lokalizacja i po trzecie, lokalizacja. W Prologis wyznajemy tę samą zasadę i budujemy wyłącznie w strategicznych lokalizacjach.
Po studiach wyjechała pani z Polski…
Nawet wcześniej. Jeszcze w trakcie nauki byłam na wymianie studenckiej we Francji. Ciekawość świata kazała mi nie wracać od razu do Warszawy, więc początki mojej drogi zawodowej przypadły na Holandię, gdzie pracowałam w firmie z tzw. Wielkiej Czwórki – dokładnie w PwC, wtedy PricewaterhouseCoopers.
Która uchodzi za wylęgarnię biznesowych talentów.
Dzięki pracy w PwC mogłam od podszewki poznać wiele firm i branż, co później bardzo mi się przydało, gdy poczułam zew biznesu i zdecydowałam się na pracę w Prologis.
Dlaczego właśnie w tej firmie?
Przyznam, że niewiele o niej wtedy wiedziałam. Mamy taki wewnętrzny żart, że jesteśmy największą nieznaną firmą na świecie. (śmiech) Na liście największych przedsiębiorstw świata wyprzedzamy firmy takie jak Blackstone czy Starbucks, a wiele osób o nas w ogóle nie słyszało. To wynik tego, że klienci o logistyce prawie nie myślą. A przynajmniej nie myśleli do czasów pandemii, gdy powszechnie zaczęto sobie zadawać pytanie: „skąd się bierze towar w sklepie?”. A mnie, personalnie, do Prologis przyciągnęli wyjątkowi ludzie. Spotkałam ich już na etapie rekrutacji i później na wszystkich szczeblach mojej kariery, począwszy od funkcji analityka działu Planowania finansowego i analiz, a skończywszy na stanowisku, które obecnie piastuję, czyli osoby odpowiedzialnej za wszystkie aspekty Operations w 12 krajach Europy, w których operuje Prologis.
Prologis wprowadził zmiany w strukturze organizacyjnej i powołał nowe stanowisko Head of Asset Management. Ale może zanim o to zapytam, to poproszę o wytłumaczenie czytelnikom, co właściwie ten termin oznacza Asset Management, zwłaszcza w kontekście nieruchomości.
Najprościej mówiąc, Asset Management (AM) to strategiczne zarządzanie portfelem nieruchomości, w naszym przypadku magazynów, w celu maksymalizacji ich długoterminowej wartości przy jednoczesnym zapewnieniu najwyższej jakości usług dla najemców. Wiele rzeczy, które się z tym wiążą, robiliśmy, oczywiście, już wcześniej, natomiast nie było to skoordynowane i ustrukturyzowane aż na tak wielką skalę – teraz wchodzimy na wyższy poziom zarządzania strategicznego. W tym miejscu warto wspomnieć o wielkości naszej firmy. Otóż w 12 europejskich krajach mamy 22,6 mln metrów kwadratowych powierzchni magazynowej, a na całym świecie – 111 mln.
Przyznam, że laikowi trudno to sobie wyobrazić…
Posłużę się porównaniem. Nie wiem, czy pan jest bardziej fanem piłki nożnej, czy tenisa, ale nasze magazyny w Europie zajmują powierzchnię około 3,2 tys. boisk piłkarskich bądź 116 tys. kortów tenisowych. W 2022 r. firma Oxford Economics policzyła, że przez nasze centra dystrybucyjne przepływają rocznie towary o wartości 2,7 bln dol., czyli 2,8 proc. światowego PKB. To daje 24 proc. konsumpcji w 19 krajach, w których operuje Prologis. Jest więc o co walczyć, bo korzyści z lepszego zarządzania powierzchnią logistyczną dotyczą olbrzymiej skali. Asset Management integruje takie funkcje jak dywersyfikacja portfela, ocena wyników (krótko- i długoterminowych), optymalizacja przychodów i kosztów oraz zarządzanie ryzykiem.
Ale przecież tymi zagadnieniami zajmuje się także tradycyjne zarządzanie.
Tak, natomiast w innym wymiarze. Różnica między zarządzaniem w klasycznym ujęciu a Asset Managementem jest taka jak między chodzeniem do poszczególnych lekarzy specjalistów a konsultacją przed złożonym konsylium medycznym. Dla osoby z zewnątrz magazyn wydaje się często czterema ścianami i dachem, tymczasem operacyjnie to niezwykle skomplikowany produkt, na który trzeba patrzeć holistycznie.
Dlaczego właśnie teraz wprowadzacie w Prologis Asset Management?
Prologis jest firmą, która wyznaje filozofię ciągłego doskonalenia (Continuos Improvement). Jej celem jest ciągłe i stopniowe doskonalenie, raczej w drodze ewolucji niż rewolucji. Przez ostatnie lata wprowadziliśmy nowatorskie podejście do obsługi klientów dzięki powołaniu Customer Experience Team (CET), zinternalizowaliśmy dwie dodatkowe role operacyjne (Facility Manager i Operations Construction Manager), szlifowaliśmy nasze systemy oraz znacząco poprawiliśmy jakość danych. Dodatkowo, na początku tego roku, wprowadziliśmy też znaczące zmiany organizacyjne, wprowadzając m.in. nowe, ważne stanowisko – Head of Asset Management. Zastąpiliśmy dotychczasowe stanowisko Country Managera na dany kraj dwoma wyspecjalizowanymi stanowiskami – Head of Capital Deployment oraz Head of Asset Management. To pokazuje, jak wielką wagę przywiązujemy do AM. Skala naszej firmy jest również znaczącym czynnikiem, dzięki któremu możemy pozwolić sobie na tak kompleksowe podejście.
A jakie konkretnie korzyści może przynieść Asset Management?
Zdefiniowaliśmy pod tym względem pięć obszarów. Pierwszy to efektywność biznesowa, czyli podniesienie rentowności i ograniczenie kosztów. Drugi to korzyści dla klientów spowodowane lepszą jakością parków czy planowaniem długoterminowym. Maksymalne skupienie się na kliencie jest dla nas kluczowe od zawsze, można powiedzieć, że mamy je zaszyte w DNA Prologis. Trzeci obszar to kwestia inwestorów, dla których AM oznacza większą kontrolę i przejrzystość. Zwiększona transparentność działań w tym zakresie wiąże się z kolei z relokacją środków w kierunku wyższej rentowności. Czwarty punkt to korzyści dla pracowników, dla których Asset Management daje możliwość większej koncentracji na zadaniach generujących najwyższą wartość dla portfela nieruchomości. Po piąte – ostatnie, ale nie mniej ważne – korzyści dla naszej planety, prowadzenie biznesu w sposób zrównoważony. Zwłaszcza że mamy niezwykle ambitny cel w obszarze ESG, by już w 2040 r. osiągnąć zeroemisyjność.
Powiedzieliśmy o korzyściach, tymczasem zarządzanie aktywami nieruchomościowymi wiąże się z wielkimi wyzwaniami. Czy Asset Management pomoże im sprostać?
Oczywiście, że tak. Mottem naszej firmy są słowa Ahead of what’s next – chcemy być przed tym, co przyniesie przyszłość. Operując na dużej ilości danych i dobrze planując nasze działania, możemy nie tylko podążać za trendami, ale też je wyprzedzać. Do tego, działając w 19 krajach, możemy być bardziej odporni na wahania rynku i cykle gospodarcze. AM pozwala nam w pełni wykorzystać te atuty, pomaga myśleć długoterminowo oraz nabrać odporności na rynkowe i geopolityczne sztormy.
Na koniec muszę zadać pytania o wyzwania, jakie w najbliższych latach będą stały przed panią w Prologis w związku z funkcją Head of Operations Europe.
Ogromnym wyzwaniem jest niewątpliwie wdrożenie Asset Managementu, o którym mówiliśmy. Obecnie jesteśmy na etapie pilotażu w czterech krajach europejskich. Jego wyniki będą bardzo istotne we wprowadzeniu tej koncepcji w całej Europie. Dużym wyzwaniem jest też dla mnie wspieranie nowego stanowiska w nowej strukturze organizacyjnej, w ramach którego cztery nowe osoby piastują stanowiska Head of Asset Management. Niezwykle istotną kwestią pozostaje też dla nas ESG. Jednak niezmiennie najważniejszą i kluczową siłą napędową Prologis jest utrzymanie wysokiego poziomu satysfakcji naszych klientów. Bo to właśnie klient jest dla nas zawsze na pierwszym miejscu.
Więcej możesz przeczytać w 6/2024 (105) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.