Cyfryzacja sklepowych półek

Pod koniec 2018 r. w Polsce było około 61 tys. sklepów spożywczych. Przez cały miniony rok zlikwidowano ok. 3 tys. placówek. Trend obserwowany od lat nie hamuje, a eksperci spodziewają się, że ten rok i następne będą równie trudne. Likwidowane są najczęściej małe sklepy w małych miastach oraz na wsiach, gdzie ubywa klientów ze względu na ekspansję tzw. supermarketów proximity (np. Dino) oraz bardzo silną pozycję dyskontów (np. Biedronka). Dzieje się to przy bardzo szybko rosnącej sprzedaży detalicznej – małe sklepy tracą na znaczeniu przez nieumiejętne dopasowanie się do nowych realiów rynkowych. 

Właściciele małych sklepów przegrywają nie tylko cenami, ale także brakiem umiejętności odpowiedzi na mocny wzrost kosztów działalności. Wyższe ceny prądu i rosnące płace przy jednoczesnym braku możliwości podniesienia cen stają się „gwoździem do trumny” małych sklepów. W ratowaniu biznesu nie pomaga także przestarzałe wyposażenie. – W centrum tych zmian stoi klient. Bez podążania za oczekiwaniami klientów, które są coraz wyższe, ciężko będzie utrzymać pozycję rynkową. Kluczowe staje się zwiększenie ich zaangażowania i lojalności, a także zapewnienie efektywności operacyjnej – mówi Jarosław Sokolnicki, odpowiedzialny za rozwiązania dla sektora sprzedaży detalicznej i dóbr konsumpcyjnych w Microsoft.

Zmiany w skali mikro

Na duże inwestycje w sklep konieczne są spore nakłady finansowe,...