Byli członkowie zarządu PKO zostaną pociągnięci do odpowiedzialności? Afera wokół absolutorium

Członkowie zarządu PKO bez absolutorium.
Członkowie zarządu PKO bez absolutorium. / Fot. shutterstock.
Akcjonariusze PKO BP, największego polskiego banku, przegłosowali uchwały dotyczące absolutorium dla członków zarządu za rok 2023. Wynik głosowania okazał się jednak nietypowy - większość członków zarządu nie uzyskała jednoznacznego skwitowania, ani pozytywnego, ani negatywnego. Managerowie muszą poczekać na wyniki audytów w największym polskim banku, które mogą odegrać kluczową rolę w ich sprawie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ostatnie tygodnie w Banku PKO nie należą do najłatwiejszych. Kontrowersje wokół członków zarządu placówki coraz mocniej przebijają się do świadomości obywateli.

Czerwcowe Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy (WZA) w PKO zostało przerwane tuż przed głosowaniem nad udzieleniem absolutorium zarządowi. Rada nadzorcza banku najpierw rekomendowała udzielenie absolutorium, by później zmienić swoje stanowisko o 180 stopni. W komunikacie giełdowym z ubiegłego tygodnia bank poinformował, że pozytywną rekomendację otrzymali jedynie Piotr Mazur, szef ryzyka, oraz Andrzej Kopyrski, odpowiedzialny za korporacje. Pozostali członkowie zarządu nie uzyskali tej rekomendacji, co było wynikiem audytów dotyczących kosztów marketingu i sponsoringu.

Decyzje WZA PKO: Członkowie zarządu tkwią w zawieszeniu

Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy postąpiło zgodnie z rekomendacjami rady nadzorczej, udzielając absolutorium tylko Piotrowi Mazurowi i Andrzejowi Kopyrskiemu. Piotr Mazur jest jedynym członkiem zarządu, który przetrwał "miotłę kadrową" i pozostał na stanowisku po lutowych zmianach w zarządzie. Andrzej Kopyrski dołączył do zarządu w styczniu 2023 roku. Pozostali członkowie zarządu nie uzyskali ani pozytywnego, ani negatywnego skwitowania, co oznacza, że ich sytuacja pozostaje w zawieszeniu.

Elektryczne auta coraz mniej opłacalne. Co się zmieniło na rynku motoryzacyjnym?

Powtórka z 2016 Roku?

Obecna sytuacja przypomina wydarzenia z 2016 roku, kiedy to Walne Zgromadzenia spółek skarbu państwa często pozostawiały menedżerów bez jednoznacznego skwitowania. Wówczas kontrolę nad tymi spółkami przejęło PiS, a akcjonariusze często wstrzymywali się od głosowania nad absolutorium, nie przyznając go, ale też nie odmawiając - przypomina "PB".

Wstrzymanie się od przegłosowania absolutorium dla większości członków zarządu PKO BP ma związek z trwającymi audytami w banku. Audyty te wskazują na możliwość wystąpienia nieprawidłowości w 2023 roku, co może skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności byłych członków zarządu.

Coraz więcej promocji w sklepach [BADANIE]. Trend napędzają odmrożony VAT i wojny cenowe dyskontów

Skutki wizerunkowe dla PKO BP

Decyzja akcjonariuszy może mieć poważne konsekwencje dla banku. Wykrycie nieprawidłowości w audytach może wpłynąć na zaufanie inwestorów oraz klientów. Ponadto, brak jednoznacznego skwitowania członków zarządu może powodować niepewność i destabilizację w zarządzaniu bankiem.