Brainstorming działa wyłącznie w określonych warunkach

Brain storm nie zawsze działa / Fot. Memento Media
Brain storm nie zawsze działa / Fot. Memento Media, Unsplash.com
Z książki "Think Bigger" dowiadujemy się, że... burza mózgów nie działa. Dowiedz się dlaczego i kiedy, mimo wszystko, warto organizować tego rodzaju spotkania w firmie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Pomyśl o ostatnim razie, kiedy miałeś naprawdę kreatywny pomysł. Gdzie byłeś? Co robiłeś? Jeśli jesteś choć trochę podobny do tysięcy osób, z którymi rozmawiała o podejmowaniu decyzji przez ostatnie dziesięciolecie Sheena Iyengar, autorka książki "Think Bigger", to prawdopodobnie nie powiedziałeś: "Podczas brainstormingu", czyli popularnej burzy mózgów.

Przez lata zaledwie kilka osób powiedziało autorce, że to właśnie na sesji burzy mózgów wpadło na swoje najlepsze pomysły.

Krótka historia brainstormingu

Na całym świecie różnego rodzaju ludzie i organizacje podejmują próby rozwiązania kreatywnych problemów poprzez burzę mózgów. Jako formalna technika, burza mózgów sięga roku 1938, kiedy gigant reklamowy BBDO awansował swojego wiceprezesa, Alexa Osborna, aby uratować firmę po tym, jak straciła dużą liczbę klientów podczas Wielkiego Kryzysu.

Sprawdź: Czym jest dropshipping

Aby przyciągnąć nowych klientów, Osborn postanowił zebrać cały zespół, aby razem wymyślić najlepsze pomysły na kampanie reklamowe. Burza mózgów, czy też "wymyślanie" - jak pierwotnie ją nazywał Osborn - stała się ich najczęściej stosowaną metodą generowania pomysłów. I zawojowała świat: Osborn i BBDO tworzyli kampanie reklamowe dla takich klientów jak General Electric, Chrysler, American Tobacco, BF Goodrich i DuPont. 

W miarę jak metoda zyskiwała popularność, Osborn przemianował strategię. Sam czyn był "burzą mózgów", nagłym neurologicznym wybuchem ze strony osób uczestniczących w grupowej sesji. I tak zaczęło się powszechne zgromadzenie kolegów mówiących "przeprowadźmy burzę mózgów, aby znaleźć rozwiązanie". 

Dlaczego Osborn wynalazł burzę mózgów? Oto jego problem: na firmowych spotkaniach młodsi pracownicy rzadko zabierali głos. Rozmowę dominowali starsi menedżerowie. Jego rozwiązaniem było organizowanie cotygodniowych sesji grupowego myślenia, które dawały wszystkim równe szanse na zabranie głosu. On prowadził spotkanie i upewniał się, że młodsi pracownicy zostali poproszeni o wyrażenie swoich myśli. Z podobnymi problemami firmy muszą radzić sobie po dziś dzień.

Pięć zasad udanej burzy mózgów

Jest wiele wariantów burzy mózgów opartych na podstawowej idei. Poniżej lista zasad IDEO, słynnej firmy kreatywnej, która oferuje klientom usługi związane z burzami mózgów:

  1. Dąż do ilości
  2. Zachęcaj do szalonych pomysłów
  3. Wstrzymaj się z oceną
  4. Buduj na pomysłach innych
  5. Skupiaj się na temacie

To te same zasady, które Osborn wymyślił w 1938 r. Od banków przez firmy doradcze i technologiczne, po producentów, agencje public relations i firmy medialne, organizacje non-profit czy agencje rządowe, burza mózgów dominuje dzisiaj w kreatywnym myśleniu. 

Zobacz: Styl pracy - rodzaje

Ale zapytajmy się o oczywiste: czy burza mózgów jest naprawdę kreatywna? Z pewnością rozwiązała pierwotny problem Osborna, polegający na tym, że wszyscy zabierali głos. I jeśli wybraliście problem i praktykowaliście te zasady w jakimkolwiek towarzystwie, z pewnością zaangażowalibyście innych w interesującej rozmowie. Burza mózgów może być zabawna. Ale czy faktycznie generuje świetne pomysły?

Sheena Iyengar uważa, że nie.

Argumenty przeciwko burzy mózgów

W badaniu nad burzą mózgów z 1987 r. psycholodzy społeczni Michael Diehl i Wolfgang Stroebe zbierali pomysły od uczestników zgromadzonych w grupach czteroosobowych podczas tradycyjnej sesji brainstormingu. 

Następnie zbierali pomysły od czterech osób pracujących oddzielnie i łączyli je w jedną listę. Porównali rezultaty obu grup i odkryli, że uczestnicy generujący pomysły samodzielnie wytwarzali znacznie więcej pomysłów niż ci pracujący w tradycyjnych sesjach grupowych. 

Ci, którzy generowali pomysły samodzielnie, wytwarzali dwa razy więcej unikalnych pomysłów niż ci pracujący w grupie burzy mózgów.

Coraz częściej naukowcy dostrzegają tworzenie się uprzedzeń w procesie grupowej burzy mózgów - i ogromny wpływ, jaki ma to na kreatywność. Nasze uprzedzenia są kształtowane przez informacje zwrotne grupy. Zaczęliśmy rozumieć, jak bardzo ograniczająca może być dynamika grupy dla indywidualnej kreatywności. Osoby mają tendencję do samocenzury na różne sposoby: pomijają dane, koncentrują się na pierwszym lub ostatnio przedstawionym pomyśle, wybierają to, co najbardziej dogodne itp. 

Ten proces ma tendencję do narastania z czasem, prowadząc do grupowego myślenia, które zniechęca do kreatywności i indywidualnej odpowiedzialności. 

W rezultacie zarówno naukowcy, jak i praktycy zaczęli tracić wiarę w burzę mózgów jako formalną metodę generowania pomysłów.

To, co burza mózgów naprawdę robi, to czerpanie z bezpośredniego doświadczenia osób będących w pomieszczeniu. Innymi słowy: dzielenie się informacjami i ich wydobywanie. 

Jeśli ktoś powie: "szybko, rzuć jakiś pomysł!", będziesz się opierać na tym, co już wiesz. Jeśli zaś ludzie w pomieszczeniu mają dużo doświadczenia - i różnorodne doświadczenia - burza mózgów będzie efektywna w rozwiązywaniu zwyczajnych problemów. Dlatego że suma doświadczeń osób w pomieszczeniu prawdopodobnie zawiera wszystkie potrzebne rozwiązania. 

Ale zauważ, jak pisze autorka "Think Bigger", że Henry Ford nie prosił swoich inżynierów o burzę mózgów. Poprosił ich, aby przeszukać świat w poszukiwaniu pomysłów do wykorzystania.

Autorka radzi na koniec: jeśli pięć osób bierze udział w burzy mózgów jako grupa, korzystają z wiedzy tylko pięciu osób. Nazwijmy to "myśleniem wewnątrz pudełka". Proponuje, abyś korzystał z wiedzy całej ludzkości przez całą historię, inwestował w wysłuchanie pomysłów innych osób i poszerzał swoją wiedzę poza swoją strefę komfortu - nazwijmy to "myśleniem poza pudełkiem". Które z tych podejść wydaje ci się bardziej kreatywne? 

Gdy nadejdzie czas na wygenerowanie kreatywnych pomysłów, musimy myśleć szerzej. Nie ograniczajmy się do brainstormingu.