Blackoutów nie będzie? "System powinien poradzić sobie z ciągłością dostaw"

Ceny energii
Ceny energii pozostają stabilne, fot. Shutterstock
Mimo znacznie niższej produkcji energii z OZE w II połowie listopada, system w Polsce pozostał stabilny. To kolejny dowód na to, że jeśli nie będziemy mieli ostrej zimy, to przy średniej wietrzności nie powinniśmy obawiać się blackoutów - wynika z analizy Energy Solution.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W listopadzie br. na rynku SPOT za 1 MWh płacono w UE średnio powyżej 187 Euro. W Polsce cena ta oscylowała w ubiegłym miesiącu wokół 174 Euro. Uśredniona cena zakupu energii dla kontraktu terminowego (BASE Y) na 2023 r. wynosiła nieco ponad 305 Euro. W Polsce spółki handlujące energią, podobnie jak w poprzednim miesiącu, oczekiwały za 1 MWh ok. 234 Euro.

Ceny energii stabilne

Średnia cena energii na rynku SPOT w listopadzie w UE wzrosła o blisko 13 proc. w stosunku m/m i wyniosła 187,24 EUR/MWh. W Polsce średnia cena energii SPOT w listopadzie była wyższa o ponad 27 proc. m/m, kosztowała 174,05 EUR/MWh. Średnia cena energii w UE dla kontraktu terminowego (BASE Y-23) spadła w listopadzie m/m o ponad 12 proc. i wyniosła 305,69 EUR/MWh.W Polsce średnia cena energii (BASE Y-23) w listopadzie wyniosła 234,28 EUR/MWh, kształtując się na podobnym poziomie, jak w miesiącu ubiegłym (234,03 EUR/MWh).

Średnia cena dostaw natychmiastowych energii elektrycznej w minionym miesiącu wyniosła dla całej opisywanej strefy 187,24 EUR/MWh, wobec 165,98 EUR/MWh w październiku (+12,8%). Na polskim rynku listopad miał dwa oblicza. Pierwsza połowa miesiąca cechowała się niższym zapotrzebowaniem krajowego systemu elektroenergetycznego i wyższym poziomem generacji OZE ze źródeł niesterowalnych (wiatr, słońce). Średni hurtowy koszt energii elektrycznej według notowań pierwszego fixingu wyniósł w tym okresie niespełna 649 zł/MWh (1-15 XI). Druga część miesiąca to spadek temperatur i obniżenie nasłonecznienia (wzrost zapotrzebowania) przy dużo niższej generacji wiatrowej. Ten okres rozliczył się poziomem 976 zł/MWh (+50% vs pierwsza połowa miesiąca). Poziom wyłączeń z pracy głównych bloków polskich elektrowni był znaczący, ale niższy niż w najgorszych momentach tego roku. Zakładając, że prognozy pogody na pierwszy kwartał 2023 r. się sprawdzą i będziemy mieli do czynienia z relatywnie ciepłą zimą, to w połączeniu z choćby średnim poziomem wietrzności, system powinien poradzić sobie z ciągłością dostaw.

Blackoutów nie będzie?

Średnia cena kontraktów terminowych na 2023 r. wyniosła 305,69 EUR/MWh i była niższa od październikowej o -12,4%. Do połowy miesiąca europejskie rynki hurtowe energii elektrycznej, węgla kamiennego i gazu ziemnego pogłębiały spadki w ruchu trwającym od czasu wyznaczenia maksimów cenowych latem. Druga połowa miesiąca upłynęła pod znakiem odrabiania części ze zdobytego przez wspomnianą falę spadkową dystansu. Dla części krajów spadki na rynku terminowym w ujęciu miesięcznym był głębsze – m.in. we Francji, w Niemczech, w Wielkiej Brytanii i w krajach Europy Południowo-Wschodniej. Strefy cenowe do tej pory najtańsze, tj. kraje skandynawskie, kraje Półwyspu Iberyjskiego i Polska pozostały na praktycznie niezmienionych pułapach cenowych. Na Towarowej Giełdzie Energii w Warszawie notowania na kontrakcie na 2023 r. kształtowały się w przedziale 915-1430 zł/MWh i należy to uznać, szczególnie w świetle krajowych zmian prawnych, stabilizacji cen nośników energii oraz relatywnej stabilizacji na rynku uprawnień do emisji, za bardzo dużą, i momentami trudną do wytłumaczenia, zmienność cen.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ