Biznes na zimowej fali

Jedna z nich to 24surf.pl, czyli internetowy i stacjonarny sklep ze sprzętem dla surferów, który działa od 2012 r. Jego twórca Łukasz Koński pasją do wodnych sportów zaraził się pod koniec lat 80., bo od dziecka pływał na wszelkich odmianach desek. W pewnym momencie został nawet mistrzem Polski w kite i windsurfingu. Chwilę potem założył szkołę i sklep ze sprzętem na Półwyspie Helskim. Jednak potem życiowe fale zaniosły go do podwarszawskiego Pruszkowa, gdzie z ojcem prowadzi sklep ze sprzętem, który zna chyba każdy surfer w Polsce.

Sklep jest wyłącznym importerem na nasz kraj sprzętu dwóch czołowych światowych producentów firm: Cabrinha i BIC. – Prowadzimy pełną obsługę, łącznie z serwisem gwarancyjnym i pogwarancyjnym. Jeśli komuś coś się zepsuje, to naprawiamy – mówi Łukasz Koński, współwłaściciel sklepu 24surf.pl.

W surfingowej ofercie 24surf.pl najbardziej chodliwymi produktami są duże deski dla początkujących. Łukasz Koński twierdzi, że to efekt tego, że w naszym kraju miłośników tego sportu przybywa, ale w zdecydowanej większości są to osoby, które dopiero zaczynają swoją przygodę z pływaniem po falach. – Mamy pewną niewielką grupę zawodników na europejskim, czy światowym poziomie oraz duże grono amatorów, którzy np. spróbowali tego sportu na wakacjach, tam przeszli szkolenie i po powrocie do kraju dowiedzieli...