250 milionów na Izerę, polski samochód elektryczny. Pieniądze wyłoży Skarb Państwa

Izera
Izera, Fot. Electromobility Poland
Firma ElectroMobility Poland, twórca polskiego samochodu elektrycznego Izera, podpisała umowę ze Skarbem Państwa. Jednym z jej punktów jest dokapitalizowanie spółki kwotą 250 mln złotych. Pieniądze pójdą z Funduszu Reprywatyzacji, który powstał w celu wypłaty odszkodowań w sprawach związanych m.in. z reprywatyzacją kamienic.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

ElectroMobility Poland to spółka istniejąca od 2016 roku, a powołana przez kontrolowane przez państwo koncerny energetyczne: PGE Polska Grupa Energetyczna, Energa, Enea i Tauron Polska Energia. Firmy wyłożyły łącznie 70 mln złotych (po 25 proc. na spółkę). Teraz spółka wyemituje nowe akcje o wartości 250 mln złotych, które obejmie wyłącznie skarb państwa.

Jak deklarują przedstawiciele ElectroMobility Poland , podpisanie umowy i dokapitalizowanie spółki "umożliwia realizację kolejnego etapu rozwoju projektu polskiej marki samochodów elektrycznych. Dotychczasowi udziałowcy spółki pozostają w mniejszościowym akcjonariacie".

Pieniądze na dokapitalizowanie projektu Izery pójdą z Funduszu Reprywatyzacji. Środki te przeznaczone będą, między innymi na rozpoczęcie współpracy z dostawcą platformy technologicznej, kontynuowanie prac inżynieryjnych, działania przygotowawcze związane z budową fabryki w Jaworznie. Przypomnijmy, zgodnie z założeniami Funduszu, gromadzone w niego pieniądze pochodzą ze sprzedaży 5 proc. akcji należących do Skarbu Państwa w każdej ze spółek powstałych w wyniku komercjalizacji i miały być przeznaczone na "wypłatę odszkodowań wynikających z prawomocnych wyroków i ugód sądowych oraz ostatecznych decyzji administracyjnych wydanych w związku z nacjonalizacją mienia", m.in. warszawskich kamienic.

"Wsparcie państwa zapewnia stabilność projektowi Izera"

– Zaangażowanie skarbu państwa w Izerę jest gwarantem kontynuowania prac w najważniejszych obszarach i zapewnia projektowi stabilność – mówi Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland. Zaznacza, że budowa polskiej marki samochodów elektrycznych Izera wkracza w nowy, bardzo ważny okres.

– Ostatnie miesiące były dla nas czasem wytężonej pracy projektowej m.in. w zakresie budowy łańcucha dostaw dla Izery, rozwoju produktu czy planowania zakładu produkcyjnego. Teraz otwieramy nowy rozdział naszego przedsięwzięcia. Środki, które pozyskamy w ramach umowy inwestycyjnej pozwolą na realizację absolutnie kluczowych celów projektowych tj. finalizację rozmów biznesowych z kluczowymi partnerami czy rozpoczęcie współpracy z dostawcą platformy  – podkreśla szef EMP.

53 mln na rozwój Izery. Potrzeba więcej

Piotr Zaremba dodaje, że do końca 2020 roku na prace projektowe spółka wydatkowała ponad 53 miliony złotych. – Etap przygotowawczy, który obejmuje umowa inwestycyjna zaplanowany jest na 8 miesięcy. Wysokość przeznaczonych na ten etap środków oddaje zakres i skalę wyzwań jakie przed nami stają oraz dynamikę prac, które muszą zostać wykonane w najbliższym czasie – podkreśla.

Szef EMP zwraca również uwagę, że zaangażowanie państwa na obecnym etapie projektu jest kluczowe dla jego ostatecznego sukcesu. – Izera to przedsięwzięcie mające solidne podstawy biznesowe i technologiczne, realizowane w oparciu o zweryfikowany przez zewnętrznych partnerów biznesplan oraz strategię rynkową. Podpisana właśnie umowa inwestycyjna umożliwia realizację kolejnego etapu projektu. Jego ukończenie w ramach zatwierdzonego harmonogramu, będzie umożliwiało kolejną rundę finansowania – mówi Piotr Zaremba.

Podpisanie umowy inwestycyjnej jest pierwszym z formalnych kroków, które umożliwią realizację kolejnych etapów projektu. Wpłata środków z Funduszu Reprywatyzacji na konto spółki nastąpi po walnym zgromadzeniu akcjonariuszy zatwierdzającym podwyższenie kapitału zakładowego oraz niezbędnych zmianach w KRS. Dotychczasowi udziałowcy EMP – Enea, Tauron, Energa oraz PGE – pozostaną udziałowcami spółki zachowując dotychczasowe pakiety akcji.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ