Zamrożone środki blokują rozwój branży metalowej

Kontrahenci, którzy nie płacą na czas to jedna z bolączek branży metalowej. Wpływa to znacząco na ich płynność finansową i, w konsekwencji, na zdolność do podejmowania inwestycji i rozwoju. – Zamrożone kwoty są przy tym większe niż w innych sektorach, bo też wartość kontraktów i koszty produkcji w branży metalowej są znacznie wyższe niż w innych branżach, co dodatkowo pogłębia problem – komentuje Katarzyna Pydych, General Director Keralla Research. Zdecydowana większość firm czeka na zapłatę od dwóch do czterech tygodni, ale w skrajnych przypadkach nawet trzy miesiące.

Remedium na nieterminowe płatności

Rozwiązaniem problemów z płynnością finansową może być w tej sytuacji faktoring. – Dzięki niemu przedsiębiorcy z branży metalowej mogą szybko uwolnić środki zamrożone w wystawionych fakturach, co pozwala im na utrzymanie płynności i bieżące zarządzanie operacjami oraz inwestycje – mówi Piotr Taras, dyrektor ds. finansowania biznesu z Bibby Financial Services, firmy specjalizującej się w obsłudze faktoringowej m.in. przedsiębiorstw z branży metalowej.

Faktoring jest szczególnie atrakcyjny dla firm działających na długoterminowych kontraktach, gdzie terminy płatności są znacznie wydłużone. Usługi faktoringowe nie tylko zapewniają szybki dostęp do gotówki, ale też oferują dodatkowe korzyści, takie jak przejęcie ryzyka niewypłacalności kontrahenta czy jego weryfikację. Faktor może także zadbać o bezpieczeństwo transakcji eksportowych czy uchronić przed wahaniami kursów walut. – Faktoring nie obciąża przy tym bilansu firmy, co sprawia, że przedsiębiorstwa mogą łatwiej ubiegać się o kredyty w przyszłości – tłumaczy Piotr Taras.

Branża w tarapatach

Na rentowność firm z branży metalowej wpływa szereg czynników. Aż 40 proc. badanych przedsiębiorstw wskazało, że największym wyzwaniem w nadchodzących miesiącach będą rosnące ceny energii. Niepewność w długoterminowych planach inwestycyjnych wprowadzają też trudności z dostępem do surowców i ich wysokie ceny. Co piąty przetwórca metali informuje o spadku sprzedaży, co wynika ze stagnacji polskiego przemysłu i kryzysu w niemieckiej gospodarce – głównym partnerze handlowym Polski. Stabilność sektora dodatkowo osłabia wysoka zmienność cen surowców i walka firm o te same kontrakty.

– W tej sytuacji przedłużające się płatności mogą prowadzić do poważnych problemów z płynnością finansową, szczególnie w branży, gdzie koszty surowców i energii są wysokie, a odbiorcy to często firmy z sektorów narażonych na bankructwa, takich jak budownictwo i transport – zauważa Andrzej Michalski-Stępkowski, prezes Stowarzyszenia Stal Nierdzewna. – Konsekwencje mogą być wielorakie, od problemów z realizacją zamówień czy wypłatą pensji po ograniczenie możliwości inwestycyjnych – dodaje i tłumaczy, że nowe inwestycje, zwłaszcza w obszarze energooszczędności, są niezbędne, jeśli firmy mają utrzymać swoją konkurencyjność na tym trudnym rynku.

Finansowanie w trudnych czasach

Bibby Financial Services od lat współpracuje z firmami z branży metalowej, ale faktoring to rozwiązanie, które znajduje zastosowanie także w innych sektorach. Przykładem są producenci opakowań, branża drzewna, meblarska, handel hurtowy czy transport, gdzie również występują znaczące opóźnienia w płatnościach.

– W czasach, gdy ceny energii, problemy kadrowe i spadająca sprzedaż ograniczają możliwości rozwoju, faktoring daje przedsiębiorcom narzędzie pozwalające przetrwać trudne okresy i inwestować w rozwój – podkreśla Piotr Taras.

Dzięki faktoringowi firmy mogą zachować konkurencyjność, niezależnie od zmienności rynku, i skupić się na długoterminowym rozwoju. W obliczu rosnących wyzwań gospodarczych faktoring staje się kluczowym wsparciem dla przedsiębiorców, nie tylko w branży metalowej, ale też w wielu innych sektorach gospodarki.