Trzeba skończyć z missellingiem
Fot. Michał MutorZaczynamy mało przyjemnie: reputacja branży finansowej pozostawia wiele do życzenia. Dla dobra wszystkich trzeba to zmienić.
Rzeczywiście nasza branża nie ma dobrej opinii. I jeżeli oczekujemy zmiany, to ona się nie zaczyna, dopóki nie powiemy sobie szczerze, jaki mamy problem, i go porządnie nie przepracujemy. Wiele problemów w naszej branży wynika właśnie stąd, że nie do końca je przepracowaliśmy, często mówimy: „a może nic się nie stało”, „może tak i było, ale kiedyś i nie u nas”. Nie chodzi o to, żeby być przesadnie krytycznym wobec siebie, biczować się publicznie i nastawiać negatywnie konsumentów. Ale zarówno oni, jak i nasi inni interesariusze, w tym etyczni pracownicy branży finansowej, chcą tej autentycznej zmiany, a do tego potrzeba otwartej, świadomej debaty. Nie można się ograniczać do dyskusji w zamkniętym gronie, do czego mamy tendencję.
Jako przedsiębiorcy w ogóle mamy problem z odpowiedzialnością i wzbudzaniem niepotrzebnej konsumpcji, kupowania tego, co nie jest potrzebne, a w tym wszystkim są jeszcze branże, jak finanse, farmacja, przemysł spożywczy, których wpływ na życie zwykłego człowieka jest olbrzymi, a przez to wymagania wobec nich są szczególne.
Tymczasem rzeczywistość skrzeczy: np. osoby złapane przed laty na polisolokaty nie dostały od sprzedających wyczerpujących informacji na ten temat – ani wtedy,...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 3/2018 (30) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.