Węgiel jest, ale się nie pali - rząd nie przyjmie reklamacji
Fot. shutterstock.To nie scenariusz do kolejnego filmu Stanisława Barei, chociaż z węglowej epopei rządu PiS dałoby się ułożyć humoreskę pełną zwrotów akcji. W ostatnich dniach pojawiły się przypadki surowca, który się nie pali. Zaskoczeni klienci wrócili z węglem do prywatnych składów i jak można się domyślić pomyślnie przeszli procedurę reklamacji. Przedsiębiorcy handlujący węglem zwrócili pieniądze klientom.
Rząd zwrotów nie przyjmuje
Jednak zupełnie inaczej może być w przypadku zakupienia węgla w gminach. Jeśli przyjrzymy się projektowi ustawy, która ma regulować te procedury nie jest jasne, czy reklamacja będzie możliwa.
- Umowa zawierana między gminą a dostawcą węgla dotyczy asortymentu, a nie jakości - tłumaczy serwisowi Money.pl Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura Związku Powiatów Polskich. - Zasada jest następująca - podmiot wprowadzający węgiel do obrotu ma obowiązek przedstawić najbardziej aktualne świadectwo jakości sprzedawanego węgla. Asortyment jest przedmiotem uzgodnień między gminą a dostawcą surowca, ale jakość tego węgla już nie. W związku z czym gminy mają obowiązek kupić węgiel takiej jakości, jaki będzie im przedstawiony, a następnie wprowadzić go do sprzedaży - wyjaśniał Kubalski.
Prosimy o rozważne zakupy
Póki co ustawa nie zawiera zapisów, które zagwarantowałyby zwrot pieniędzy za trefny węgiel. A właśnie taki dociera wciąż do Polskich portów o czym pisaliśmy w ostatnich dniach.
Samorządowcom zależy na tym, żeby węgiel nadawał się do spalenia w piecach domowych a jego wartość kaloryczna pozwoliła na ogrzanie mieszkania przez określony czas. Takie informacje powinny znaleźć się w certyfikatach dołączonych do zakupionego paliwa. Jak mówią prezydenci miast i wójtowie gmin zależy im na gwarancji PGE na zakupiony węgiel.
Próba przerzucenia odpowiedzialności
To właśnie samorządowcy w ostatnich latach czynnie zaangażowali się w zwalczanie smogu w swoich miejscowościach. Wygląda na to, że teraz będą zmuszeni przyjmować w jakiejś części węgiel złej jakości, zatruwający powietrze a czasem nie spełniający nawet podstawowej funkcji, czyli ogrzania budynków mieszkalnych. Jeśli ustawa przejdzie głosowanie w obecnej formie - włodarze będą zmuszeni odmówić zwrotu pieniędzy za złą jakość surowca.
Nie brakuje opinii, że nowy system sprzedaży węgla to próba przerzucenia odpowiedzialności rządu za wątpliwą jakość importowanego surowca na samorządy.