Shopify zwolni 10% pracowników. "Przesadziliśmy z rozwojem w czasie pandemii"
Shopify musi się skurczyć / Fot. Unsplash.comTobi Lütke, dyrektor generalny globalnej platformy e-commerce Shopify, przyznał że firma "przesadziła z rozwojem w czasie boomu na e-commerce, który został wywołany przez pandemię".
Shopify jednego dnia straciła 15% swojej wyceny na giełdzie. Firma poinformowała, że zwolni 10% globalnej siły roboczej, co przekłada się na ok. 1000 pracowników. W wewnętrznym komunikacie pracownicy mogli przeczytać, że spółka ograniczy agresywny rozwój e-commerce, na który postawiła w czasie pandemii.
Sprawdź: Owocowe czwartki
Lütke przyznał, że zwolnienia są konieczne, ponieważ konsumenci powracają do starych nawyków zakupowych i wycofują się z zamówień internetowych, które napędzały niedawny rozwój firmy. Dla wyjaśnienia dodajmy, że Shopify to platforma e-commerce, która pomaga firmom w tworzeniu sklepów internetowych.
Akcje Shopify spadły o 15% w ciągu jednego dnia po tym jak Wall Street Journal jako pierwszy poinformował o zwolnieniach. W listopadzie ub.r. akcje firmy kosztowały jeszcze blisko 170 dol., a dziś to zaledwie 31 dol. W sieci pojawia się sporo komentarzy o tym, że Shopify po prostu nie potrzebuje 10 tys. pracowników i firma była zbyt "rozdmuchana".
Shopify lays off 10% of its staff after realising they don’t need 10,000 people to run a platform that enables teenagers to sell hats
— Dr. Parik Patel, BA, CFA, ACCA Esq. (drpatel.eth) (@ParikPatelCFA) July 26, 2022
Dyrektor generalny Shopify spodziewał się, że rosnący wzrost sprzedaży w e-commerce utrzyma się po pandemii Covid-19, ale tak się nie stało. "Teraz jest jasne, że zakład się nie opłacił. Ostatecznie, była to moja decyzja i był to mój sprawdzian, popełniłem błąd" - czytamy w notatce wysłanej przez dyr. generalnego do personelu.
Zobacz: Nepotyzm
Sektor technologiczny ma póki co bardzo trudny rok. Akcje spółek spadają, wiele firm wstrzymuje rekrutacje albo musi zwalniać pracowników. Zwolnienia w Shopify to póki co jedne z największych zwolnień w branży, która nie cieszy się obecnie zainteresowaniem inwestorów - ci przenieśli swoje pieniądze głównie w surowce i inne "tradycyjne" aktywa, rezygnując z ryzykownych i często innowacyjnych technologii.
Warto przypomnieć, że na razie Netflix zwolnił ok. 300 pracowników, Twitter ok. 100, a Tesla pożegnała się z ok. 200 osobami oraz obniżyła wynagrodzenia. Inne firmy, takie jak Microsoft i Google poinformowały, że ograniczą zatrudnienie a nawet częściowo jest zamrożą.