Ruski ład

Kreml w niebo śle rakiety, bez wysiłku wielkich rzek zawraca bieg! Żal mi ciebie, lecz niestety również trudny kunszt baletu posiadł on najlepiej na planecie tej”. W taki właśnie sposób Rosjanin – w piosence „Rozmowa w porcie” barda Włodzimierza Wysockiego – podczas spotkania z Amerykaninem zachwalał wielkie osiągnięcia swojej jeszcze większej ojczyzny.

Do tego propagandowego przekazu można by teraz całkiem spokojnie i obiektywnie dodać jeszcze jedno – podatki. Jeszcze kilka lat temu rosyjski przedsiębiorca w ciągu roku na rozliczenie się z fiskusem poświęcał tylko 159 godz., a polski ponad dwa razy więcej – aż 334! Od niedawna jednak system podatkowy Federacji Rosyjskiej zmienił się i jest teraz znacznie prostszy i niezwykle klarowny.

To akurat zupełne przeciwieństwo tego, co zafundował nam właśnie Polski Ład: totalny chaos, wielki bałagan, niepewność i niewiarygodny wręcz stopień komplikacji. To symptom niewydolności całego naszego systemu, o czym wszyscy podatnicy przekonają się dotkliwie podczas całego 2022 r. Zwłaszcza wypełniając później PIT za ten okres. Tymczasem już od rzymskich czasów Tacyta, wiadomo, że „im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw i regulacji”.

„Realizacja zasady równości zapisanej w Kodeksie Podatkowym Federacji Rosyjskiej możliwa jest tylko w jeden sposób – poprzez wprowadzenie jednego obrotowego podatku. Będzie on liczony jako procent przychodów zamiast czterech głównych podatków: VAT–u, podatku dochodowego, składek ubezpieczeniowych, podatku dochodowego od osób fizycznych” – obwieściła z należytą...