Rolnicy nie sprzedają ziarna. Czekają na wyższe ceny zbóż
Fot. shutterstock."W kraju jest już po żniwach. Zbiory zbóż podstawowych zostały już zakończone na północy kraju. Mimo bardzo dobrych tegorocznych zbiorów, rolnicy w dalszym ciągu sprzedają małe ilości ziarna wyrażając w ten sposób niezadowolenie z oferowanych cen" – podała Izba Zbożowo-Paszowa w swoim newsletterze.
Niskie ceny ziaren
Rolnicy zwracają uwagę na fakt, że ceny zbóż są nieadekwatne do późniejszych zarobków piekarni i cukierni. Sytuacja jest podobna do sprawy sprzedaży malin, które w skupie potrafią kosztować 5 zł za litr, podczas gdy w miastach sprzedaje się je za 10 zł od stugramowego opakowania. W ten sposób producentom żywności odbiera się zarobek.
Ceny zbóż są według rolników nieadekwatne do obecnej sytuacji geopolitycznej. Zdają sobie sprawę, że na świecie panuje kryzys żywnościowy i wiedzą, że ich produkt, wkrótce osiągnie wyższe ceny. Stąd wstrzymanie sprzedaży.
IV kwartał bez zamówień
Jak informuje Izba Zbożowo-Paszowa na rynku pojawiają się nieliczne oferty sprzedaży ziarna z dostawą we wrześniu. Jednak brakuje chętnych do sprzedaży zbóż z odbiorem w IV kwartale.
Czy w związku z protestem rolników powinniśmy obawiać się wzrostu cen pieczywa? IZP uspokaja, że przetwórcy ziaren posiadają swoje zapasy zbóż do przerobu. Nawet jeśli te się skończą, będą kupować małe partie ziaren, by braki uzupełnić po zbiorach kukurydzy.
Rosnące ceny pieczywa
Niestety pieczywo i tak będzie drożeć z powodu coraz wyższych opłat za energię potrzebną do wypieku. Przykładowo właściciel piekarni SPC informował ostatnio o siedmiokrotnie wyższych rachunkach za gaz i prąd. Te opłaty w grudniu 2020 roku wyniosły jego firmę 400 tys. złotych, obecnie musi zapłacić za tę samą produkcję niemal 3 mln złotych opłat za energię (za sierpień 2022 r.).
Czytaj dalej: Jak działają neobanki?