PZU LAB inicjuje debatę o bezpieczeństwie procesowym

Na spotkaniu przedstawicieli biznesu, nauki i instytucji międzynarodowych dyskutowano o zapisach dyrektywy SEVESO III oraz skutecznych wdrożeniach elementów Systemu Zarządzania Bezpieczeństwem Procesowym. Podczas konferencji wymieniono doświadczenia dotyczące dobrych praktyk inżynierskich promowanych przez światowych liderów branży ubezpieczeniowej.

Jednym z ważniejszych paneli dyskusyjnych był ten dotykający tematyki zarządzania bezpieczeństwem procesowym w kontekście prawa, a także wykraczanie poza jego minimalne wymagania. W debacie udział wzięli Ian Travers, Catalina Wallis, Adam Krasuski, Peter Jakszentis. Ian Travers, ekspert z 25-letnim stażem w dziedzinie zarządzania bezpieczeństwem procesowym m.in. jako pracownik Health and Safety Executive, lider komisji badań przyczyn poważnych incydentów, motywował przedsiębiorców zgromadzonych podczas wydarzenia do rozpoczęcia prac nad standardami bezpieczeństwa niezależnie od ustawodawcy.

– Nie możemy czekać na to, aż prawo „do nas przyjdzie”. Czekanie na ruchy ustawodawcy w zakresie zarządzania bezpieczeństwem procesowym może doprowadzić do sytuacji, kiedy prawo nas wyprzedzi i nie zdążymy się do niego dostosować – mówił Travers. – Dlatego my, jako przedsiębiorcy w Wielkiej Brytanii, w biznesowych grupach roboczych, wypracowaliśmy własne procedury zarządzania standardami bezpieczeństwa i zaprezentowaliśmy je regulatorowi. Tak przygotowane rozwiązanie zostało potem przedyskutowane i przyjęte – informował współautor standardu Step by Step Guide to Developing Key Performance Indicators for Process Safety. Ekspert zaznaczył, że PZU LAB podczas konferencji takich jak ta w Warszawie inicjuje powstanie polskich biznesowych grup roboczych mających na celu przygotowanie rozwiązań dostosowanych do potrzeb rodzimych przedsiębiorstw.

Paneliści zwrócili także uwagę na fakt, jak ważne jest ubezpieczenie firmy.

– Jeśli nie jesteś w stanie ubezpieczyć firmy, prędzej czy później grozi ci przymusowe opuszczenie rynku – mówił Ian Travers.

Uczestnicy debaty przedstawili propozycje, jak w praktyce pomagać pracownikom lepiej rozumieć procedury, które mają na celu zabezpieczenie ich zdrowia i życia. Według ekspertów kluczem jest tu wyjście poza obszerną dokumentację, do której przedsiębiorcy sięgają raz na pięć lat, w związku z koniecznością jej odnowienia. Należy zatem sprawdzać, jak firmy informują pracowników o procedurach bezpieczeństwa i czy jest to dla nich w pełni zrozumiałe. Czynnik ludzki ma w tym zakresie ogromne znaczenie. Inną podpowiedzią może być także przygotowywanie szefów firm do większego zaangażowania w ten proces.

Paneliści przypomnieli także, że dyrektywa SEVESO III ma na celu kontrolę niebezpieczeństwa wystąpienia poważnych awarii związanych z substancjami niebezpiecznymi, w szczególności chemikaliami. Dzięki niej możemy liczyć na harmonizację przepisów w zakresie bezpieczeństwa, które różnią się w zależności od kraju członkowskiego.

Podczas dwudniowej konferencji omawiano także zagadnienia dotyczące zarządzania bezpieczeństwem w energetyce jądrowej czy wyzwaniami związanymi z wdrożeniem PSM w organizacji.

PZU LAB wspiera przedsiębiorców w zarządzaniu ryzykiem i bezpieczeństwem m.in. przez doskonalenie kultury organizacyjnej i rozwój PSM. Wydarzenie potwierdza pozycję organizacji jako partnera w biznesie, któremu można zaufać.

Wsparcie ekspertów PZU LAB SA pozwala na prowadzenie bezpiecznego przedsiębiorstwa w fazie eksploatacji, zwiększenie bezpieczeństwa realizowanych inwestycji oraz wpływa na optymalizację kosztów związanych z podnoszeniem bezpieczeństwa w ramach prowadzonej działalności.