Przedmiotów życie po życiu
Stare przedmioty zyskują nowe życie. fot. ShutterstockPrzedmioty używane wchodzą na drogę transformacji wartości, by ze zużytych stać się wyjątkowymi – napisała w swoim opracowaniu naukowym „Drugie życie przedmiotów. Second hand jako zjawisko społeczne” socjolog Marta Skowrońska. Tymczasem w warszawskim Muzeum Narodowym kończy się właśnie wielka retrospektywna wystawa zatytułowana „Stan rzeczy”.
Pokazano na niej zabytkowe przedmioty użytkowe stanowiące przykłady naszej codziennej, ale bardzo wyrafinowanej, materialnej kultury. Prezentowane były m.in.: metalowa szkandela do podgrzewania pościeli przed snem, ozdobne słoje na pijawki, kieszonkowe zegarki słoneczne, ale także robdeszan, czyli męski szlafrok. Przechodząc z pokolenia na pokolenie, stanowią pamiątkę z przeszłości. Sentyment do starych przedmiotów to także dowód smaku i poczucia stylu. Zwłaszcza tak dzisiaj bardzo modnego stylu vintage będącego sposobem na ucieczkę ze współczesnego świata masowej, typowej i standardowej produkcji w krainę oryginalności oraz ekstrawagancji. Według amerykańskiej firmy ThredUP sprzedaż odzieży używanej wkrótce wyprzedzi dochody koncernów sieciowych, a cały rynek mody z drugiej ręki w bieżącym roku ma być wart już 41 mld dol. W Polsce jest on szacowany na około 6 mln zł.
Tymczasem w czasach PRL używana odzież nie była w ogóle dostępna na oficjalnym państwowym rynku. Dopiero w latach 90. zaczęły pojawiać się second handy zwane czasami pogardliwie ciucholandami albo nawet szmatexami. Trafiała do nich odzież z Zachodu. Miejsca te były jednak wówczas dla wielu „wyspami lepszego świata”, nie tylko mody, ale również przyczółkami prawdziwego kapitalizmu. W 2016 r. działało u nas ok. 30 tys. takich stacjonarnych sklepów – ich klientami było aż 42 proc. polskiego społeczeństwa. Teraz takich miejsc jest już mniej, bo ok. 23 tys.
Jednorożec w świecie vintage
Trend ten bowiem zaczął się zmieniać. Powody są oczywiste – to pandemia oraz dynamiczny rozwój internetowego handlu. Obrót używanymi przedmiotami, zwłaszcza odzieżą, przeniósł się w dużym stopniu do wirtualnego świata.
Wielka tutaj zasługa litewskiego jednorożca Vinted. Spółka powstała w 2008 r. i od tego czasu rozwija się błyskawicznie. W 2019 r. jej wartość przekroczyła 1 mld dol., teraz wycenia się ją na 4,5 mld dol., bo ma na całym świecie 45 mln użytkowników (w naszym kraju to ok. 5 mln klientów, a ich liczba co roku powiększa się o ok. 70 proc.). Platforma służy do kupowania i sprzedawania różnych rzeczy. Przede wszystkim odzieży, choć nie tylko.
Teraz firma podlega znaczącej transformacji. Vinted połączyła już ze sobą użytkowników z czterech krajów: Polski, Litwy, Czech i Słowacji, dzięki temu będą oni mieli dostęp do znacznie szerszej oferty sprzedażowej (ponad 7 mln klientów). Dotychczas użytkownicy mogli korzystać z trzech głównych kategorii: kobieta, mężczyzna, dziecko. Teraz platforma wprowadziła dodatkowe: rozrywka, dom i zwierzęta. Przedmiotem obrotu będą akcesoria do dekoracji wnętrz, ozdoby, bibeloty, tekstylia oraz drobne meble.
Spółka ma ostatnio pewne kłopoty z polskim UOKiK związane ze stosowanym modelem biznesowym, w tym przetwarzaniem danych osobowych klientów oraz obowiązkowym ubezpieczaniem transakcji. Jest to jednak spowodowane przyjętym sposobem rozliczeń, który gwarantuje bezpieczeństwo kojarzonych przez spółkę (bo taka jest jej rola), a zawieranych przez klientów, umów kupna–sprzedaży. Vinted jest bowiem tylko pośrednikiem, który przytrzymuje płacone przez nabywcę pieniądze do momentu, gdy towar trafi bezpiecznie do miejsca przeznaczenia i nie zostanie zareklamowany. Dopiero wówczas...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 8/2022 (83) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.