Orlen bije rekordy i rośnie o niemal 68 proc. od początku roku. Akcje najwyższe od 6 lat

To pierwszy raz od 2019 roku, gdy cena akcji Orlenu sięgnęła takiego poziomu. Tylko w ciągu jednego tygodnia papiery spółki zyskały ponad 8 proc. W perspektywie ostatniego miesiąca wzrost sięgnął aż 20 proc. Tak dynamiczne odbicie notowań przyciągnęło uwagę nie tylko analityków giełdowych, ale również zwykłych inwestorów indywidualnych.
Przypomnijmy, że pół roku temu wycena akcji sięgała zaledwie 45,395 zł - podsumował w poniedziałek serwis Macronext.
Kapitalizacja Orlenu rośnie, nastroje również
Jak czytamy w komunikacie firmy zysk netto Grupy Orlen w pierwszych trzech miesiącach br. skoczył do kwoty 4 mld 324 mln zł. To znaczy, że był wyższy o 1 mld 526 mln zł wobec tego samego okresu r/r.
Jak wylicza portal wnp.pl, po piątkowej sesji giełdowej kapitalizacja Orlenu wzrosła do około 94 miliardów złotych. To oznacza, że spółka wyprzedziła pod tym względem PKO BP i ponownie stała się największą firmą notowaną na warszawskim parkiecie.
Co napędza wzrost?
Zgodnie z analizą wnp.pl, ostatnie wzrosty mają związek z poprawą sentymentu wokół spółek energetycznych i paliwowych. Inwestorzy zaczęli bardziej optymistycznie postrzegać przyszłość firm z sektora, zwłaszcza w kontekście stabilizacji cen ropy i poprawiających się wyników finansowych.
Eksperci cytowani przez Money.pl zwracają uwagę, że Orlen korzysta na kilku zbieżnych czynnikach. Po pierwsze, rynek spodziewa się wzrostu marż rafineryjnych, co oznacza wyższe zyski dla spółek takich jak Orlen. Po drugie, istotna była też informacja o zwiększeniu zaangażowania inwestorów zagranicznych, co mogło pozytywnie wpłynąć na notowania.
Na poprawę nastrojów mogła mieć również wpływ decyzja Orlenu o wypłacie dywidendy. Według relacji spółki Orlen planuje wypłatę 4,15 zł na akcję, co dla wielu inwestorów jest atrakcyjnym zyskiem pasywnym i zwiększa zainteresowanie zakupem akcji.
Perspektywy na przyszłość. Więcej optymizmu?
Chociaż obecne wzrosty są imponujące, analitycy przypominają, że wycena spółki nadal zależy od wielu czynników zewnętrznych – w tym sytuacji geopolitycznej, cen surowców i polityki rządu wobec sektora energetycznego. Jak pisze wnp.pl, Orlen stoi obecnie przed wyzwaniami związanymi z transformacją energetyczną oraz zarządzaniem dużym konglomeratem po licznych fuzjach, w tym z Lotosem i PGNiG.
Niemniej jednak obecna sytuacja pokazuje, że inwestorzy zaczynają dostrzegać potencjał długoterminowy spółki. Zwłaszcza że – jak zaznacza money.pl – w porównaniu z innymi dużymi firmami z indeksu WIG20, to właśnie Orlen zanotował ostatnio jedne z najszybszych wzrostów.
Orlen wraca na szczyt
Po miesiącach niepewności i kontrowersji wokół fuzji oraz strategii rozwoju, Orlen wraca na szczyt warszawskiej giełdy. Przekroczenie granicy 79 zł za akcję to nie tylko symboliczny moment, ale też ważny sygnał dla rynku. Inwestorzy znów zaczęli wierzyć w potencjał spółki – teraz przed Orlenem trudne zadanie, by tę wiarę potwierdzić wynikami. Analitycy Ivesting.com oceniają, że akcje Orlenu mogą urosnąć o kolejne 14 proc. Choć należy podchodzić do takich informacji z dystansem, pokazują one pozytywny sentyment w związku z wynikami spółki.
Na czym polega potęga Orlenu?
Posiada 4 rafinerie – w Polsce, Czechach i na Litwie – oraz kontroluje koncerny Lotos i PGNiG.
Zajmuje się:
- wydobyciem ropy i gazu,
- handlem hurtowym i detalicznym paliwami,
- produkcją petrochemiczną oraz wytwarzaniem i dystrybucją energii elektrycznej, w tym z OZE.
Ma też silną sieć stacji paliw i infrastrukturę do jej obsługi. Zarządza siecią ponad 3 500 stacji paliw w 7 krajach oraz ponad 220 punktów ładowania alternatywnych paliw.
Jak zaznacza spółka na swojej stronie internetowej produkty petrochemiczne trafiają do ponad 60 krajów, a grupa rozwija działalność w odnawialnej energetyce:
- energii wiatrowej,
- fotowoltaice,
- biopaliwach,
- technologii wodoru
- CCS.
Firma znajduje się na listach Fortune Global 500 i Platts TOP 250, co potwierdza jej pozycję jednej z największych spółek w regionie.
Plany Orlenu na rozwój
Jej ambitnym celem jest osiągnięcie neutralności emisyjnej do 2050 r., a do 2035 roku planuje wydać ponad 90 mld USD na inwestycje, z czego około 40% ma trafić do niskoemisyjnych technologii.