Odpoczywać to być

Grzegorz Sadowski
Grzegorz Sadowski
Sporo wiemy o pracy. O narzędziach, sposobie ich powstawania. Mniej więcej mamy pojęcie, jak ze zwierząt wędrownych zbierających pokarm i polujących, a z czasem harujących w polu przemieniliśmy się w zwierzęta osiadłe, najpierw wiejskie, a potem miejskie. Jak rodziły się zawody, jak powstało rolnictwo, jaką rolę dała pracy religia, jak narodziła się biurokracja.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 8/2024 (107)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Dzięki pracy nauczyliśmy się budować, dzielić skomplikowane obowiązki i komplikować je bardziej, tworząc nowe złożoności. Dowiedzieliśmy się, jak wygląda wykluczenie zawodowe, co to jest wyścig szczurów, jak rodzą się w miastach slumsy i powstają nierówności. Wiemy, co z indywidualnym człowiekiem robi brak pracy i przepracowanie. Cały czas jednak relatywnie mało wiemy o odpoczywaniu.

Umiejętność dobrego odpoczynku zatraciliśmy sami. Przejście na rolnictwo, choć dało nam materialny postęp i brak niepewności, sprawiło, że człowiek pracował więcej i więcej. Można rzec, że ludzie sprzed 13 tys. lat mieli prawdziwą równowagę pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym. Nie znali wypalenia.

Dziś do odpoczynku podchodzimy jak do pracy. To jest projekt. Planujemy każdą chwilę. Wiadomo, każdy moment będzie wyjątkowy i niezapomniany. Każdy dzień przyniesie nową przygodę. Najlepsze z nich będą uchwycone, obrobione i opublikowane. Zbiorą lajki i pochwalne komentarze od tych, którzy odpoczywają, siedząc całymi dniami zanurzeni w telefonie. Tylko pytanie, czy to sposób na dobry odpoczynek? Czy bycie w ciągłym napięciu i zabieganiu to sposób na to, by się zresetować? By móc potem wrócić do pracy, która będzie polegała na zabieganiu i planowaniu? Oczywiście, że nie.

Rick Rubin w książce „Akt twórczy” nie dzieli codzienności na pracę i odpoczynek, ale wyraźnie oddziela czas na działanie i bycie. I to właśnie bycie jest nieodzowną częścią działania, czyli w naszym rozumieniu pracy. Co to oznacza? Bycie to zobowiązanie do otwartości na to, co nas otacza. To nasłuchiwanie i uważność, szukanie powiązań i wypatrywanie piękna. Jak pisze, nie wiadomo skąd nadejdzie kolejna wspaniała opowieść, obraz, przepis czy pomysł na biznes. Trzeba być, obserwować i czekać.

Odpoczynek to oczywiście dość indywidualna sprawa, nic nikomu nie wolno narzucać. Jednak to tak zdefiniowane bycie, połączone z pewną tolerancją niepewności (można nic nie robić, jeśli nie mamy ochoty), odpuszczanie kontroli i tym samym szukanie własnego sposobu na odstresowanie to jakaś ścieżka na grząskim gruncie tematu udanych wakacji. Bo zaraz znowu zacznie się praca.

My Company Polska wydanie 8/2024 (107)

Więcej możesz przeczytać w 8/2024 (107) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ