Mieć czy być? Oto jest (biznesowe) pytanie. Raport

wynajem
Eksperci przekonują, że polski sektor MSP jest dosyć specyficzny, ponieważ tworzą go aż cztery pokolenia, fot. Shutterstock
W obliczu rynkowych zawirowań przedsiębiorcy szukają elastycznych rozwiązań, które pozwolą im nie tyle „mieć”, co „być”. Czy najem jest szansą dla rodzimego sektora MSP?
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2022 (86)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Partner publikacji:

Wyzwania, jakie przyniosła pandemia koronawirusa, są niczym w porównaniu z tymi, jakie przynosi, i nadal będzie przynosić, wojna w Ukrainie – takie głosy z ust rodzimych przedsiębiorców pojawiających się na łamach „My Company Polska” słyszymy coraz częściej. Jednym z największych wrogów biznesu od zawsze była rynkowa niepewność – obecnie w zasadzie wszechobecna w każdej branży, bo nawet dynamika rozwoju e-commerce’u, tak mocno punktującego w pandemicznych miesiącach, znacząco wyhamowała. Czy mierzymy się z największym kryzysem ostatnich kilkudziesięciu lat? Prawdopodobnie tak. – W lutym 2022 r. Rosja wkroczyła do niepodległej Ukrainy, co oczywiście nie pozostało bez wpływu na działalność polskiego sektora MŚP. I choć doświadczenia pandemiczne sprawiły, że zaskoczenie nieprzewidywalnymi zdarzeniami nie jest już tak duże, że firmy są lepiej przygotowane, to jednak każdy kolejny dzień konfliktu potęguje kryzys społeczno-gospodarczy zarówno w Polsce, jak i na świecie – mówi Radosław Woźniak, prezes zarządu EFL.

Niestety wojna w Ukrainie to niejedyne wyzwanie, z jakim muszą obecnie mierzyć się polskie przedsiębiorstwa. Jednym z kluczowych słów pojawiających się w kontekście prowadzenia działalności gospodarczej stała się inflacja. Z najnowszych danych wynika, że wskaźnik inflacji bazowej w Polsce wzrósł we wrześniu 2022 r. do 17,2  proc. – o tyle w rok średnio wzrosły ceny dóbr i usług z wyłączeniem żywności i energii. To najwyższy wynik od 1999 r., a eksperci przewidują, że na tym podwyżki się nie skończą. Z rosnącymi rachunkami już teraz nie radzi sobie wiele przedsiębiorstw, żadna z branż nie jest odporna na coraz wyższe ceny. Zbliżający się sezon zimowy prawdopodobnie pogrąży wiele restauracji, koszt prowadzenia placówek medycznych już teraz jest dramatycznie wysoki, nawet branża funeralna – do tej pory jakoś radząca sobie z przeciwnościami – zapowiada dużo droższe usługi. – Rachunki już teraz są kilkukrotnie wyższe. Boję się, że po prostu nie przetrwam zimy, bo biznes przestanie być opłacalny – mówi nam właściciel restauracji w centrum Warszawy.

Jakby tego było mało, przedsiębiorcy muszą mierzyć się także z problemami kadrowymi. Zdaniem ekspertów jeszcze do niedawna największym problemem rynku pracy była spora rotacja pracowników, generująca olbrzymie koszty dla firm. Teraz fachowców po prostu brakuje – w czasie pandemii wielu ekspertów przebranżowiło się z konieczności, lecz teraz ani myślą wracać do dotychczasowych zawodów. – Rynek pracodawców został wyparty przez rynek pracowników. Firmy zdecydowanie muszą prześcigać się w oferowaniu różnego rodzaju korzyści, nie tylko finansowych. Kultura organizacyjna każdego podmiotu musi działać jak magnes i przyciągać wykwalifikowany personel – uważa założyciel jednego z największych startupów HR-owych w Polsce.

Oczywiście, jakkolwiek mroczne wizje kreślono by przed rodzimym biznesem, małe i średnie przedsiębiorstwa wciąż mogą wygrać trudną walkę z rynkowymi zawirowaniami. Zwłaszcza że polski sektor MŚP jest dosyć specyficzny, gdyż tworzą go aż cztery pokolenia. – Z jednej strony są to osoby, które swoją przygodę z przedsiębiorczością rozpoczynały podczas głębokiego PRL, bez komputerów, internetu czy nawet telefonu. Na drugim krańcu są tzw. postmilenialsi urodzeni w zglobalizowanym świecie. Okres, w jakim się urodziliśmy i wychowaliśmy, determinuje nasze podejście do zarządzania biznesem – tłumaczy Wojciech Przybył, członek zarządu EFL.

I właśnie ten kontekst wydaje się być kluczowy, bo jednym z remedium na obecny kryzys może być najem. Oczywiście rezygnacja z posiadania np. pewnych sprzętów czy służbowego samochodu nie uchroni biznesu przed porażką, ale może przynieść tak potrzebne obecnie oszczędności.

Wiele korzyści

Z raportu „MŚP wynajmują czy kupują? Pod lupą” przygotowanego przez EFL jasno wynika, że polscy przedsiębiorcy wciąż wolą posiadać, jednak zaczynają dostrzegać korzyści płynące z najmu. 

A te są rzeczywiście liczne. Przedstawiciele wszystkich branż analizowanych przez EFL wskazali przede wszystkim na mniejsze koszty prowadzenia działalności gospodarczej. Najem to również elastyczność działania, więcej kapitału, mniej niespodzianek oraz mniejsza ilość pracy związanej z dbaniem o sprzęt. – Najem jest produktem przyszłościowym; by nie rzecz – przyszłości – i powoli będzie wypierał standardowe produkty leasingowe. Klienci w naturalny sposób będą migrować w stronę wynajmu ze względu na wygodę oraz oszczędność czasu – wskazuje Marcin Soprych z Grupy PGD. 

Jak sytuacja związana z najmem wygląda w konkretnych branżach? Dla przykładu dziś 14 proc. firm produkcyjnych korzysta z najmu wózków widłowych, jednak w perspektywie trzech lat  z tego rozwiązania planuje skorzystać aż 60 proc. zapytanych przez EFL. Wśród firm transportowych blisko połowa deklaruje skorzystanie z wynajmu pojazdu ciężarowego w ciągu trzech lat. 

– Najem prędzej czy później mocno eksploduje, wystarczy wzrost świadomości zalet tego produktu – dodaje Soprych.

Dla kogo?

Najem – krótko-, średnio- czy długoterminowy – to oferta kierowana do podmiotów z różnych branż – bez względu na wielkość, status VAT czy staż na rynku. Klientem może zostać zarówno jednoosobowa firma, jak i duże spółki. Najem to z pewnością odpowiednia opcja dla firm, które nie zamierzają wykupić przedmiotu umowy (po jej zakończeniu można podpisać umowę na wynajem kolejnego środka trwałego), ponadto umowa zawierana jest na znacznie krótszy okres niż w przypadku leasingu. 

„Mieć czy być” – w zasadzie do takiego stwierdzenia sprowadza się odpowiedź na pytanie, na ile najem jest odpowiednim wyjściem dla twojego biznesu. Choć to rozwiązanie wiąże się również z kilkoma wadami – np. w przypadku wynajmu samochodu miesięczna rata okazuje się niższa niż leasing, to jednak łączny koszt wynajmu może równać się całkowitemu kosztowi danego pojazdu – warto przyjrzeć się temu produktowi. 

Bo czasy są trudne. A optymalizacja kosztów na różnych płaszczyznach może uratować biznes. 

----------------------------------------------------

Wojciech Przybył, członek zarządu EFL

Od najmu nie ma odwrotu

Przywiązanie do własności  przedsiębiorców MSP to największa bariera w najmie. Największe widać w branży produkcyjnej i budowlanej, gdzie odpowiednio 75 proc. i 69 proc. woli mieć na własność, niż wynajmować środki trwałe konieczne do prowadzenia działalności gospodarczej. Na szczęście otwartość na zmianę w kierunku wynajmu widać już coraz wyraźniej – świadomość korzyści z najmu i patrzenie na najem jako opcję większych korzyści niż zakup na własność są kluczowe w rozwoju najmu pojazdów i maszyn w Polsce. Ich znaczenie z każdym dniem się zmienia.

Skąd ta zmiana? To przede wszystkim efekt czynników gospodarczo-politycznych. Rosnące zainteresowanie wynajmem jest bezpośrednią konsekwencją spowolnienia gospodarczego, w wyniku którego coraz więcej przedsiębiorców jest zmuszonych do poszukiwania nowych form finansowania inwestycji. Ceny pojazdów i maszyn rosną w zawrotnym tempie, a w wielu przypadkach wybranych modeli nie ma lub czas oczekiwania na nie wynosi kilka czy nawet kilkanaście miesięcy.

Na podejście do kwestii własności wpływa również pokoleniowość, gdyż potencjał wspólnego użytkowania, a nie posiadania jest coraz większy wśród najmłodszej generacji. 

----------------------------------------------------

Radosław Woźniak, prezes EFL

Przedsiębiorcy szukają elastycznych rozwiązań

Raport „MŚP wynajmują czy kupują?” jest najnowszym opracowaniem z serii „Pod lupą”, które przygotowaliśmy w ramach autorskiego projektu Europejski Fundusz Modernizacji Polskich Firm. Ideą programu jest przede wszystkim wsparcie małych i średnich przedsiębiorstw poprzez przekazanie im wiedzy dotyczącej różnych aspektów finansowych związanych z działalnością podmiotów gospodarczych. 

To wspólna inicjatywa trzech instytucji – Europejskiego Funduszu Leasingowego, Europejskiego Banku Inwestycyjnego oraz Banku Rozwoju Rady Europy. Działamy już do 2011 r. W poprzednich edycjach koncentrowaliśmy się między innymi na inwestycjach, innowacjach, ekologii czy społecznej odpowiedzialności biznesu w sektorze MSP. Za każdym razem staraliśmy się, aby temat był jak najbardziej aktualny i korespondował z otoczeniem społeczno-gospodarczym. W ubiegłym roku pandemia skłoniła nas do weryfikacji i przedstawienia trendów, jakie w najbliższych latach mogą zdominować branżę leasingową i MSP w Polsce. Coś, co kilka lat, a może nawet kilka miesięcy wcześniej wydawało się trudne do realizacji, w ciągu kilku tygodni zostało wdrożone w codzienność biznesową. 

I kiedy już wydawało się, że większość z nas nauczyła się funkcjonować i planować kolejne tygodnie z koronawirusem, 24 lutego 2022 r. Rosja wkroczyła do niepodległej Ukrainy. Oczywiście nie pozostało to bez wpływu na działalność polskiego sektora MSP. W obliczu kryzysu przedsiębiorcy coraz częściej szukają elastycznych rozwiązań, które pozwolą im nie tyle „mieć”, co „być”. My postanowiliśmy przełożyć ten moralny dylemat na grunt biznesowy i zadać pytanie „Posiadać czy wynajmować?”. Najnowszy raport „Pod lupą” jako pierwszy na polskim rynku porusza temat najmu z tak szerokiej perspektywy. Zarówno biorąc pod uwagę przedmiot najmu, jak i jego podmiot.

 

My Company Polska wydanie 11/2022 (86)

Więcej możesz przeczytać w 11/2022 (86) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ