Koszmarne warunki pracy w SpaceX: Wypadki, amputacje i śmierć w cieniu marzeń o Marsie
Rakieta SpaceX "Sokół 9". Fot. shutterstock.Marzenia o podboju kosmosu kontra bezpieczeństwo pracowników - w SpaceX dochodziło do licznych naruszeń bezpieczeństwa pracowników a wszystko w imię niewyobrażalnego tempa prac nad projektem podboju Marsa - wynika ze śledztwa agencji Reutera. Z dziennikarskich raportów dowiadujemy się, że Elon Musk ma więcej szacunku dla swoich wizji niż pracowników, którzy mają je realizować.
Za sprawą filmów i książek science-fiction mamy skłonność do romantyzacji kosmosu, którego piękno urzeka, hipnotyzuje i przyciąga. Jednak nie można zapominać, że przestrzeń poza ziemską atmosferą to przede wszystkim bezwzględna dla człowieka próżnia: a w niej setki sposób na utratę życia choćby poprzez brak tlenu czy przeraźliwe zimno. Podobnie sprawa ma się z przygotowaniami do misji kosmicznych - stworzenie infrastruktury potrzebnej do lotu na Marsa to ciężka i wymagająca praca, często w bardzo trudnych warunkach. Jednak CEO SpaceX zdaje się nie dokładać wszelkich starań, by chronić pracowników swojej firmy.
Bitcoin ma przed sobą ciekawe perspektywy. Inwestorzy czekają na decyzję amerykańskich urzędników
Koszmarne warunki pracy w SpaceX: Wypadki, amputacje i śmierć w cieniu marzeń o Marsie
Najtragiczniejszy wypadek miał miejsce podczas transportu izolacji piankowej, gdy z powodu braku odpowiednich środków bezpieczeństwa doszło do śmierci pracownika. Inny przypadek dotyczył pracownika, który po wypadku podczas testów silnika rakietowego zapadł w śpiączkę trwającą już czwarty rok. Źródła podają, że SpaceX zignorowało ostrzeżenia o możliwej awarii sprzętu. Rodzina tego ostatniego zwraca uwagę, że firma nawet nie próbowała się z nią kontaktować po wypadku, choć miała świadomość wadliwości narzędzi przed tragicznym zdarzeniem. Tymczasem nadzieje, że pacjent kiedykolwiek obudzi się ze śpiączki są bardzo małe - relacjonuje Reuters.
Wypadki jako efekt cięć kosztów i lekceważenia BHP
Wypadki te są wynikiem oszczędności na kosztach produkcji i lekceważenia przepisów BHP. Przykłady takich zaniedbań to warunki pracy spawaczów. Jak podkreśla portal Bankier.pl tacy pracownicy spawali części rakiet w namiotach w upale znacznie przekraczającym normy dopuszczalnych temperatur w pracy. Ffirma by zachować zdolność pracowników do pracy podawała spawaczom nawadniające kroplówki. Zanotowano także wypadki takie jak zmiażdżenie dłoni, czy utrata wzroku. Jak podsumowuje Reuters: Brak odpowiednich masek ochronnych czy zignorowanie potrzeby używania krótkofalówek (ze względu na oszczędność) doprowadziło do poważnych urazów.
Marzenia Muska o kolonizacji Marsa rodzą pytanie o cenę, jaką płacą pracownicy SpaceX. Opisane przypadki są odzwierciedleniem chaosu w firmie, gdzie pracownicy są często niedostatecznie przeszkoleni i przemęczeni, a procedury bezpieczeństwa są ignorowane, by dotrzymać rygorystycznych terminów misji kosmicznych.
Reakcja Muska i SpaceX na kryzys wokół wypadków pracowników
SpaceX broni się, twierdząc, że pracownicy przechodzą szkolenia i że niektórych awarii nie dało się przewidzieć. Jednak dla ekspertów takie tłumaczenia są ostrzeżeniem o normalizowaniu zbyt luźnego podejścia do BHP w przypadku innowacyjnej pracy. Wypadki w SpaceX rzucają cień na firmę, która stała się drugim co do wielkości dostawcą dla NASA. Tragedie te ukazują, że nawet w branży tak innowacyjnej jak kosmiczna, bezpieczeństwo pracowników powinno być priorytetem, a nie ofiarą na rzecz szybkiego postępu technologicznego.
Keep4U wspiera zarządzających nieruchomościami. Na jakich działaniach skupia się startup? [WYWIAD]