Jak trudny jest rynek biżuterii? "Biznes trzeba budować w oparciu o szczere wartości" [WYWIAD]

Anna Orska w trakcie podróży projektowej do Peru
Anna Orska w trakcie podróży projektowej do Peru / Fot. materiały prasowe
Marka powinna być spójna i autentyczna w swoich działaniach: od produktu, przez narrację i marketing, aż po kontakt z klientem. Kluczowa jest również elastyczność i możliwość zwinnego reagowania na zmiany - mówi w rozmowie z mycompanypolska.pl Monika Pawłowska, dyrektor marketingu & PR, ORSKA.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

ORSKA to ręcznie robiona biżuteria, która powstaje w poznańskiej pracownii projektantki Anny Orskiej. Projekt cechuje niestandardowe podejście autorki do jubilerstwa oraz wykorzystywanych surowców. – Jednym z wyróżnikiem ORSKA jest kreatywność, którą widać w eksperymentach z formą i materiałem, ale także m.in. w konceptach kampanii. Nie boimy się iść pod prąd – deklarują przedstawiciele brandu.

Niedawno marka poinformowała o kolejnej nieoczywistej kolekcji – współpraca z firmą Paradyż połączyła jubilerstwo i ceramikę. – Satysfakcjonujące jest to, że dwie polskie marki zaskoczyły zagranicę. A to niełatwe, szczególnie w mojej branży. Kiedy byłyśmy na międzynarodowych targach w Bolonii, biżuteria wzbudziła ogromne zainteresowanie – wspomina Agata Brodzka, dyrektorka marketingu w Ceramika Paradyż, cytowana przez „Elle”.

O rynku biżuterii i planach rozmawiamy z Moniką Pawłowską, dyrektor marketingu & PR, ORSKA.

Rynek związany z tworzeniem biżuterii wydaje się być bardzo trudny i konkurencyjny. Jak się na nim wyróżnić i zbudować przewagę konkurencyjną? 

Wierzę, że należy budować biznes w oparciu o trwałe i szczere wartości. Marka powinna być spójna i autentyczna w swoich działaniach: od produktu, przez narrację i marketing, aż po kontakt z klientem. Kluczowa jest również elastyczność i możliwość zwinnego reagowania na zmiany, w końcu świat się zmienia, a rynki i konsumenci razem z nim. Marka powinna za tymi zmianami sprawnie nadążać, jednocześnie pamiętając o swoim DNA. Jednym z wyróżników ORSKA jest kreatywność, którą widać eksperymentach z formą i materiałem, ale także m.in. w konceptach kampanii. Nie boimy się iść pod prąd.

Czy potrzeby i wymagania klientek zza granicy różnią się od przyzwyczajeń Polek? 

Wszystko zależy od rynku. Można dostrzec pewne różnice w wyborze najbardziej popularnych produktów, preferencję koloru czy form, jednak pewne rzeczy pozostają wspólne. Mowa o tych aspektach, które wypływają z potrzeb klienta jak np. chęć wyróżnienia się.

Co szykujecie na najbliższe miesiące? 

Dla ORSKA bardzo ważna jest popularyzacja rzadkich, czasem ginących rzemiosł, więc w najbliższym czasie swoją premierę będzie miała kolejna kolekcja podróżnicza. Tym razem Anna Orska wraca do miejsca, w którym już kiedyś pracowała -to ten sam warsztat, ci sami ludzie, ale zupełnie nowe wzory i nowe historie. Projektem Rzemiosła Świata pokazujemy, że wspólne tworzenie biżuterii w warunkach opartych o partnerstwo może być świeże i fascynujące. Tworzy też unikalne w świecie biznesu relacje – silne na tyle, by po latach wrócić i podjąć się kolejnej współpracy.

Jakie ma pani rady dla młodych przedsiębiorców i przedsiębiorczyń, którzy chcą z biznesem iść globalnie? 

Chciałabym, by młodzi przedsiębiorcy - niezależnie od tego, czy planują globalny rozwój biznesu czy chcą działać lokalnie - pamiętali, że warto odważnie realizować marzenia, nawet jeśli czasem trzeba płynąć pod prąd. Gdy wszyscy wiosłują z nurtem rzeki, czasem bywa tłoczno, tymczasem spoglądając w przeciwną stronę, można dostrzec wiele wolnej przestrzeni. I owszem, wymaga to czasem więcej wysiłku, dłuższych przygotowań, ale może się to okazać najlepszym pomysłem.

ORSKA znalazła się w naszym zestawieniu 20 polskich firm, które podbiły świat. Materiał jest dostępny w lutowym wydaniu My Company Polska oraz TUTAJ.

ZOBACZ RÓWNIEŻ