Sklepy listy piszą
fot. Adobe StockNie masz pieniędzy na dużą kampanię marketingową? Wykorzystaj stary, dobry e-mail. To świetna strategia wsparcia sprzedaży sklepu internetowego, szczególnie na początku.
E-maile uważa się dziś często za główne narzędzie wpływające na osiąganie przychodów ze sprzedaży. Ale jeszcze w 2015 r. ten pogląd podzielało ledwie 20 proc. szefów marketingu na świecie (wedle raportów firmy Salesforce). Dwa lata później – już zdecydowana większość. Ta raptowna zmiana nastawienia wynika stąd, że dzięki rozwojowi technologii pojawiły się nowego typu dane o klientach. Dzisiaj można śledzić, analizować i prognozować ich jednostkowe zachowania w sieci, a potem prowadzić, dużo lepiej niż kiedyś, spersonalizowane działania świetnie zgrane z ich intencjami zakupowymi.
E-mail marketing pasuje do takich działań, bo jest rodzajem komunikacji jeden na jeden. Polega m.in. na budowaniu i rozwijaniu baz adresów elektronicznych konkretnych osób, na przygotowywaniu z myślą o tych ludziach odpowiednich treści, na wysyłaniu ich do nich w określonym czasie czy na obsłudze informacji zwrotnych, które od nich płyną. Niestety, wielu właścicieli sklepów internetowych wciąż postrzega e-mailing tylko jako jedno z kilku narzędzi, na równi z aktywnością w mediach społecznościowych, pozycjonowaniem w wyszukiwarkach czy reklamami na stronach www. Tymczasem, akurat w przypadku e-sklepu powinien on być główną osią jego strategii marketingowej.
Najpierw lista, potem...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska