Czego nie mówią kobiety w finansach?
Spotkanie Liderek programu Banku Pekao S.A. "Bez cukru"Jest nas mniej, niż mężczyzn...
Kobiety są siłą rynku finansowego w Polsce, a banki oraz instytucje finansowe zaczynają rozumieć, że równość i różnorodność to klucze do sukcesu. Podczas gdy w naszym kraju większość pracujących to mężczyźni, w sektorze finansowym ponad 60 proc. zatrudnionych to panie. Mało tego, w coraz większej liczbie firm ta proporcja jest jeszcze bardziej okazała – np. w Banku Pekao S.A. udział kobiet w zatrudnieniu wynosi blisko 70 proc., a aż 54 proc. osób na stanowiskach managerskich to właśnie kobiety. Teza o tym, że w finansach mężczyźni rządzą, a kobiety pracują powoli odchodzi więc do lamusa. – Biznes nie ma płci, liczą się kompetencje. Kobiety w biznesie odgrywają coraz istotniejszą rolę dzięki swoim ambicjom, determinacji w dążeniu do celu, otwartości na ludzi, chęci poszerzania wiedzy, wzmacniania kreatywności oraz innowacyjności. Chcemy wpływać na rzeczywistość, współtworzyć ją – mówi Agnieszka Jarosz, dyrektorka oddziału w Banku Pekao S.A. (obszar Radom).
Bank to nie jest przyjazne środowisko pracy dla kobiet
Wręcz przeciwnie, bo zdaniem niektórych – bank jest kobietą! – Firma, w której pracuję – Bank Pekao S.A. – to organizacja pełna wielu różnych środowisk, która wychodzi nam naprzeciw i ocenia sprawiedliwie, bez względu na płeć czy inne czynniki – tłumaczy Monika Czupajło, Dyrektorka Makroregionu Północ w Banku Pekao S.A.
Współczesne instytucje finansowe zwykle są stworzone z rozbudowanych struktur, co z jednej strony jest wyzwaniem (bo tam, gdzie są rozległe struktury, tam mamy do czynienia z większą konkurencją), ale z drugiej szansa, gdyż każdy pracownik może znaleźć miejsce zgodne ze swoją pasją, doświadczeniem lub wykształceniem.
Jaka kariera? Przecież nie da się jej pogodzić z życiem prywatnym
Da się, jeśli bardzo się chce i ma wsparcie, również ze strony pracodawcy. – Kobiety są mistrzyniami w łączeniu życia prywatnego z zawodowym, jednak środowisko pracy nie zawsze nas należycie wspiera. Moim wielkim marzeniem jest, by w każdym przedsiębiorstwie współpracownicy szanowali to, co robimy poza godzinami pracy, a pracodawca umożliwiał realizację pasji czy rozwój osobistych relacji. Mam 3 dzieci, od ponad dwóch dekad z sukcesami pracuję w banku, co udowadnia, że naprawdę wszystko można pogodzić – uważa Ewa Gawin z Departamentu Bankowości Inwestycyjnej i Finansowania Nieruchomości w Banku Pekao S.A.
Bank Pekao S.A. to jedna z tych firm, które rozumieją obecne wyzwania – „Bez cukru” jest programem rozwojowym dla pracujących w nim kobiet, którego uczestniczki mogą brać udział w różnych zajęciach poświęconych m.in. przywództwu, budowaniu marki personalnej czy efektywnemu zarządzania czasem. – Zależy nam, aby - podejmując działania edukacyjne bądź wspierające kobiety po urlopach macierzyńskich – inspirować siebie nawzajem do dalszego rozwoju. Tylko w taki sposób zbudujemy zaangażowaną społeczność – dodaje Ewa Gawin. Z kolei Małgorzata Zarzycka z Departamentu Obsługi Klientów i Analityki Danych w Banku Pekao uzupełnia: - Czasy są trudne, świat mocno przyspieszył, nie każda kobieta potrafi się odnaleźć w tej gonitwie, najczęściej przedkładając wszystko nad własne potrzeby. Ten program ma pomóc uczestniczkom w odnalezieniu własnego ja, swojej kobiecości i piękna.
Nie czujemy własnej wartości, brakuje nam pewności siebie
Rola menedżerów? Promowanie utalentowanych pracowników oraz umożliwianie im zwiększania siły przebicia. – Zwróciłam uwagę, że kobiety – w porównaniu do mężczyzn – mają niejednokrotnie mniejszą siłę przebicia. Nie mówią: „to jest to, czego chcę, to jest awans, do którego zmierzam, co mogę zrobić, żeby tam być”. Pytają nieśmiało, często zostawiają furtkę do wycofania się – mówiła jakiś czas temu na naszych łamach założycielka pewnego uznanego startupu. Sytuacja jednak się zmienia, nie tylko dzięki zarządzającym wyczulonym na potrzeby swoich organizacji.
- W biznesie kobieta musi być przede wszystkim odważna, pewna siebie, w pełni świadoma swoich zalet i kompetencji. Nasze poczucie wartości oraz pewność siebie powodują, że jesteśmy postrzegane jako bardziej wiarygodne i godne zaufania, dzięki czemu jesteśmy słuchane. Jeśli wierzymy w siebie, to wierzymy również w to, co przekazujemy innym, a to z kolei przekłada się na jakość naszych argumentów. Z kolei niezadowolenie w połączeniu z brakiem sukcesów wpędza nas w marazm, co docelowo może zagrozić dalszemu rozwojowi i osiąganiu lepszych wyników – mówi Zarzycka.
Przecież nie będę jej pomagać!
Takie programy jak „Bez cukru” mają jeszcze jedną ważną wartość – łączą i uczą empatii. Bo nie zawsze, nie w każdej branży, kobiety realnie sobie pomagają. – Inicjatywa Banku Pekao „Bez cukru” nie tylko daje mi wpływ na miejsce i środowisko pracy – dzięki niej mogę również podzielić się wiedzą, doświadczeniem, mogę pomóc innym kobietom przejść przez drzwi, które ja już otworzyłam. To niezwykle istotne, gdyż wsparcie, inspirowanie, a także motywowanie do działania bywają bezcenne – zauważa Iwona Rubanowicz-Gajewska z Departamentu Dystrybucji Bankowości Detalicznej.
W dzisiejszych czasach hasło „Bycie liderką” nabiera zupełnie nowego znaczenia. – Moc płynie z tego, co możemy dawać sobie wzajemnie oraz co organizacja może zyskać dzięki nam – mówi Jarosz. – Dążymy do tego, by specjalistki, ekspertki z każdej jednostki czy departamentu miały śmiałość podzielić się wątpliwościami z koleżanką z drugiego końca Polski. By zdawały sobie sprawę z faktu, iż warto wzbogacać się doświadczeniem i wiedzą. Nie tylko słowa powinny się liczyć – dodaje Małgorzata Zarzycka.
Emocje nie pomagają w miejscu pracy
Emocje może nie, za to empatia oraz inteligencja emocjonalna często odgrywają w biznesie kluczową rolę. – Te cechy pomagają nam współtworzyć wspierające środowisko pracy i rozwoju dla wszystkich pracowników. Dodatkowo kobiety mają świetny zmysł właściwego rozpoznania ryzyka, który również się przydaje – mówi Joanna Bednarczyk, menadżer wsparcia z Makroregionu Bankowości Detalicznej Północ w Banku Pekao. – Ważna jest społeczna akceptowalność pokazywania emocji. Mężczyzna był społecznie postrzegany jako ten, który „nie płacze”. Tymczasem większa czytelność emocji kobiet ułatwia w biznesie lepsze reagowanie, szybsze udzielenia wsparcia czy rozwoju. Daje to również możliwość odczytywania informacji zwrotnych już na poziomie niewerbalnym. A przecież znacznie łatwiej pracuje się w środowisku, które otwarcie nazywa problemy, a nie w takim, gdzie nie wypada okazywać słabości... – uściśla Monika Czupajło.
Jakie jeszcze kompetencje kobiet są szczególnie potrzebne w biznesie? – Wielozadaniowość i relacyjność. Potrafimy sprawnie wykonywać wiele czynności jednocześnie, umiemy skupić się na większej liczbie zadań, prowadząc je wielotorowo. No i z łatwością budujemy zespoły, które dobrze się komunikują! – uważa Ewa Gawin. – Potrafimy się świetnie zorganizować zadaniowo: w pracy oraz w przestrzeni domowej. Jesteśmy skrupulatne i dokładne, logicznie myślimy, dzięki czemu skutecznie rozwiązujemy problemy. Ponadto odznaczamy się doskonałą intuicją, choć zapewne należałoby ją nazwać raczej pragmatyzmem opartym na wielowątkowej analizie – uśmiecha się Iwona Rubanowicz-Gajewska.
Jesteśmy liderkami!
Na koniec zdanie, które akurat może – i powinno! – wybrzmieć. Nasze rozmówczynie są Liderkami w programie Banku Pekao dla kobiet „Bez cukru”. – Ta rola to dla mnie przede wszystkim możliwość działania dla zmiany na lepsze. Dzięki programowi wzmacniamy swój potencjał, budujemy ten bank – mówi Ewa Gawin. – Jako Liderki będziemy diagnozować gdzie, co i w jaki sposób można ulepszyć bądź „pokolorować”, aby kolejny dzień był łatwiejszy i piękniejszy – dodaje Małgorzata Zarzycka. – Jestem dumna, że jestem Liderką, że jestem kobietą. Jesteśmy różnorodne i to jest nasza siła! – podsumowuje Agnieszka Jarosz.
A tej siły już się nie zatrzyma.