Booksy uruchamia akcję ratunkową dla branży beauty
fot. materiały prasoweJak informują przedstawiciele Booksy, do tej pory w Polsce zamknięto ponad 90 proc. salonów. To około 300 tys. osób, którzy pozostali bez źródła dochodów. Dlatego Booksy ruszył z akcją "Prześlij trochę wsparcia", która umożliwia wsparcie swoich ulubionych fryzjerów, barberów i kosmetyczek w tym trudnym czasie.
- Fryzjer czy stylistka paznokci nie może zostać w domu i pracować zdalnie. Czytam komentarze osób z branży i odnoszę wrażenie, że wszyscy o nich zapomnieli - komentuje sytuację Stefan Batory, CEO Booksy - Wprowadzamy ważną zmianę w aplikacji Booksy, która - bardzo w to wierzę - pomoże tym przedsiębiorcom. Jestem przekonany, że stali klienci zrozumieją tę trudną sytuację i udzielą nawet symbolicznego wsparcia, a styliści docenią to i będą pamiętać - dodaje.
Do aplikacji Booksy mogą zapisać się wszyscy przedsiębiorcy, korzystając z darmowego okresu próbnego, bez zobowiązań. Z każdej przekazanej kwoty pobierana jest prowizja na rzecz partnera realizującego transakcję. Booksy nic nie zarabia na akcji wsparcia.
Booksy pracuje intensywnie nad wprowadzeniem dodatkowych opcji, takich jak vouchery pozwalające dziś zapłacić za usługę, którą klienci wykorzystają w przyszłości. To wszystko powinno pozwolić tym małym biznesom przetrwać najtrudniejsze chwile do czasu, aż sytuacja się nie ustabilizuje.
Dodatkowo Booksy oferuje swoim klientom bezpłatne doradztwo prawne.
Więcej informacji: booksy.info/przeslijtrochewsparcia