Adam Glapińśki "unieważnia wysoką inflację": wystąpienie prezesa NBP
Czy Adam Glapiński, szef NBP stanie przed Trybunałem Stanu? / fot. East NewsPodczas czwartkowego wystąpienia prezesa NBP, Adama Glapińskiego, pojawiło się kilka wątków związanych z sektorem spożywczym i handlowym, chociaż w mniejszym stopniu niż zazwyczaj. Prezes NBP wyraził swoje zdanie na temat handlowców i przedsiębiorców, którzy kierują się żądzą zysku, podkreślając, że takie działanie jest korzystne dla gospodarki.
Inflacja i prognozy prezesa NBP
Glapiński unieważnił obawy związane z wysoką inflacją, twierdząc, że obecnie mamy do czynienia z umiarkowaną inflacją i zmierzamy ku inflacji na poziomie 5-7% na koniec roku. Prezes NBP próbował także uzasadnić decyzję Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stopy procentowej o 0,75 punktu procentowego, argumentując, że była to zaległa decyzja, którą podjęto z ostrożności.
Pozostając w temacie inflacji Adam Glapiński nie zawiódł też fanów swoich przemówień. Wczoraj drożyznę podsumował m.in. takim zdaniem: - Zejdźmy do tych 6 czy 7 proc. [inflacji - red.] na koniec roku, będziemy bardzo happy i to wtedy jest naprawdę inny świat. Chociaż media zawsze mogą podgrzać: wczoraj cebula przekroczyła wszelkie pułapy, tam chleb gdzieś tam w piekarni ktoś zapłacił tyle, pani Ania poszła i jej koszyk coś tam - mówił prezes Glapiński.
Kanarki w kopalni. Pełny obraz Kuczyńskiego [FELIETON]
Logika przedsiębiorczości i cena usług
Podczas wystąpienia Glapiński zaznaczył, że przedsiębiorcy kierują się logiką zysku, a nie dobrem wspólnym. Wyjaśnił, że to naturalne i korzystne dla gospodarki. Przedsiębiorcy obliczają ceny, aby maksymalizować zyski, a konkurencja powinna regulować te ceny.
Prezes NBP w swoim przemówieniu wyjaśnił stworzone przez siebie pojęcie "logiki przedsiębiorczości": - Jak ktoś czuje, że może drożej sprzedać swoje usługi, to sprzedaje. Przecież przedsiębiorcy i sprzedawcy, handlowcy, nie kierują się "a co będzie dobre dla narodu, jakie jest dobro wspólne, pomodlimy się wspólnie i zdecydujemy, jaką cenę ustalić". Nie! Ile można wyciągnąć zysku - mówił Glapiński.
Prezes NBP wspomniał również o cenach produktów spożywczych, które były tematem zainteresowania mediów. Zaznaczył, że ceny żywności uległy spadkowi, co wpłynęło na subiektywne odczucia konsumentów. Przytoczył przykład porównania koszyka zakupów prezydenta Andrzeja Dudy z roku poprzedniego i zauważył niższe ceny.
Równowaga cenowa i cele programu rządowego
Glapiński podkreślił, że biznes działa zgodnie z zasadą maksymalizacji zysków, a państwo ma rolę w dbaniu o dobro wspólne, równowagę cenową i zapewnianiu dostępu do usług. Program rządowy ma na celu udrożnienie transportu, poprawę jakości życia mieszkańców i zwiększenie atrakcyjności inwestycyjnej Warszawy.
"Radość z malejącej inflacji"
Prezes NBP podkreślił, że jest zadowolony z utrzymującej się i - jego zdaniem - umiarkowanej inflacji oraz spadającej inflacji rok do roku. To powód do radości, ponieważ świadczy o stabilności gospodarki.
Wystąpienie prezesa NBP było również okazją do omówienia kwestii politycznych i gospodarczych, co miało wpływ na atmosferę debaty na temat kondycji gospodarki Polski.
MBA, czyli akcelerator kariery