W Polsce sprzedano 2,5 tony medycznej marihuany. "To wciąż mało" - deklaruje branża [TYLKO U NAS]

w Polsce może być nawet 300 000 potencjalnych pacjentów, u których marihuana medyczna jest w stanie istotnie poprawić wyniki leczenia.
w Polsce może być nawet 300 000 potencjalnych pacjentów, u których marihuana medyczna jest w stanie istotnie poprawić wyniki leczenia. / Fot. shutterstock.
– Uprawa konopi stosowanych do produkcji marihuany medycznej w Polsce mogłaby istotnie obniżyć koszty surowca, a tym samym zmniejszyć ceny końcowych produktów w aptekach. Równocześnie zapewniłaby stymulację polskiej gospodarki przez tworzenie nowych miejsc pracy i otwieranie możliwości zarobkowych dla lokalnych przedsiębiorców – mówi Rafał Szabłowski, członek zarządu Centrum Medycyny Konopnej S.A. odpowiedzialny za rozwój i komercjalizację produktów na bazie konopi, które spółka wprowadzi na polski rynek.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Wiktor Cyrny: Powszechnie wiadomo, że zdobycie recepty na medyczną marihuanę nie jest żadnym problemem. Można to zrobić w ciągu 15 minut przez Internet. Czy możemy powiedzieć, że w ten sposób medyczna marihuana przygotowuje społeczeństwo do depenalizacji (posiadania marihuany na własny użytek)?

Rafał Szabłowski: Nie sądzę i osobiście nie utożsamiam się z taką tezą. Misją Centrum Medycyny Konopnej S.A. jest niesienie pomocy osobom, które czują, że inne formy leczenia okazały się dla nich nieskuteczne. Chcemy, aby świadomie korzystały one z nowoczesnych terapii, obejmujących również dostęp do medycznej marihuany. Moim zdaniem temat karania za posiadanie określonych substancji powinien być związany z intencją i celem ich użycia. Nie wyobrażam sobie, aby któryś z pacjentów był narażony na jakiekolwiek sankcje za to, że stosuje terapię, która przynosi zamierzone efekty lecznicze. Mówiąc o sankcjach, uważam, że w pierwszej kolejności należałoby wprowadzić ograniczenia działalności podmiotów, które koncentrują się tylko na automatyzacji wystawiania recept na medyczną marihuanę. Taka działalność szkodzi pacjentom i w konsekwencji ogranicza popularyzacje terapii prowadzonej zgodnie z aktualnym stanem wiedzy i etyką medyczną. Moim zdaniem to jeden z najistotniejszych czynników utrudniających rozwój terapii leczniczą marihuaną w Polsce.

Jak obecnie wygląda sytuacja na polskim rynku, jeśli chodzi o produkty i leki z marihuaną medyczną?

Od 2017 roku, czyli od wprowadzenia do Polski medycznej marihuany, obserwujemy dynamiczny rozwój naszego rynku dla tej formy terapii. Mam tu na myśli przede wszystkim wzrost liczby leczonych pacjentów, czemu towarzyszy wzrost liczby wystawionych recept, co przekłada się na wzrost sprzedaży produktów na bazie marihuany medycznej. W ostatnich dwóch latach rozwój rynku marihuany medycznej w Polsce nabrał wyraźnego przyspieszenia. W 2023 roku wystawiono 313 tysięcy recept, czyli prawie trzykrotnie więcej w porównaniu do 2022 roku i ponad siedmiokrotnie więcej względem 2021 roku.

Czy te ogromne wzrosty da się w prosty sposób wyjaśnić?

Moim zdaniem do najważniejszych czynników tak dynamicznego rozwoju należy zaliczyć coraz większą wiedzę lekarzy na temat miejsca i roli marihuany medycznej oraz akceptację tej formy leczenia przez samych pacjentów. Z badań rynku, które jako Centrum Medycyny Konopnej S.A. przeprowadziliśmy na grupie ponad tysiąca respondentów wynika, że 76% ankietowanych uznaje medyczną marihuanę za skuteczne rozwiązanie terapeutyczne, a ponad 60% byłoby skłonnych rozważyć taką terapię po zaleceniu lekarza. Jedynie 10% badanych zdecydowanie odrzuca marihuanę leczniczą i nie zgodziłoby się na jej stosowanie.

Trzecim istotnym czynnikiem rozwoju polskiego rynku marihuany jest stały wzrost liczby zarejestrowanych i dostępnych produktów, choć musimy mieć świadomość, że jesteśmy pod tym względem daleko w tyle za innymi krajami, gdzie stosuje się terapię medyczną marihuaną.

Mając na względzie różnice w stężeniu THC, profil terpenowy, oraz odmianę zastosowanych konopi, obecnie w Polsce dostępnych jest około 20 produktów zawierających marihuanę medyczną. Niestety, większość z nich jest mało zróżnicowana w odniesieniu do najważniejszych parametrów terapeutycznych np. stężenia THC i form podania.

W leczeniu jakich schorzeń najczęściej pomaga leczenie medyczną marihuaną?

Pacjenci mogą korzystać z marihuany medycznej jako terapii uzupełniającej w leczeniu szeregu schorzeń, takich jak np. przewlekły ból, stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona czy niektóre rodzaje epilepsji, ale tylko po uzyskaniu odpowiedniej recepty od uprawnionego lekarza. Produkty są pełnopłatne, a ich dystrybucja odbywa się wyłącznie w upoważnionych aptekach.

Dane Centrum e-Zdrowia pokazują, że w 2023 roku apteki w Polsce sprzedały około 2,5 tony medycznej marihuany. Czy to właśnie tak duża popularność marihuany medycznej spowodowała braki w zaopatrzeniu aptek w medyczną marihuanę?

Choć na pierwszy rzut oka wspomniane około 2,5 tony sprzedanej w Polsce marihuany medycznej robi wrażenie, to pytanie o niedobór suszu i innych produktów zawierających marihuanę nadal pozostaje aktualne. Po pierwsze zastanówmy się, czy około 2,5 tony to dużo czy mało w porównaniu do potrzeb zdrowotnych polskich pacjentów? Żeby odpowiedzieć na to pytanie, posłużę się kalkulacją bazującą na modelu terapeutycznym stosowanym w Centrum Medycyny Konopnej S.A. Według opinii i doświadczeń lekarzy z CMK, około 2,5 tony sprzedanej marihuany medycznej przekłada się średnio na około 10 000 pacjentów korzystających co miesiąc z tej formy terapii, co stanowi około 0,03% naszego społeczeństwa. Według opinii ekspertów: w Polsce może być nawet 300 000 potencjalnych pacjentów, u których marihuana medyczna jest w stanie istotnie poprawić wyniki leczenia. Ta szacunkowa wartość jest zgodna z obserwacjami z innych krajów, gdzie liczbę potencjalnych pacjentów dla terapii marihuaną medyczną określa się na około 1% społeczeństwa.

Rafał Szabłowski, członek zarządu Centrum Medycyny Konopnej S.A.

Ile ton marihuany sprzedawałyby apteki, gdybyśmy doszli do tego pułapu wyznaczonego przez kraje z bardziej liberalnym podejściem do terapii medyczną marihuaną?

Zakładając, że w Polsce co miesiąc z terapii korzysta 300 000 pacjentów, roczny wynik sprzedaży wynosiłby 72 tony, a nie około 2,5 jak obecnie. Zatem, mając na względzie potencjalne potrzeby polskich pacjentów (nawet jeśli przyjmiemy 10-procentowy błąd powyższej kalkulacji), myślę, że około 2,5 tony sprzedanej w 2023 roku marihuany medycznej zaspokaja tylko niewielką cześć zapotrzebowania i mamy do czynienia z faktycznym brakiem dostępu polskich pacjentów do tej terapii. Zwłaszcza w przypadku znaczącego wzrostu liczby pacjentów w ostatnich miesiącach.

Kolejnym problemem wydaje się niezbyt bogata oferta produktów, jeśli porównamy ją do krajów, gdzie medyczna marihuana jest legalna od dłuższego czasu.

Brak wystarczającego wolumenu produktów z marihuaną medyczną nie jest jedynym problemem polskich pacjentów. Relatywnie mała różnorodność i wąski profil terapeutyczny dostępnych produktów stanowią istotną przeszkodę w ich skutecznym doborze do indywidualnych wymagań pacjentów. Z jednej strony wybrane produkty są dostępne w aptece, ale nie można ich stosować, bo ich profil nie zaspokaja potrzeb terapeutycznych. Ten „pozorny brak produktu” oznacza dla pacjenta dokładnie to samo, co faktyczny brak produktu w aptece - ograniczenie możliwości korzystania ze skutecznej terapii.

Ograniczenia w dostępie pacjentów do indywidualnie dobranych terapii medyczną marihuaną są również silnie związane z regulacjami dotyczącymi importu i produkcji. Marihuana medyczna musi spełniać rygorystyczne wymogi takie jak w przypadku innych leków. To zrozumiałe i nie podlega żadnym dyskusjom, ale powoduje, że rejestracja nowych produktów oraz zgoda na obrót są bardzo czasochłonne, co może prowadzić do tymczasowych braków produktów na rynku.

Jako Centrum Medycyny konopnej współpracujecie z międzynarodową firmą Sanity Group, dzięki czemu do polskich aptek wprowadzicie produkty konopne na receptę. Jak udało Wam się nawiązać taką współpracę? Jak te produkty pomogą pacjentom?

Współpraca Centrum Medycyny Konopnej S.A. z firmą Sanity Group stanowi ważny krok w kierunku zwiększenia dostępności terapii medyczną marihuaną dla polskich pacjentów. Nawiązanie tego partnerstwa było możliwe dzięki podobnej wizji oraz zaangażowaniu na rzecz oferowania pacjentom bezpiecznych i skutecznych terapii z wykorzystaniem konopi. Rozmowy i wzajemne przekonywanie się do siebie zajęły nam prawie dwa lata, ale warto było poświęcić ten czas na to, aby nabrać 100-procentowego przekonania, że razem możemy zmienić postrzeganie terapii leczniczą marihuaną i przyczynić się do rozwoju tej formy leczenia w oparciu o najnowsze dowody naukowe i standardy etyczne.

Perspektywy rozwoju polskiego rynku marihuany medycznej są bardzo obiecujące. Powierzenie nam rejestracji i dystrybucji, czyli pełnej odpowiedzialności za kluczowe produkty, jest dowodem zaufania Sanity Group dla naszej wiedzy medycznej, doświadczenia biznesowego, znajomość polskich regulacji oraz przejawem uznania dla dotychczasowych działań.

Jaki jest najważniejszy efekt tej współpracy?

Dzięki tej współpracy, do polskich aptek trafią nowe produkty na receptę, w tym susze i ekstrakty konopne, które są szczególnie cenne w terapii medyczną marihuaną. Ekstrakty te są wytwarzane z wyselekcjonowanych szczepów konopi, co gwarantuje ich wysoką jakość i skuteczność.. Nie bez znaczenia jest także doustna forma podania - idealne rozwiązanie dla pacjentów, którzy z różnych względów nie chcą stosować waporyzacji. W sumie na polski rynek wprowadzimy 12 produktów bazujących na konopiach na receptę.

Czy macie ambicję, żeby hodować konopie w Polsce, co znacznie obniżyłoby ceny surowca? Czy wtedy produkt mógłby być tańszy? Czy nowy rząd nie powinien zalegalizować takiej hodowli – właśnie ze względu na gospodarkę (polscy przedsiębiorcy mogliby na tym zarobić).

Centrum Medycyny Konopnej S.A. jest zainteresowane własną uprawą konopi do produkcji marihuany medycznej. Mamy nadzieję, że rozpoczęte rozmowy i podjęte działania umożliwią nam w przyszłości realizację tego ambitnego celu.

Uprawa konopi stosowanych do produkcji marihuany medycznej w Polsce mogłoby istotnie obniżyć koszty surowca, a tym samym zmniejszyć ceny końcowych produktów w aptekach. Równocześnie byłaby w stanie stymulować polską gospodarkę poprzez tworzenie nowych miejsc pracy i otwieranie możliwości zarobkowych dla lokalnych przedsiębiorców. Ponadto, właściwe uregulowanie tej dziedziny mogłoby zapewnić bezpieczeństwo, kontrolę i nadzór państwa nad produkcją i dystrybucją konopi, zwiększając transparentność i zaufanie do tej szybko rozwijającej się branży.

Co musi się zmienić, żeby ten scenariusz się powiódł?

Kluczowym wyzwaniem w realizacji tego planu jest obecny stan prawny. Aktualne regulacje nie sprzyjają uprawie konopi na cele medyczne, co zniechęca potencjalnych inwestorów. Legalizacja hodowli konopi medycznych w Polsce wymagałaby zatem istotnych zmian w przepisach, które obecnie ograniczają tę działalność do nielicznych podmiotów.

Wprowadzicie na rynek 12 nowych produktów na receptę. Co przyniesie to pacjentom?

Wejście na polski rynek nowych produktów na receptę opartych na medycznej marihuanie przyniesie wiele korzyści zarówno lekarzom, jak i samym pacjentom. Po pierwsze dzięki wprowadzeniu przez CMK produktów dotychczas niewystępujących na rodzimym rynku zwiększy się różnorodność opcji terapeutycznych, co pozwoli lekarzom lepiej dopasować leczenie do indywidualnych potrzeb pacjentów. Dzięki temu będą mieli większą kontrolę nad swoim leczeniem oraz szansę na lepsze rezultaty terapeutyczne.

Wreszcie, rozszerzenie oferty produktów bazujących na medycznej marihuanie na polskim rynku przyczyni się do zwiększenia świadomości społecznej na temat potencjału tej formy terapii oraz do poprawy akceptacji dla tego rodzaju leczenia. Pojawienie się nowych produktów może też pobudzić rynek konopi medycznych, przyczyniając się do jego dalszego rozwoju, tak jak to miało miejsce w innych krajach.

W rezultacie przyczyni się to do podniesienia jakości opieki medycznej i poprawy stanu zdrowia pacjentów korzystających z terapii marihuaną medyczną. Dla wielu pacjentów to jedyna szansa na poprawę jakości życia.

Jak skorzysta na tym wasz biznes?

Wprowadzenie nowych produktów oznacza szeroką ekspansję nowoczesnej oferty CMK, co przyniesie nam wzrost przychodów. Podanie dokładnych liczb może być trudne z uwagi na wiele zmiennych, takich jak choćby wysokość limitu importowego, regulacje prawne, działania innych podmiotów.

Jak skomplikowany jest proces rejestracji surowców i wyrobów farmaceutycznych, przez który przechodzicie?

Polska należy do krajów, w których marihuana medyczna podlega bardzo podobnym regulacjom rejestracyjnym do tych, jakie stosuje się do rejestracji leków. Jest to niezmiernie skomplikowany i czasochłonny proces wymagający udowodnienia, że produkty spełniają szereg rygorystycznych norm jakościowych oraz są produkowane zgodnie z określonymi procedurami. Proces rozpoczyna się od audytu wytwórców pod kątem certyfikatów i przestrzegania procesów określonych w ramach GMP. Następnie gromadzona jest kompleksowa dokumentacja potwierdzająca jakość i bezpieczeństwo zarówno surowców, jak i gotowych produktów. Wiąże się to z przeprowadzeniem wielu testów oraz badań, które niezbicie udowodnią, że produkty, które wprowadzamy na rynek, spełniają najwyższe standardy jakości i normy bezpieczeństwa. Trudność w przeprowadzeniu tego etapu wynika z zaangażowania do jednej sprawy wielu niezależnych podmiotów takich jak plantatorzy, wytwórcy, laboratoria - podmioty te zlokalizowane są w różnych krajach, stąd charakteryzują się różnymi wzorcami kulturowymi.

Następnie konieczne jest złożenie wniosku o rejestrację oraz przeprowadzenie oceny przez odpowiednie instytucje regulacyjne, co może potrwać wiele miesięcy, a nawet lat. Dodatkowo obowiązujące przepisy i zmieniające się regulacje branży farmaceutycznej wymagają ciągłego monitorowania i dostosowywania naszych procesów rejestracyjnych, co wprowadza dodatkową warstwę złożoności. W rezultacie proces rejestracji surowców i wyrobów farmaceutycznych wymaga od nas zaangażowania, skrupulatności oraz ciągłego doskonalenia praktyk i współpracy z naszymi partnerami.

Jak uważacie - czy na Wasze produkty będzie popyt? Jakie były kryteria doboru produktów do wprowadzenia?

Jesteśmy przekonani, że na nasze produkty oparte na medycznej marihuanie będzie duży popyt ze względu na wzrastające zainteresowanie terapiami konopnymi oraz rosnącą świadomość korzyści zdrowotnych płynących z tego rodzaju leczenia. Część produktów planowana do wprowadzenia przez CMK jest dostępna na polskim rynku, ale koncentrujemy się na nowych produktach, które nie były wcześniej dostępne.

Przekonanie o dużym zainteresowaniu naszymi produktami wzmacniają dane z rynków, na których produkty Sanity Group są już dostępne - np. z Niemiec. Większość produktów cieszy się tam bardzo dobrą opinią wśród lekarzy oraz pacjentów i jest chętnie stosowana w terapii.

Kiedy produkty, o których rozmawiamy, trafią na półki aptek?

Mamy nadzieję, że wszystkie produkty pojawią się w polskich aptekach w 2024 roku. Zakładamy, że procesy rejestracji na pierwsze trzy produkty zakończą się w III kwartale tego roku, a ich sprzedaż rozpocznie się na przełomie września i października.

ZOBACZ RÓWNIEŻ