Polacy chętnie obstawiają wybór prezydenta. Ile zyskują firmy bukmacherskie? [WYWIAD]

Fot. Pixabay.com
Fot. Pixabay.com
- Z oferty zakładów politycznych korzysta coraz więcej osób, a media chętnie posiłkują się naszymi statystykami - mówi Mateusz Juroszek, prezes STS.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak zwykle przy okazji ważnych wydarzeń politycznych wraca temat możliwości ich obstawienia. Nie inaczej jest w przypadku drugiej tury tegorocznych wyborów prezydenckich - według danych z 1 lipca, firmy bukmacherskie przewidują zwycięstwo Andrzeja Dudy. I są o tym dość wyraźnie przeświadczone, bowiem kurs na wygraną urzędującego prezydenta osceluje w okolicy 1,5, podczasy gdy jego kandydata - ok. 2,7.

Z danych udostępnionych nam przez STS - największą firmę bukmacherską w Polsce - wynika, że Polacy coraz chętniej zawierają tego typu zakłady. Najwyższa postawiona kwota na zwycięstwo Andrzeja Dudy to 10 tys. złotych - w przypadku wygranej, obstawiający zgarnie 13 tys. złotych (w okresie przyjmowania zakładów kurs na zwycięstwo prezydenta wahał się w granicach 1,42-1,55). Dla porównania jeden z wyborców postawił aż 17 tys. złotych na zwycięstwo Rafała Trzaskowskiego, a więc jeśli kandydat Koalicji Obywatelskiej wygra, obstawiający wzbogaci się o ponad 22 tys. złotych.

Kurs na prezydenturę Szymona Hołowni zwiększał się z wyjściowego 6,75 do 25. I właśnie po kursie 25 jeden z klientów STS zawarł zakład za 2 tys. złotych, co w przypadku zwycięstwa Hołownii dawałoby wygraną w wysokości ok. 44 tys. złotych.

Kurs na prezydenturę Władysława Kosiniaka-Kamysza zwiększał się od wyjściowego 6,75 do 50. Jeden z klientów zawarł kilkadziesiąt zakładów za różne stawki i po różnych kursach, a sumując jego kupony - w przypadku wygranej - STS wypłaciłby mu ok. 70 tys. złotych.

Zdaniem obstawiających, frekwencja w II turze wyborów prezydenckich będzie większa niż 60 proc., ale nie przekroczy 62,5 proc. Tylko 1/3 grających uważa, że frekwencja nie przekroczy 60 proc.

Media posiłkują się statystykami

O komentarz do udostępnionych nam danych poprosiliśmy Mateusza Juroszka - prezesa STS.

My Company Polska: Czy zakłady na wybory prezydenckie to popularne wydarzenie? Jak mają się do poprzednich lat oraz innych podobnych zakładów specjalnych?

Mateusz Juroszek: Z oferty zakładów politycznych korzysta coraz więcej osób. Liczba takich zakładów z roku na rok rośnie. Oczywiście obserwujemy zdecydowany wzrost zainteresowania nimi w okolicach takich wydarzeń jak wybory, okres formowania rządu czy też jego rekonstrukcja. Wybory prezydenckie w Polsce to jedne z najpopularniejszych wydarzeń politycznych, którymi interesują się gracze STS. Szczególnie drugą turą, w której spotyka się już tylko dwóch kandydatów. Warto podkreślić, że zakłady tego typu nie dotyczą tylko kwestii samych wyborów, ale obejmują również pozostałe tematy okołopolityczne i społeczne. W przeszłości można było na przykład obstawiać ważność referendum w sprawie odwołania Prezydent Warszawy czy imię nowonarodzonego dziecka brytyjskiego następcy trony.

Kto zajmuje się wystawianiem kursów na tego typu wydarzenia? Czy przesłanką są wyłącznie oficjalne sondaże czy może firma prowadzi własne badania bądź rozmowy z ekspertami?

W naszym zespole bukmacherów posiadamy nie tylko dedykowanych ekspertów w konkretnych dyscyplinach sportowych, ale również osoby, które bardzo dobrze orientują się w tematyce politycznej i społecznej. Do analizy wykorzystywane są m.in. sondaże czy publikacje w mediach, ale przede wszystkim brane pod uwagę są typowania klientów. To zawierane przez nich zakłady mają istotny wpływ na kursy. Przykładowo, jeszcze kilka miesięcy temu, na początku wyścigu wyborczego, najprawdopodobniejszym scenariuszem była reelekcja Andrzeja Dudy w I turze. Sytuacja jednak dynamicznie się zmieniała i 26 czerwca, czyli ostatniego dnia kampanii prezydenckiej, poziom kursów zakładał ok. 80 proc. prawdopodobieństwo tego, że prezydenta wybierzemy dopiero w drugiej turze wyborów. Wpływ na to miało m.in. typowanie klientów na taki właśnie scenariusz.

Czy z perspektywy firmy bukmacherskiej zakłady na wydarzenia polityczne są opłacalne? Firma na nich traci, ponieważ jest wiele wygranych, ale zyskuje wizerunkowo, bo pojawiają się nowi klienci czy może jest zupełnie odwrotnie?

Zakłady na wydarzenia polityczne nie stanowią głównego segmentu działalności, którym niezmiennie są zakłady sportowe. Jednak ich popularność regularnie rośnie. Klienci chętnie sprawdzają swoją wiedzę w tym zakresie właśnie przez zawieranie zakładów. Oczywiście takie zakłady są dla nas okazją dotarcia do nowych klientów, dla których oferta na politykę jest bardziej interesująca od standardowych zakładów sportowych. Media również chętnie posiłkują się naszymi statystykami – o ile sondaże są budowane na podstawie deklaracji badanych, to nasze dane pokazują, jak gracze zdecydowali się postawić własne pieniądze.

UWAGA! Gra hazardowa może uzależniać i wiązać się z utratą pieniędzy. Jeśli już obstawiasz - rób to odpowiedzialnie.