Komputer po godzinach

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe 4
Świat komputerowej rozrywki to nie tylko świetna zabawa, to także ogromny rynek i jeszcze większe pieniądze. Gracze są skłonni wydawać dużo na sprzęt, który zapewni doskonałą grafikę i dźwięk, ale dostarczy również maksymalnie realistycznych doznań.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2016 (15)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Podstawowy problem, jaki stoi przed fanami komputerowej rozrywki, to wybór sprzętu, z jakiego będą korzystać, oddając się swojej pasji. Można bowiem zdecydować się na zakup odpowiednio wydajnego komputera PC (ewentualnie laptopa – patrz ramka) albo konsoli do gier. Na początku skupmy się na tej pierwszej opcji. Przede wszystkim dlatego, że mnóstwo interesujących gier, szczególnie strategicznych, ukazuje się właśnie w wersji na pecety. Nie bez znaczenia jest także uniwersalność tego sprzętu. Konsola to urządzenie służące wyłącznie szeroko pojętej rozrywce, natomiast pecet zbudowany pod kątem gier może równie dobrze służyć do pracy. Szybki procesor i duża ilość pamięci przydadzą się bowiem także, gdy trzeba będzie obsłużyć skomplikowane bazy danych lub prowadzić obliczenia w rozbudowanych arkuszach kalkulacyjnych. Wydajna karta graficzna pozwoli z kolei zdecydowanie przyspieszyć działanie programów do edycji zdjęć albo obróbki sekwencji wideo. 

Pecet dla graczy

Wybierając peceta, dzięki któremu będziemy mogli zanurzyć się w wirtualnym świecie, możemy oczywiście postawić na dostępne w sklepach gotowce. Ale tak naprawdę optymalną konfigurację sprzętu uzyskamy tylko wtedy, gdy zbudujemy go samodzielnie. Na dodatek, składanie komputera z poszczególnych podzespołów to naprawdę wielka frajda i przygoda. 

Zacznijmy od serca zestawu, czyli procesora. Obecnie, w erze cyfrowej rzeczywistości, monitorów 4K i rozbudowanej sztucznej inteligencji wirtualnych postaci, trzeba stawiać na naprawdę szybkie „chipy”. Jeśli myślimy o tym, by grać w wysokiej rozdzielczości, korzystając z najwyższej dostępnej grafiki, od razu sięgnijmy po procesory Intel i7 najnowszej generacji. Osoby lepiej obeznane z komputerami powinny przy tym wybrać układ z literą „K” w nazwie, co oznacza, że będzie można go „podkręcać”, czyli zwiększać szybkość jego działania ponad normę przewidzianą przez producenta. Tyle że wówczas trzeba też pomyśleć o odpowiednim chłodzeniu. Potrzebny więc będzie duży radiator, a może nawet układ chłodzenia wodnego. 

W przypadku sprzętu do gier kolejnym bardzo ważnym (a może nawet ważniejszym) elementem jest karta graficzna. Zapomnijmy przy tym o tych wbudowanych w procesor. Są one po prostu niewystarczające, by obsługiwać współczesne gry. Mocna karta graficzna jest nieodzowna. Dzięki jej odpowiedniej wydajności świat przedstawiony na ekranie będzie dokładniejszy, a animacja – bardziej płynna. Zależność jest w tym przypadku banalnie prosta – im szybsza karta graficzna, tym lepsza jakość obrazu. Najlepiej sięgnąć po produkty firmy Nvidia z rodziny Pascal, czyli modele GTX 1060 i wyższe. Który z nich wybrać, zależy już wyłącznie od zaplanowanego budżetu. Oczywiście są też karty przygotowane specjalnie z myślą o graczach, np. te marki Asus ze znakiem Republic of Gamers. Mają skuteczniejsze chłodzenie, najszybsze kości pamięci oraz fabrycznie podwyższoną częstotliwość taktowania procesorów. 

Budując własny komputer PC, trzeba uwzględnić również pamięć (minimum 16 GB), twarde dyski (dobrze, by system zapisany był na nośniku SSD), napęd DVD lub Blu-ray. No i w końcu tak oczywiste drobiazgi jak klawiatura i mysz. Te ostatnie są zresztą dostępne w specjalnych wariantach przeznaczonych dla graczy. Klawiatury mogą mieć np. specjalne klawisze funkcyjne ułatwiające poruszanie się w niektórych grach, myszy natomiast mogą być szczególnie dokładne, tak by np. umożliwić precyzyjne trafienie z karabinu snajperskiego w bardzo odległy cel. Niektórym przydadzą się też wygodne pady, takie jak w standardowym wyposażeniu konsoli do gier (o czym za chwilę). 

W pikselach siła

Żaden komputer nie może się obyć bez monitora. A dla fanów gier komputerowych to już wybitnie ważne urządzenie, które musi idealnie współpracować z kartą graficzną. No bo co nam po wydajności najdroższej nawet karty, gdy monitor nie będzie w stanie nadążyć z wyświetlaniem szybko następujących po sobie obrazów. Jeśli zdecydujemy się na kiepski monitor, po prostu zmarnujemy potencjał wydajnego komputera. Wybierając ekran, zwróćmy także uwagę na to, jak oddaje kolory. Do gier nie za bardzo nadają się monitory z matrycami typu TN, które wyświetlają gorszej jakości obraz niż ekrany wykonane w nowocześniejszej technologii IPS czy VA. 

A na jak duży ekran się zdecydować i o jakich proporcjach? To już rzecz gustu, a także tego, czy siedzimy blisko monitora, czy daleko od niego. W praktyce nieźle sprawdzają się ekrany 27-calowe pracujące w rozdzielczości Full HD (kosztują niewiele ponad 1 tys. zł). Oczywiście dysponując większym budżetem, można zdecydować się na 32-calowy monitor 4K. W połączeniu z wydajną kartą graficzną da on znakomite rezultaty. Rozwiązaniem pośrednim może być zaś bardzo szeroki ekran, np. o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli (nazywanej WQHD). Dzięki temu w grach typu FPS (czyli gdy widzimy świat oczami bohatera) oraz TPS (gdy spoglądamy zza pleców postaci) zyskamy szersze pole widzenia, wcześniej dostrzegając niektóre zagrożenia. Zresztą duży ekran przyda się też w grach strategicznych – po prostu widać większy fragment mapy lub terenu naszych działań. 

Konsole – starcie gigantów

W odróżnieniu od komputerów, które mogą nam posłużyć również do pracy, konsole do gier trzeba traktować wyłącznie jako domowe centrum rozrywki. Nowoczesne urządzenia, czyli dominujące w tym momencie na rynku Xbox One i PlayStation 4, to w praktyce całkiem szybkie komputery, które dzięki zainstalowanemu na stałe oprogramowaniu pełnią rolę odtwarzaczy multimedialnych i maszynek do gier, ewentualnie również przeglądania internetu (w ograniczonym zakresie). Oba urządzenia mają wady i zalety, a także tłumy fanów skłonnych bronić do upadłego swojego ulubionego producenta. 

Obsługa produkowanej przez Microsoft konsoli Xbox One do złudzenia przypomina sposób, w jaki posługujemy się systemem Windows 8, Windows Phone czy też poprzednią konsolą amerykańskiego koncernu, czyli Xbox 360. Jej interfejs opiera się na tzw. kafelkach, czyli prostokątnych ikonkach o różnym rozmiarze. Symbolizują one zainstalowane na konsoli gry i inne aplikacje, ale korzystając z nich, wybieramy też wszelkie opcje związane np. z konfiguracją parametrów urządzenia. 

Ciekawym rozwiązaniem, stosowanym już od czasów Xboksa 360, jest kontroler Kinect, czyli specjalna kamera z mikrofonem, która potrafi zrozumieć polecenia wydawane głosem oraz przekazywane poprzez gesty. Dzięki Kinectowi konsola rozpoznaje naszą twarz, więc nie trzeba się ręcznie logować do konta. Tylko za pomocą ruchów rąk można też przeglądać menu i wybierać poszczególne opcje. Nie trzeba korzystać wtedy z żadnego dodatkowego urządzenia, jak choćby standardowy pad z przyciskami. Kinect daje też ogromne możliwości w grach sportowych albo przeznaczonych dla dzieci. Dzięki niemu komputerowa rozrywka nie sprowadza się do siedzenia na kanapie z joystickiem w jednej ręce i butelką coli w drugiej. 

W parze z Xbox One otrzymujemy również dostęp – niestety tylko na dwa tygodnie – do usługi Xbox Live Gold. Dzięki niej mamy aktywny tryb gier przeznaczonych dla wielu graczy, możemy też rywalizować z innymi, prezentując swoje osiągnięcia, albo po prostu dołączyć do rozmowy na interesujący nas temat, prowadzonej w czasie rzeczywistym. Xbox One potrafi oczywiście odtworzyć filmy z płyt Blu-ray i DVD oraz muzykę ze zwykłych płyt kompaktowych. Poradzi sobie też z plikami muzycznymi i wideo w większości popularnych formatów. Co ciekawe, do konsoli tej można dokupić tuner telewizyjny, przekształcając ją w wygodną w obsłudze nagrywarkę. 

Pod wieloma względami bardzo podobna do Xboksa jest konsola PlayStation 4, z szybkim procesorem, aż 8 GB pamięci oraz wbudowanym czytnikiem dysków Blu-ray. Na pokładzie może mieć dysk o pojemności 500 GB lub 1 TB, na którym przechowuje zainstalowane gry. To pojemność wystarczająca do większości zastosowań. Obsługa PS4 jest przy tym bardzo prosta – jej interfejs jest oparty, jak w Xboksie, na czytelnych kafelkach. Instalacja gry, jej aktualizacja, wybór konta czy dokonywanie podstawowych ustawień – to wszystko czynności banalnie proste nawet dla kogoś nieobeznanego z obsługą komputera. 

Konsola Sony ma przy tym kilka interesujących funkcji, jak np. możliwość „wypożyczenia” gry zainstalowanej na naszym urządzeniu innemu graczowi posiadającemu PS4. W tym trybie wybrana osoba może, korzystając ze swojej konsoli, zagrać w grę, którą mamy u siebie. W ten sposób pomożemy np. komuś w przejściu trudnego momentu w rozgrywce albo po prostu przetestujemy grę przed jej zakupem. Do PS4 można też dokupić moduł rozpoznawania ruchu, składający się z kamery i specjalnych padów. To rozwiązanie zbliżone do Kinecta Microsoftu, dzięki któremu można aktywnie spędzać czas przy konsoli, np. grając w gry sportowe lub wykonując ćwiczenia według wytycznych wirtualnego programu treningowego. 

Wirtualna rzeczywistość

Rynek urządzeń przeznaczonych dla graczy obejmuje oczywiście znacznie więcej urządzeń niż tylko stacjonarne komputery, laptopy i konsole. W ostatnim czasie odważnie wchodzą na rynek liczne urządzenia VR, czyli do obsługi wirtualnej rzeczywistości – są coraz tańsze i doskonalsze. To jednak technologia, która ma jeszcze przed sobą czas dynamicznego rozwoju. Za to nieustająco chętnie kupowane są wszelkiej maści pady przeznaczone do różnych typów gier, a nawet konkretnych tytułów (np. ze specjalnymi klawiszami do rzucania czarów w grach RPG), maksymalnie realistyczne kierownice do symulatorów jazdy samochodem (czasem nawet ze specjalnym fotelem rodem z prawdziwych aut wyścigowych) albo słuchawki z mikrofonem – do gier, w których trzeba współpracować z innymi uczestnikami rozgrywki. Każdy miłośnik komputerowej rozrywki z pewnością znajdzie coś dla siebie. 


Laptop do gier

Zamiast komputera stacjonarnego można kupić wydajny laptop kierowany do entuzjastów gier. Przenośne urządzenia o dużej mocy obliczeniowej są ciężkie i krótko działają bez podłączenia do prądu, ale za to łatwo je zabrać w podróż. To idealne rozwiązanie dla tych, którzy nawet na chwilę nie chcą się rozstawać ze swoimi ulubionymi grami. Wadą laptopów do gier są małe możliwości ich rozbudowy.

Jednym z największych producentów laptopów do gier jest firma MSI, która np. w modelu GE62 stosuje wydajne chłodzenie i bardzo dobrej jakości ekran. Ciekawą serię przenośnych komputerów do gier ma też Asus – to urządzenia sygnowane znakiem Republic of Gamers. Ceny takich sprzętów z procesorem i7 zaczynają się od ok. 4 tys. zł. Także znana z biznesowych laptopów firma HP ma w swojej ofercie urządzenia dla miłośników cyfrowej rozrywki, sprzedawane pod nazwą Omen. Są one wyposażone m.in. w najnowsze karty graficzne Nvidii, w tym GTX1070. Jako ciekawostkę można zaś traktować laptop MSI GT80 Titan – z procesorem i7, dwiema kartami graficznymi GTX 980M, mechaniczną klawiaturą, czterema dyskami SSD i 18,4-calowym ekranem. Cena? Ok. 11 tys. zł. 

My Company Polska wydanie 12/2016 (15)

Więcej możesz przeczytać w 12/2016 (15) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie