Krytyka narzędzi do badania skali ubóstwa: Czy rzeczywiście ponad 17 milionów Polaków żyje poniżej minimum socjalnego?

blok mieszkalny bieda
Niemal połowa Polaków żyje w biedzie - wskazują raporty. Czy na pewno? / Fot. shutterstock.
Dane z raportu Poverty Watch 2024, opracowanego przez Europejską Sieć Przeciwdziałania Ubóstwu (EAPN), wskazują, że aż 17 milionów Polaków żyje poniżej minimum socjalnego. Ta informacja wywołała wstrząs u osób często oderwanych od rzeczywistości i żyjących mitem Polski, jako tygrysa europejskiej gospodarki. Jednak, czy na pewno poziom ubóstwa jest aż tak krytyczny? Czego raporty nie biorą pod uwagę w zestawieniach?

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

17 mln Polaków, żyje na skraju - ich dni przypominają ciągłą walkę z rzeczywistością, nie mają żadnej stabilności finansowej, a każdy miesiąc jest niepewny. Zwykła choroba może sprawić, że otrą się o ekonomiczne dno. Prawie połowa narodu jest w tragicznej sytuacji materialnej - czyli żyje poniżej minimum socjalnego. Ta liczba szokuje i przyciąga uwagę społeczną, skłaniając do refleksji nad kondycją ekonomiczną kraju i codziennymi trudnościami wielu rodzin. Minimum socjalne to poziom dochodów pozwalający na pokrycie wyłącznie podstawowych potrzeb, takich jak jedzenie, ubranie i ogrzewanie, ale niewystarczający na dodatkowe wydatki, np. rekreację czy edukację, uprawianie pasji czy po prostu w miarę spokojne życie.

Skala ubóstwa: wnioski z raportu Poverty Watch

Dla wielu rodzin koszty życia przerosły możliwości budżetu domowego, co prowadzi do sytuacji, gdzie rezygnuje się z zakupu odzieży, niezbędnych leków, czy innych wydatków "ponadprogramowych". Ubóstwo dotyka szczególnie seniorów, dzieci oraz rodziny wielodzietne, a trudności związane z rosnącymi cenami energii i podstawowych produktów tylko pogłębiają te problemy.

Ubóstwo w Polsce przybiera różne formy, a jego nasilenie jest widoczne zwłaszcza w obszarach wiejskich i małych miastach, gdzie dostęp do wsparcia socjalnego i edukacji jest ograniczony. W raporcie EAPN Poverty Watch 2024 podkreślono, że dzieci i młodzież z ubogich rodzin często muszą zmagać się z ograniczonym dostępem do edukacji i rozwoju, co przekłada się na ich szanse zawodowe w przyszłości i kolejne dekady życia w imadle biedy. Obecnie na taki scenariusz skazanych jest 400 tys. dzieci, żyjących w Polsce poniżej progu socjalnego. Jak wskazuje Business Insider zimą wiele rodzin zmuszonych jest do rezygnacji z ogrzewania swoich domów lub mieszkania w niższych temperaturach, co może wpływać na zdrowie i komfort życia.

Krytyka narzędzi do badania skali ubóstwa

Choć skala ubóstwa przedstawiona w raporcie EAPN jest alarmująca, autor artykułu Bankier.pl Krzysztof Kolany zauważa, że ocena ta może być przesadzona. Jego zdaniem, wskaźnik ubóstwa mierzony przez minimum socjalne, choć istotny, nie oddaje pełnego obrazu sytuacji materialnej Polaków. Minimum socjalne to wyłącznie próg zapewniający podstawowe potrzeby, ale w praktyce wiele gospodarstw domowych może doświadczać trudności finansowych, nie będąc jednocześnie w skrajnej biedzie.

Artykuł Bankier.pl wskazuje również, że część gospodarstw domowych, choć oficjalnie znajduje się poniżej minimum socjalnego, posiada oszczędności lub wsparcie z różnych źródeł, takich jak świadczenia socjalne czy pomoc rodziny, które nie są wliczane do statystyk uwzględnianych przez raport Poverty Watch. Tak duży zasiłek jak 800 plus znacznie poprawia sytuację ekonomiczną rodzin. A to tylko jedna z różnych form wsparcia. Analityk przestrzega przed uproszczonym spojrzeniem na ubóstwo, które może wywoływać nieadekwatne reakcje polityczne i społeczne, zamiast skutecznie pomagać rzeczywiście potrzebującym.

Potrzeba kompleksowych działań

Nie da się jednak odwrócić wzroku od danych z raportu EAPN. Nawet jeśli pewna część Polaków z 17 mln osób żyjących poniżej minimum socjalnego może liczyć na pomoc państwa wyniki badań są miażdżące. Wskazują na potrzebę kompleksowych działań przeciwdziałających ubóstwu w Polsce. Eksperci i organizacje społeczne apelują o większe wsparcie dla rodzin wielodzietnych, seniorów oraz osób samotnych. Szczególnie ta ostatnia grupa jest kompletnie pomijana przez rząd - promowane są rodziny z dziećmi, tymczasem sytuacja osób, które nie zdecydowały się na założenie rodziny lub po prostu im się to nie udało, bywa o wiele gorsza niż w rodzinnych budżetach złożonych z dwóch wypłat obojga partnerów. Konieczne są również działania wspierające edukację, rozwój zawodowy oraz dostęp do opieki zdrowotnej z prawdziwego zdarzenia, co może przyczynić się do długofalowej poprawy jakości życia w Polsce.

Programy socjalne, takie jak „800+”, choć stanowią wsparcie dla rodzin, okazują się niewystarczające w walce z rosnącym ubóstwem i wymagają uzupełnienia o dodatkowe świadczenia oraz programy aktywizacyjne, szczególnie w regionach o wyższym poziomie bezrobocia.

Wyzwania dla przyszłości

Sytuacja związana z ubóstwem wymaga natychmiastowej uwagi i skoordynowanych działań. Zwiększenie dostępności do tanich mieszkań, rozwój programów wsparcia żywnościowego oraz bardziej skuteczny system pomocy społecznej to tylko niektóre z działań, które mogą poprawić jakość życia milionów Polaków. Aby przekształcić dane z raportu EAPN w rzeczywiste rozwiązania, konieczna jest współpraca zarówno na poziomie rządowym, jak i lokalnym, z udziałem organizacji pozarządowych i społeczności lokalnych. Odpowiednio zaadresowane problemy związane z ubóstwem mogą przyczynić się do budowy sprawiedliwego i zrównoważonego społeczeństwa, które zapewni godne życie większej liczbie obywateli.

ZOBACZ RÓWNIEŻ