Dostawa Porsche i Lamborghini trafiła do morza. Strata nawet 155 mln dolarów

Miliony dolarów zatonęły / Fot. Portugalska maryna
Miliony dolarów zatonęły / Fot. Portugalska marynarka wojenna
Statek towarowy przewoził ok. 4000 pojazdów, w tym Volkswagena AG. Na pokładzie wybuchł pożar i wiele samochodów zostało uszkodzonych, jak i trafiło do morza.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Według firmy Russel Group, zajmującej się modelowaniem ryzyka, wypadek może kosztować producenta motoryzacyjnego co najmniej 155 mln dolarów. 

Inspiracje: Carrie-Anne Moss

Statek Felicity Ace, który spłonął u wybrzeży portugalskich Wysp Azorów, przewoził łącznie towary o wartości ok. 438 mln dolarów. Rusell Group podaje, że jej szacunki wynoszą, iż na statku były samochody o łącznej wartości 401 mln dol., natomiast Grupa VW posiadała na nim modele Volkswagena, Porsche, Audi, Bentleya i Lamborghini. 

Rzecznik VW odmówił na razie komentarza na temat sytuacji. 

Wiadomo, że dwa duże holowniki ze sprzętem przeciwpożarowym trafiły na miejsce, aby rozpocząć spryskiwanie wodą. Wcześniej wysłany został zespół ratowniczy, który zadbał m.in. o schłodzenie statku. 

Na razie wiemy też, że nie doszło do wycieku oleju, a sam statek pozostaje stabilny. Takie informacje podała na swojej stronie firma transportowa, by dostarczyć nieco szczegółów o incydencie. 

Sprawdź: Fear & Greed Index

Russel Group z kolei tworzy prognozę kosztów i zakłada utratę wszystkich pojazdów. Szacuje, że producenci samochodów inni niż VW mogli stracić pojazdy o wartości ok. 246 mln dol. 

Felicity Ace jest mniej więcej wielkości trzech boisk piłkarskich i był w drodze do portu w Davisville na Rhode Island, z niemieckiego portu Emden. 

Na statku znajdowała się załoga licząca 22 osoby. Wszyscy zostali ewakuowani i zabrani do lokalnego hotelu przez portugalską marynarkę wojenną i siły powietrzne, które pomogły w akcji ratunkowej. Statek został zaś bez załogi i dryfował na wodzie.