Co zrobić, żeby tak nie bolało

Zwolnienie pracownika
Zwolnienie pracownika, fot. Shutterstock
Jak zwolnić pracownika, kiedy nie ma innego wyjścia – radzi Bruno Żółtowski, psycholog biznesu i trener.

Znam wielu szefów, którzy twierdzą, że jedną z najtrudniejszych sytuacji była dla nich ta, w której musieli kogoś zwolnić. Czy jest jakiś schemat postępowania, którym możemy się kierować, by uczynić to wydarzenie możliwie najmniej bolesnym dla wszystkich? 

Nie ma jednego właściwego sposobu zwalniania pracownika. To jedna z tych zawodowych sytuacji, w których trzeba się wyjątkowo mocno dopasować do okoliczności i drugiej osoby. Chociaż są oczywiście pewne podstawowe zasady, których zawsze należy się trzymać. Przypomnę je, bo chociaż wydają się oczywiste, to wciąż słyszę o szefach, którzy je łamią. 

I na przykład zwalniają ludzi telefonicznie.

Albo SMS-em. To się wcale rzadko nie zdarza. Zwalniać powinno się osobiście, patrząc pracownikowi w oczy. Najważniejszy jest szacunek do niego. Nie powinno się go obrażać, kpić z niego ani żartować. Nie wolno podnosić głosu. Nie wolno grozić…

Zaczynamy już mówić o patologii.

Zdziwiłabyś się, jak często szefowie dużych firm, które mają siedzibę w małych miastach i zatrudniają wiele osób z tej samej rodziny, grożą zwalnianym pracownikom. Mówią np. „Pamiętaj, że w naszej firmie pracuje też twoja córka, więc dobrze by było, żebyś nie stawała okoniem”. 

Nie wiem, jak to skomentować.

Inne podstawowe zasady to: należy skupić się na merytoryce, na wynikach pracy, a nie na cechach osobowości czy charakteru. Cały czas powinniśmy uważać, by swoim zachowaniem nie odbierać mu godności. On i tak jest w trudnej sytuacji. Nie dokładajmy mu.

Jak w ogóle zacząć?

Trzeba od razu przejść do sedna. Żadne tam tirli tirli: „Jak było na wakacjach?” czy „Co u dzieci?”, bo człowiek tylko się rozluźni, zrobi mu się miło, a potem nagle wylewamy mu kubeł zimnej wody na głowę. To naprawdę nie jest czas na small talk. Trzeba powiedzieć, jaki jest cel rozmowy, podziękować za dotychczasową współpracę, poinformować o swojej decyzji wprost i w taki sposób, żeby pracownik wiedział, że jest nieodwołalna. Znam szefów, którzy tak kluczą, że nie wiadomo, czy zwalniają, czy wysyłają na urlop bezpłatny, czy widzą jeszcze szanse współpracy czy nie. 

Brak im cywilnej odwagi.

Czasem też z tego powodu kłamią, że decyzję o zwolnieniu podjął ktoś inny. Grają dobrych policjantów. Zwalają wszystko na prezesa, mimo że sami powiedzieli mu wcześniej: „Musimy pożegnać się z tą osobą”.  

Czy jednak kłamstwo: „Ja uważam ciebie za dobrego pracownika, ale prezes zdecydował o zwolnieniu” nie jest czasem dobrym wyjściem? Może trochę człowieka ochroni? Pomoże mu zachować twarz podczas rozmowy?

Może rzeczywiście czasem go ochroni. Zdaję sobie sprawę z tego, że niektórym takie słowa mogą być potrzebne. Pójdzie potem taki pracownik do żony i powie: „Zwolnili mnie, bo prezes jest wredny i się uwziął na mnie, ale szef powiedział, że bardzo tego żałuje, bo jestem dobrym pracownikiem”. Może to trochę mu samoocenę podreperuje. Tylko czy takie doświadczenie nauczy go czegoś na przyszłość? Czy wyciągnie odpowiednie wnioski? Czy to zapobiegnie utracie kolejnej pracy?

Niekoniecznie. 

Zwłaszcza jeśli to nie jest pierwsza porażka, lepiej by było, gdyby zaczął przyglądać się swoim błędom, może poszedł do kogoś po wsparcie, bo samemu czasem trudno znaleźć rozwiązanie. Oczywiście mam na myśli sytuacje, gdy ktoś jest zwalniany z powodów leżących po jego stronie, a...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 10/2023 (97)

Więcej możesz przeczytać w 10/2023 (97) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ