Co sprawa Maszy Potockiej mówi o przywództwie? "Od liderów oczekujemy wizji, ale również standardów"

Sprawą Maszy Potockiej od kilku dni żyje cały polski świat kultury (i nie tylko). Przypomnijmy, że chodzi o oskarżenia o mobbing - zgodnie z raportami, na przestrzeni lat pracownicy muzeum zgłaszali nieprawidłowości związane z jej zarządzaniem, wskazując na przypadki złego traktowania i wywierania nadmiernej presji. O sytuacji w krakowskim MOCAK-u pisaliśmy już na łamach mycompanypolska.pl.

Kontrowersje wokół Maszy Potockiej ponownie wzniecają pytania o współczesny leadership. Głos w sprawie zabrała m.in. Róża Szafranek - CEO i founderka HR Hints - która w mediach społecznościowych skomentowała sprawę.

Poprosiliśmy Różę o dodatkowy komentarz:

Sprawa Marii Anny Potockiej, założycielki i byłej dyrektorki MOCAK-u, doskonale ilustruje, jak zmieniają się oczekiwania wobec liderów w świecie kultury i nie tylko. Przez lata wybitne osiągnięcia zawodowe mogły usprawiedliwiać zaniedbywanie relacji z ludźmi, a nawet nadużycia wobec pracowników. Potocka, choć ma na swoim koncie ogromne sukcesy artystyczne, została prawomocnie skazana za mobbing, co wywołało protesty wielu ludzi kultury, którzy nadal bronią "genialnych liderów" mimo ich kontrowersyjnych metod zarządzania. 

W dobie zmian pokoleniowych i wartościowych, nie da się już pogodzić wybitnych rezultatów z toksycznymi zachowaniami wobec współpracowników. Wyższy cel organizacyjny nie usprawiedliwia poniżania innych – to przestarzałe myślenie traci rację bytu. Dziś skuteczny lider to nie tylko ktoś, kto osiąga cele, ale także szanuje ludzi, z którymi pracuje ORAZ osiąga cele. Sprawa Potockiej, a zwłaszcza decyzja o jej odwołaniu ze stanowiska przez prezydenta Krakowa, jasno pokazuje, że coraz częściej oczekuje się od liderów nie tylko wizji, ale i standardów w zarządzaniu.